-
„Świecogłosy. Zagubieni i odnalezieni w labiryncie” – wciągają opowieść dla starszaków.
„Świecogłosy” Jordana Leesa to książka, która powoli otwiera drzwi do świata, który może wydaje się obcy, ale czuje się, że tak naprawdę jest trochę „swój”. To historia o magii, za której kotarą kryje się odwaga, budzi się ciekawość i rodzi przyjaźń. To też opowieść o tym, jak trudno zaufać światu, który wymyka się prawom fizyki i racjonalnym regułom. Benjamiah Creek nie wierzy w rzeczy, których nie można dotknąć, zmierzyć albo przeczytać o nich w książce (takiej prawdziwej o prawdziwych rzeczach). Jego świat to jasne definicje i poczucie, że wszystko da się wytłumaczyć, jeśli tylko ma się wystarczająco dużo czasu i właściwe źródło. Ale w „Świecogłosach” nic nie działa według instrukcji.…
-
„Hydropolis. Walcz”
Tu kupisz książkę Wszystkim młodym czytelnikom i czytelniczkom życzę, aby na swojej książkowej drodze jak najczęściej trafiali/trafiały na książki takie jak „Hydropolis”. Czyli jakie? Otóż takie, które idą pod prąd. Które wyłamują się ze schematów i nie dają się poskromić. To właśnie w takich historiach młodzi mogą się przeglądać. I mimo że akcja „Hydropolis” rozgrywa się w podwodnych bąblach, to ta książka mówi więcej o naszej rzeczywistości niż niejedna historia twardo osadzona w znanych nam realiach. W drugim tomie „Hydropolis” obserwujemy Emmę. Dziewczyna ma 12 lat i żyje w podwodnej kolonii. Widzimy jej codzienność, w której, aby nie stracić szacunku do samej siebie, staje twarzą w twarz z własnymi lękami…
-
„Magiczne drzewo. Zaginiona para”
Gdy książka wciąga na tyle, że nie masz ochoty jej odkładać, a bohaterowie są Ci bliscy niczym przyjaciele, to najlepiej, jeśli taka historia ma swoją kontynuację w kolejnych tytułach. Książkowe serie są bowiem tym, co młodzi czytelnicy lubią najbardziej. Dlaczego? Bo gwarantują im kolejne emocje i udział w przygodach bohaterów, których już dobrze znają. Jedną z takich serii jest „Magiczne drzewo”, a niedawno premierę miał już 13 tom, „Zaginiona para”. Andrzej Maleszka przyzwyczaił nas do tego, że w „Magicznym drzewie” wiele się dzieje. Są pościgi, podróże w czasie, fantastyczne postaci, znikające przedmioty i tajemnice. W najnowszej części nie będzie działo się mniej! A wszystko zacznie się od tego, że szkoła,…
-
„Lightfall”
Uwaga! Ta książka wciąga na maksa! Po pierwszym tomie od razu sięgnęłam po drugi, bo ciekawość dalszych losów bohaterów była zbyt duża. A powiem tylko, że do tej pory nie sięgałam zbyt często po fantastykę w wydaniu dla niedorosłych czytelników. Jednak „Lightfall” to nie tylko komiksy z zacięciem w stronę fantasy. To przygoda, refleksje, które zatrzymują, humor i absolutnie doskonała, dynamiczna kreska Tima Proberta. „Utracone światło” i „Cień ptasich skrzydeł” to historie, w których będziesz śledzić los Bei i Cada. Bea mieszka z dziadkiem, świniomagiem, z którym zajmują się głównie przygotowywaniem uzdrawiających mikstur dla okolicznych mieszkańców. Jednak pewnego dnia dziadek znika. Zostawia tajemniczy list, który w zamyśle ma zniechęcić wnuczkę…