„Amory, zaloty i podboje” i „Gęby, dzioby i nochale”

Pamiętasz książkę o zwierzęcych pupach? Czujesz niedosyt, bo tak fajnie się ją czytało? A wiesz, że w tym samym klimacie są książki o rozmnażaniu zwierząt i roślin? A także o przedziwnych gębach, paszczach i pyszczkach! Zrobiłam Ci dzień tą wiadomością?

Na pierwszy ogień idą „Amory, zaloty i podboje”. Czego dowiesz się z tej książki? Tego, że takiej zielonej modliszce, co przypomina nieco kosmitkę, bardzo smakuje głowa swojego partnera. Lubi ją schrupać zaraz po tym, jak pan modliszka zostawi w jej odwłoku plemniki. Wiem, makabra.

To teraz coś weselszego. Który rodzic nie marzy, aby raz na jakiś czas podrzucić malucha cioci lub babci. Na jedną noc… albo na miesiąc 😉 Kukułka robi tak ze swoim potomstwem, nawet gdy jeszcze się nie wykluje. Po prostu podrzuca je do gniazda innego ptaka. A gdy maluch się wykluje, sam mozolnie wyrzuca z gniazda pozostałe jaja. A co z matką? Och, już zapomniała o potomstwie. Szuka nowego partnera.

Takich opowieści jest tu wiele. Często więc ze zdziwienia złapiesz się za głowę (pewien gatunek ślimaków po skończonej randce odgryza sobie nawzajem siusiaki!), a ze śmiechu za brzuch (ilustracje do części o pandach). Dużo będzie tu miłosnych tańców, przebiegłych samic, chwil romantycznych, jak i bardzo pragmatycznych.

„Gęby, dzioby i nochale” utrzymane są w podobnym schemacie. Poznasz więc rybę-kleks, najbrzydszą rybę świata, której ciało po wyjęciu z wody zamienia się w „smętną, nieforemną i obwisłą bryłę”. Przyjrzysz się paszczy krokodyla, która ma aż 60 zębów! Uśmiejesz się, gdy przeczytasz o dziobaku, że „wygląda jak niezbyt dokładnie posklejane kawałki bobra i kaczki”. I przerazisz, gdy dowiesz się co nieco o żółwie sępim i jego morderczej paszczy.

O zwierzakach z innej strony

Uwielbiam te książki, bo pokazują zwierzaki z mniej znanej strony. Już nigdy nie popatrzysz tak niewinnie na ślimaki (nawet na winniczki), a żółwie nie będą się już kojarzyć wyłącznie ślamazarnie i flegmatycznie.

W obu książkach czuć wyjątkową pasję twórców (każda ma innego autora i ilustratora), a dowcip, którym tak sprawnie operują, powoduje, że są to jedne z moich ukochanych książek o zwierzakach. Na równi z „Pupami, ogonami i kuperkami”.

„Amory, zaloty i podboje”, Szymon Drobniak, Maria Łepkowska

„Gęby, dzioby i nochale”, Mikołaj Golachowski, Mroux

Wydawnictwo Babaryba, 2018, 2016

Liczba stron: 144, 136

Wiek: 5+