![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2021/12/263724372_623341045472263_6136136787683599466_n-1140x1140.jpg)
„Miki Klapnięte Uszko”
Ta książka jest jak najsmutniejszy film, który oglądasz dlatego tylko, bo wiesz, że koniec będzie szczęśliwy. Oczy masz pełne łez i mrugasz, aby powstrzymać ich potok. Ręce zaciśnięte w pięści, bo to niesprawiedliwe, co spotyka bohaterów. Czujesz ich smutek, rozpacz, żal lub bezradność. Jednak w głębi duszy wiesz, że już za chwileczkę, już za momencik, wszystko skończy się dobrze. I uronisz w końcu tę łzę, która nie będzie tak bardzo słona, a da ulgę i uspokoi.
![Miki Klapnięte Uszko](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2021/12/261755993_275858801231729_1905481361090454247_n-848x1024.jpg)
![Miki Klapnięte Uszko](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2021/12/265736946_576842090427713_6702332422435351010_n-796x1024.jpg)
Miki błąka się po ulicy. Czy jest psem bezpańskim? Zgubionym? Na pewno jest psiakiem głęboko nieszczęśliwym, zrozpaczonym, bo został sam. A miał przecież dom, kochającego pana, pyszne jedzenie i radosne spacery. Teraz jednak jest przestraszony, rozżalony, niepewny. Szuka jedzenia, schronienia, ciepła i pomocy. I jakiejkolwiek wieści o panu Tomaszu, jego właścicielu, którego pewnego dnia karetka zabrała po tym, jak upadł na ulicy.
![Miki Klapnięte Uszko](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2021/12/262436677_658133988898412_7351204315791822788_n-858x1024.jpg)
„Miki Klapnięte Uszko” wywołuje silne emocje, bo pokazuje świat brutalny, bezwzględny, czasem obojętny na krzywdę. Sporo w nim zobojętnienia, dbania tylko o własne interesy i pośpiechu. Na szczęście znajdzie się też miejsce na empatię, bezinteresowną pomoc i współczucie. A przez te wszystkie warstwy przebijać się będzie przeogromna miłość, przywiązanie i psia wierność. Tęsknota Mikiego za jego panem będzie tak dojmująca i wyraźna, że niemal poczujesz ją w sobie.
![Miki Klapnięte Uszko](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2021/12/265361381_468871081534306_5412577445225412965_n-825x1024.jpg)
Choć nie będzie to łatwa lektura, bo smutek wręcz z niej wycieka, jak łzy z wyciskanej mokrej chusteczki, to polecam ją całym sercem. Uwrażliwia, uczy empatii i życzliwości. A szczęśliwe zakończenie wszystko wynagrodzi 🙂
PS. Koniecznie zwróćcie uwagę na wypukłą czcionkę. Dzięki niej historię Mikiego można dosłownie poczuć pod palcami. Bardzo mi się ten zabieg podoba 🙂
![Miki Klapnięte Uszko](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2021/12/262587430_426330315887939_7585263454301069989_n-883x1024.jpg)
![Dziewczynka i pies](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2021/12/264948728_437930174606959_7264232645370818000_n-1024x957.jpg)
![Miki znajduje właściciela](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2021/12/262311229_445124213739754_2328870703754974163_n-819x1024.jpg)
„Miki Klapnięte uszko”, Karolina Kubilus
Ilustracje: Kasia Kołodziej
Wydawnictwo OVO, 2021
Liczba stron: 64
Wiek: 5+
Podobne tytuły: „Ptyś”
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2021/12/262436677_465503141776245_1438466304383364142_n-75x75.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2021/12/262513390_1745689658959248_3559981593514245123_n-75x75.jpg)
2 komentarze
Toja
Bardzo przydatna recenzja. Przepiękna książka! Z serca polecam!
admin
Dziękuję! Książka jest naprawdę pełna uczuć! 🙂