8+
-
„Detektyw Wróbel i złamane pióro”
Od zawsze podskórnie czułam, że z ptakami lepiej nie zadzierać. Szalony film Hitchcocka tylko podkręcił moje przeczucia. I choć nie uciekam, gdy fruną nad głową (ba, nawet zdarza mi się ich wypatrywać z lornetką), to za każdym razem na widok tych najbliższych krewniaków dinozaurów, czuję podziw. Ach, też poszybowałabym tak po niebie! Dobra, schodzę (zlatuję) na ziemię, bo tu czeka na mnie odjechany komiks Tomasza Samojlika i Adama Wajraka (a kto kojarzy serię „Umarły Las”, ten wie, że będzie się działo). „Detektyw Wróbel i złamane piórko”, o nim właśnie mowa. A jest to komiks charakterny i zwariowany zarazem. Z bohaterami zaciekłymi, nieprzejednanymi, czasem sprytnymi, a czasem gapowatymi (taka ptasia natura).…
-
„Kije samobije”
„Siedem szczęśliwych. Baśnie nie dość znane” to książki, które wspierają i motywują. Choć ich punktem wyjścia są przykurzone latami baśnie, to sposób, w jaki odświeżyła je Roksana Jędrzejewska-Wróbel, z powodzeniem pozwala je odczytywać współczesnym czytelnikom i czytelniczkom. Połączenie dawnego z dzisiejszym jest tyle niecodzienne, co intrygujące. I udowadnia, że formuła baśni ma się dobrze nawet w czasach pokolenia digital natives. Oto szósta część tej szczególnej serii, „Kije samobije”. Tym razem będzie o pewności siebie. Anielka jeszcze do niedawna ceniła swoje poczucie humoru i pomysły. Lubiła swoje stopy, w końcu prowadziły ją tam, gdzie chciała. Ręce miała sprawne, nos był na swoim miejscu, a oczy dobrze widziały. Nie potrzebowała nawet zaglądać…
-
„Zu dę daś?”
Tego jeszcze nie było! Książka napisana w języku owadzim! A dokładnie w języku angielskich owadów, przełożonym przez Michała Rusinka na język naszych rodzimych żuków, biedronek i ważek. I wiesz, co Cię w „Zu dę daś?” najbardziej zaskoczy? Otóż to, że ten zwariowany język bardzo dobrze zrozumiesz. „Zu dę daś” to książka szalona. I takie wydawnicze szaleństwa warto doceniać. Nie bez powodu więc „Du iz tak?” (tytuł oryginalny) autorstwa Carson Ellis wyróżniono w konkursie o Medal Caldecotta (jeden z najważniejszych amerykańskich konkursów książki dla dzieci). „Te to té?” (tytuł w języku włoskich owadów) została wpisana też na listę Białych Kruków Międzynarodowej Biblioteki Młodzieżowej w Monachium. I ogromnie się cieszę, że dzięki…
-
„Rośnij. Odważ się marzyć!”
„Rośnij. Odważ się marzyć” to książka dla wszystkich, którym marzenia wydają się tak odległe, że nie warto po nie sięgać. Dla tych, co zmęczeni są światem i nie wiedząc, co dalej z tym zrobić, trwają w smutku i beznadziei. To też opowieść dla tych, którzy potrzebują przewietrzyć głowy i otworzyć serca. A to dlatego, że Caryl Lewis magicznie zasiewa w czytelniku nasionko, które dodaje otuchy, popycha do działania i kwitnie głęboko skrywanymi marzeniami. Tak, to z pewnością książka o marzeniach. I choć magia miesza się tu z rzeczywistością, to po lekturze tej książki, będziesz wiedzieć, że nie potrzebne są żadne czary, aby dążyć do swoich pragnień. Wszystko dzieje się w…
-
„Mała książka o wielkiej Ukrainie”
Ta książka to Ukraina w pigułce. Jej historia, tradycje, kultura, geografia, religia i ludzie. To książka, która rozbudza ciekawość i pozostawia lekki niedosyt. Ale chyba o to w niej chodzi, bo po przeczytaniu ma się ochotę Ukrainę poznać jeszcze lepiej. A przecież jej mieszkańców mijamy teraz na polskich ulicach. Być może są Twoimi sąsiadami z podwórka, a może pani, która pakowała dla Ciebie chleb w piekarni, jest Ukrainką. Wystarczy mieć otwarte serce i głowę, a „Mała książka o wielkiej Ukrainie” napełni je szacunkiem i serdecznością. Myślę, że to super sprawa, że ta książka jest tak kompaktowa i łatwa. Rzuca hasła, wyjaśnia ważne kwestie w 2 zdaniach i kipi kolorem, dynamiką,…
-
„Nasza niegrzeczna mama”
W tej chwili w mojej głowie słowa pędzą, jakby brały udział w maratonie wyrazów, który kończy się nie metą, a kropką. Pulchną, tłustą kropką, której przekroczyć nie można i wszystko, co jest przed nią, ma się ułożyć w tekst spójny, zgrabny i logiczny. A to, co za nią może się od niej jedynie odbić i poszybować w zakamarki moich neuronów, aby wypłynąć ponownie przy kolejnej okazji. Jest tylko pewien problem. Otóż po przeczytaniu „Naszej niegrzecznej mamy”, uczestnicy słownego maratonu w mojej głowie przepychają się, wbijają sobie łokcie między żebra i podstawiają nogi. W tej edycji jest ich rekordowa liczba, bo każde ma coś do powiedzenia. „Nasza niegrzeczna mama” odkręciła we…
-
„Śmieci. Najbardziej uciążliwy problem na świecie!”
„Wcale nie tak łatwo powiedzieć, czym właściwie są śmieci. Każdy decyduje o tym sam”. Książka Gerdy Raidt uzmysławia, że tak naprawdę wszystko, czym się otaczamy prędzej czy później trafi do śmietnika. Być może siedzisz teraz na wysłużonej kanapie, którą zamierzasz wymienić na nową. Za chwilę stanie się ona dla Ciebie śmieciem. Jednak dla kogoś innego może być nowym elementem wystroju pokoju. „Śmieci. Najbardziej uciążliwy problem na świecie!” pokazuje, jak przedmioty, którymi się otaczasz, i których za kilka miesięcy (może lat) się pozbędziesz, wpływają na naszą planetę i życie. Ta książka nie grozi palcem, ale to, co w niej przeczytasz, jest wystarczająco dobitne, aby przynajmniej zastanowić się nad tym, co kupujesz,…
-
„Energia”
Jeśli szukasz książek, które pomagają dzieciom zrozumieć świat, to zwróć uwagę na pozycje wydane przez wydawnictwo Babaryba, zwłaszcza na serię tytułów o ekologii. To książki, które nie moralizują, a uświadamiają. Wyzbyte są dydaktyzmu, a o świecie mówią prosto (i wprost), swobodnie i rzeczowo. I co ważne, z szacunkiem do niedorosłego czytelnika. Są tu więc fakty i ciekawostki, ale padają również pytania (nie zawsze łatwe) i wątpliwości, które mają skłonić do refleksji. Kolejny tytuł, który dziś Ci pokażę to „Niewidzialna, niezbędna i wszechobecna energia. Przewodnik po świecie pełnym energii”. Ta książka odpowie na częste pytania ciekawskich dzieci. Skąd się bierze światło w żarówce? Jak powstaje prąd? Co się stanie, gdy go…
-
„Razem uratujemy świat!”
Ależ ta książka prowokuje! Skłania też do refleksji, do rozmów, do zatrzymania się na chwilę i przyjrzenia temu, w jaki sposób żyjemy. A dokładnie jak nasze wybory, potrzeby i zachowania wpływają na całą planetę. To, że „Razem uratujemy świat!” to książka o ekologii, nie podlega dyskusji. Za to sama mądre dyskusje wywołuje. Gerda Raidt nie unika trudnych pytań i niewygodnych tematów, dzieli się też swoimi wątpliwościami i obawami. Pewna jest jednak tego, że naturalne zasoby Ziemi są bliskie wyczerpania i jedynie człowiek może temu zaradzić. Jak? Podaje naprawdę wiele propozycji, wskazówek i pomysłów. Zaczynając od działań jednostek, a kończąc na światowych koncernach. Zanim jednak podpowie, co możemy zrobić, aby naszej…
-
„Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Magia świąt”
Zawsze, gdy ktoś pyta o dobrą serię książek dla dziewczyn, to odpowiedź mam szybciej niż padnie znak zapytania. „Emi i Tajny Klub Superdziewczyn”, to moja odpowiedź. I dopowiadam, że od niedawna to też seria dla chłopaków (do klubu został przecież przyjęty Franek)! A jeśli ma to być jeszcze książka na świąteczny czas, to wtedy sprawdzi się najnowsza część, czyli „Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Magia świąt”. Tym razem Emi i jej przyjaciele stworzą zupełnie wyjątkowy kalendarz adwentowy. Nie będzie w nim prezentów ani łakoci. Będą za to misje, których głównym celem jest sprawianie radości innym i budowanie magicznej atmosfery. Tajny Klub zorganizuje więc zbiórkę rzeczy dla psiaków przebywających w schronisku.…