![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2022/03/275566902_340637041364296_8090908884473478633_n-1140x1140.jpg)
„Wyspa Cieni”
Pamiętasz swój ostatni sen? A koszmar? Zastanów się, czy można o nim powiedzieć, że był to sen trzeszczący? Może szeleszczący, skrzypiący albo wężowaty? Nic Ci się nie śniło? Ups, to chyba nie dobrze… Na „Wyspie Cieni” każde zwierzę śni jakiś sen. A jeśli sen jest pusty, głuchy i bezdenny to znaczy, że śniące zwierzę jest już tylko duchem. Wymarło.
![Wyspa Cieni](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2022/03/274724469_683807219414056_3126537072841357320_n-793x1024.jpg)
Jednak złe sny mocno uprzykrzają życie zwierząt na wyspie. Opos co noc słyszy dziki krzyk, emu w swoich snach musi uciekać przed czymś czarnym, a kolczatkę we śnie miażdży ogromne kopyto. Jak temu zaradzić? Doktor Wallaby i jego dingo Syriusz wyruszają w Gąszcz Snów, aby upolować senne upiory. Mają na to swoje sposoby. Jednak ich techniki zdadzą się na nic, gdy z prośbą o pomoc przybędzie diabeł tasmański. Dlaczego? Bo jemu akurat śni się nicość.
![Wyspa Cieni](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2022/03/275897695_303532518576451_7082858361129370992_n-786x1024.jpg)
![Wyspa Cieni](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2022/03/275376122_1805971126275552_1115987458296421800_n-900x1024.jpg)
„Wyspa Cieni” tchnie niepowtarzalnym klimatem. Zachwyca i jednocześnie niepokoi, przyciąga jak magnes. To baśniowa opowieść o czymś nienamacalnym, ale niebywale istotnym. O czymś trudnym do uchwycenia i jednocześnie obecnym tu i teraz. To opowieść o przeszłości, a także o przygnębiającej wizji przyszłości. Pozostawia w zadumie, refleksji i zachwycie.
![Wyspa Cieni](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2022/03/276190234_651554796065194_8084453639615934268_n-815x1024.jpg)
A powodów do zachwytu będzie kilka. Oszczędny, ale dobitny tekst, czasem z nutką humoru (czarnego?). Ilustracje, które są dziełami sztuki. Głębokie, tajemnicze, przerażające i intrygujące. Nawiązujące do światowego malarstwa. I jakość wydania – duży format, gruby, matowy papier, wyklejka, która staje się planszą z gatunkami zwierząt zagrożonymi wyginięciem.
![Wyspa Cieni](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2022/03/275458102_425536302954143_5584862260618734778_n-839x1024.jpg)
„Wyspa Cieni” nie bierze jeńców
„Wyspa Cieni” nie bierze jeńców. Jeśli po nią sięgniesz, prędko jej nie odłożysz. A jak już odłożysz, to pozostanie w Twojej głowie jeszcze bardzo długo. To książka, która wedrze się w najczulsze komórki Twojego ciała (i umysłu). I właśnie po to, aby poczuć, jak ogromną moc mają książki, czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj („Wyspę Cieni” zwłaszcza).
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2022/03/275659406_920800388584783_7756273924203763553_n-804x1024.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2022/03/275275427_995890781051775_3388491534602292494_n-752x1024.jpg)
„Wyspa Cieni”, Davide Cali, Claudia Palmarucci
Wydawnictwo Polarny Lis, 2021
Liczba stron: 56
Wiek: 8+
Inne książki dla dzieci od 8 lat: „Co wstrząsa Ziemią?”, „Skorek i czarownica”, „Szklana góra”
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2022/03/274884344_541432363947139_8243087427969180127_n-75x75.jpg)
![](https://mamabasiczyta.pl/wp-content/uploads/2022/03/275194591_652575135973188_2076260254308266182_n-75x75.jpg)