9+
-
„Razem uratujemy świat!”
Ależ ta książka prowokuje! Skłania też do refleksji, do rozmów, do zatrzymania się na chwilę i przyjrzenia temu, w jaki sposób żyjemy. A dokładnie jak nasze wybory, potrzeby i zachowania wpływają na całą planetę. To, że „Razem uratujemy świat!” to książka o ekologii, nie podlega dyskusji. Za to sama mądre dyskusje wywołuje. Gerda Raidt nie unika trudnych pytań i niewygodnych tematów, dzieli się też swoimi wątpliwościami i obawami. Pewna jest jednak tego, że naturalne zasoby Ziemi są bliskie wyczerpania i jedynie człowiek może temu zaradzić. Jak? Podaje naprawdę wiele propozycji, wskazówek i pomysłów. Zaczynając od działań jednostek, a kończąc na światowych koncernach. Zanim jednak podpowie, co możemy zrobić, aby naszej…
-
„Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Magia świąt”
Zawsze, gdy ktoś pyta o dobrą serię książek dla dziewczyn, to odpowiedź mam szybciej niż padnie znak zapytania. „Emi i Tajny Klub Superdziewczyn”, to moja odpowiedź. I dopowiadam, że od niedawna to też seria dla chłopaków (do klubu został przecież przyjęty Franek)! A jeśli ma to być jeszcze książka na świąteczny czas, to wtedy sprawdzi się najnowsza część, czyli „Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Magia świąt”. Tym razem Emi i jej przyjaciele stworzą zupełnie wyjątkowy kalendarz adwentowy. Nie będzie w nim prezentów ani łakoci. Będą za to misje, których głównym celem jest sprawianie radości innym i budowanie magicznej atmosfery. Tajny Klub zorganizuje więc zbiórkę rzeczy dla psiaków przebywających w schronisku.…
-
„Sieciaki. Jest nas więcej”
Seria „Sieciaki” to książki, jakich potrzebują dzieci i rodzice. Dzieci po to, aby wiedzieć, jak bezpiecznie korzystać z Internetu. A rodzice, aby wesprzeć się w rozmowach ze starszakami o tym, jakie możliwości daje Internet, ale też jakie niesie zagrożenia. Jestem pewna, że wspólna lektura tych książek wywoła mądre dyskusje, skłoni do refleksji i będzie zachętą do świadomego korzystania z sieci. „Sieciaki. Jest nas więcej” to już trzecia część przygód Netki, Ajpi, Spociaka i Kompla. Ponownie czeka ich przygoda w sieci (i to dosłownie), ponieważ ktoś wylewa w Internecie całe wiadra hejtu. Czy to znowu sprawka Czystego Zła i Sieciuchów? No jasne. Tym razem Sieciaki znajdą się w grze Minecraft. Oprócz…
-
„24 godziny w kosmosie”
Przed Tobą kolejny komiks popularnonaukowy. Tym razem o kosmosie, a dokładnie o życiu i pracy na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. I to znów będzie fascynująca przygoda, bo książka „24 godziny w kosmosie” sprawi, że grawitacja zniknie, a razem z załogą będziesz podziwiać Ziemię z kosmosu. Co jeszcze czeka na Ciebie na orbicie okołoziemskiej? Z tej książki dowiesz się, co kosmonauci jedzą na obiad? Jak wygląda ich podróż na stację kosmiczną? Co trzeba zrobić, aby nie odlecieć podczas snu? Skąd pozyskuje się wodę do picia? Do czego wykorzystuje się badania przeprowadzane na stacji? Jak kosmonauci dbają o higienę osobistą? Faktów i ciekawostek jest tu o wiele więcej, a z każdą stroną apetyt…
-
„24 godziny w dżungli”
Czułam, że to dobra książka (mam do takich nosa 😉 ), ale zupełnie nie spodziewałam się, że w kilka chwil magicznie przeniosę się do tropikalnego lasu na Borneo. Bo „24 godziny w dżungli” totalnie pochłaniają, oplatają jak liana, aż niemal poczujesz wilgotny zapach lasu po ciepłym deszczu. A na pewno usłyszysz przeróżne kra! kra!, cyk-cyk-cyk, gruchu! Wyobraźnia potrafi płatać figle. I nie jest to żadna poetycka powieść ani dreszczowiec. To edukomiks (komiks popularnonaukowy), w którym poznasz grupę pasjonatów natury, naukowców, badaczy i młodych zapaleńców. Będzie też Cam, student, który do dżungli zawita po raz pierwszy. I to właśnie razem z nim dowiesz się wielu ciekawostek na temat lasów tropikalnych. A…
-
„Jak poznałem Świętego Mikołaja”
A gdyby Mikołaj okazał się szczupłym elfem niewielkiego wzrostu? A co gdyby w swojej przeszłości nie zawsze był dobry, życzliwy i wielkoduszny? Może ktoś kiedyś go zranił, źle mu życzył, miał za sknerę? Czy to w ogóle możliwe? Bo to, że przeciskanie się przez komin może skutkować skręceniem mikołajowej kostki, brzmi już chyba całkiem prawdopodobnie? Jeśli chcesz poznać jedną z wersji historii o Mikołaju (myślę, że to jest ta prawdziwa), to koniecznie sięgnij po „Jak poznałem Świętego Mikołaja”. Poczujesz trochę, jakbyś już gdzieś czytała tę historię. To będzie uzasadnione wrażenie, bo Ben Miller stworzył wariację na temat „Opowieści wigilijnej”. Mówisz, że to ryzykowne? Też tak na początku myślałam, a wyszło…
-
„Ładna historia”
Przyznaję, że ładna ta „Ładna historia”. Miło się ją ogląda, a jeszcze milej się o niej czyta (lub słucha). I nie kręć nosem, że historia to nudy jak flaki z olejem. Fakt, niektórzy opowiadają o niej bez polotu, ale to nie znaczy, że historia jest mdła. Co to, to nie! Wystarczy, że sięgniesz po „Ładną historię” i przekonasz się, jak można o niej pisać, aby zaintrygować młodych czytelników (a tym starszym przypomnieć, że historia to fascynująca sprawa). Zuzanna Orlińska odczarowuje historię, bo skupia się przede wszystkim na ludziach. A arcyciekawych postaci w historii Polski zdecydowanie nie brakuje. I nie muszą to być tylko królowe i królowie. Historię tworzą też poeci…
-
„Szczęściarz”
Ta historia mogłaby wydarzyć się gdziekolwiek i kiedykolwiek. (Oczywiście pod warunkiem, że nie zgubiłaś jeszcze dziecięcej wiary w to, że zabawki ożywają, gdy tylko nie patrzysz). Marta Dębowska zdecydowała się jednak umiejscowić historię gałgankowego pajacyka w magicznym czasie świąt. I to naprawdę znakomite, bo ta wyjątkowa atmosfera wyczuwalna jest już od pierwszych stron. A właściwie od samej okładki. „Szczęściarz” czaruje od pierwszego spojrzenia. To opowieść o gałgankowym pajacyku, który od lat dzielnie umila czas klientom odwiedzającym kwiaciarnię „Florian i Róża”. Jest uroczą dekoracją, która zachęca do poczęstowania się cukierkami. Najczęściej to dzieci zwracają na niego uwagę. I to cieszy pajacyka najbardziej. Jego marzeniem jest znalezienie dzieci, które będą się nim…
-
„Walizka pełna marzeń”
Zastanawiam się, co siedzi w głowach autorek i autorów, że wpadają na takie szalone pomysły? Weźmy na przykład panią Lilianę Bardijewską, pisarkę uznaną i nagradzaną, na dodatek redaktorkę i tłumaczkę (i to nie jedyne zawody, którymi się para). Pani Liliana pisała już o księżniczkach, zwierzakach, czarownicach, nawet o wędrującym zielonym stworku. I nie dziwi, że każda z tych postaci myślała, mówiła i poruszała się. Ale żeby uczłowieczyć walizkę? I to w kształcie Empire State Building? Jakże się cieszę, że taki pomysł zakiełkował w głowie pani Liliany! Bo dzięki temu powstała „Walizka pełna marzeń”, mówiąc wprost, opowieść zupełnie odjechana! Ta książka jest o Zuzce (dziewczynce charakternej, upartej, która dobrze sobie radzi…
-
„Halo, czy tu straszy?”
Sądziłam, że „Halo, czy tu straszy?” to po prostu zbiór legend z dreszczykiem, może jakiś nietypowy przewodnik, którego punktem wyjścia są zamki i opowieści o nich, ewentualnie historie dobre na Halloween czy Andrzejki. Jednak to, co dostałam, przeszło moje oczekiwania. To nie są tylko zwyczajne legendy, wywołujące ciarki. To kapitalna zabawa z czytelnikiem. Z jego strachami, poczuciem humoru i dystansem. Co jest prawdą, a co tylko powtarzaną od lat plotką? Ile w tych opowieściach faktów, a ile zmyślonych ubarwień? I czy duchy naprawdę istnieją? Jednoznacznych odpowiedzi tu nie znajdziesz, raczej domysły. Paweł Maj najpierw się trochę podroczy, przyspieszy bicie serca, aby w odpowiednim momencie przebić balonik strachu. A głośne „bum”…