![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2024/04/434336536_1142946193555384_3175534536291493700_n-1140x1307.jpg)
„Skok”
Piszę tę recenzję w podskokach, bo naprawdę trudno mi usiedzieć w miejscu po przeczytaniu tej książki. „Skok” nie jest bowiem literacką zachętą do samego skakania jako czynności, która tradycyjnie kojarzy się ze skakanką, a współcześnie bardziej z parkiem trampolin. Jest natomiast zaproszeniem do przyjęcia innej perspektywy, do wskoczenia (nomen omen) w czyjeś buty, do zauważenia drobnych zachwiań i zaakceptowania potężnych tąpnięć. A być może do przejrzenia się w bohaterach tej opowieści i zauważania potrzeb własnych i bliskich. Ach, ile się w „Skoku” dzieje! Wskakuj więc do środka nadpobudliwego Domu i poznaj jego mieszkańców.
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2024/04/434294825_329769750114196_8573913342995323955_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2024/04/434333363_1068057690951676_4624443975335319835_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2024/04/434301076_298207756486155_3133405920371226292_n-768x1024.jpg)
Nadpobudliwy Dom nie jest jednak taki ruchliwy sam z siebie. To jego mieszkańcy sprawiają, że Dom czasem podskakuje, czasem się chwieje, a innym razem przysiada, skupia się w sobie i nagle wystrzela w górę jak torpeda. A potem opada, rzecz jasna. Zazwyczaj tylko Filip i Luśka, dwójka rodzeństwa, zauważają te nadzwyczajne skoki. Rodzice widzą już tylko same skutki: porozrzucane po pokoju zabawki, piasek wysypany z kieszeni, piana z kąpieli zalewająca całą łazienkę, czy rozpaćkany na podłodze gips, z którego tata chciał zrobić model wulkanu (a przy okazji i on, i mama, też zamienili się wulkany).
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2024/04/434366019_3636893833235708_4030509755524032920_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2024/04/434316464_1158970092129819_4144124895717058889_n-768x1024.jpg)
„Skok” to zaskakująca opowieść o nadpobudliwym Domu.
Anna Augustyniak użyła metafory nadpobudliwego Domu, aby zobrazować temat nadpobudliwości psychoruchowej. W historii, którą stworzyła, nadpobudliwe są dzieci. Mama natomiast jest tu osobą, która potrzebuje planu, organizacji, porządku i poczucia kontroli. Tata zaś czasami zabiera się za coś ważnego w ostatniej chwili, czasem burzy plany mamy, a kiedy indziej podniesie głos. Jak zatem odnaleźć się w takim chaosie? Jak rozwiązać codzienne kłopoty? I jak dopasować się do nieoczekiwanych zmian, a czasem nawet katastrof?
„Skok” jest opowieścią, która mimo trudnych emocji bohaterów, sprawia dużo radości podczas lektury. Polubiłam rodzinę Luśki i Filipa, bo pokazują, jak ważna jest rozmowa i dzielenie się z bliskimi swoimi odczuciami. Dzięki temu łatwiej zauważyć leciutkie hop i zareagować, aby nie musieć skakać w przepaść.
Wspaniały tekst + intensywne i przyciągające ilustracje + odwaga wydawnictwa i mamy książkę mądrą, piękną i wspierającą. Czytaj na zdrowie!
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2024/04/434364071_1143836270105359_789278678373826494_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2024/04/434264729_1388024741893711_5910144251032749921_n-768x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2024/04/434248995_1156730891998912_4828352324519714511_n-768x1024.jpg)
„Skok”, Anna Augustyniak, Kasia Augustyniak
Liczba stron: 88
Wiek: 6+
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2024/04/434299664_927571998822680_6760769634538480508_n-75x75.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2024/04/434257488_1470828950515508_7182695308794695882_n-75x75.jpg)