9+
-
„Owwa! Ukraina dla dociekliwych”
Tu kupisz książkę Bardzo się cieszę, że moje pierwsze spotkanie z serią „Świat dla Dociekliwych” zaczęłam właśnie od dziewiątego tomu, czyli „Owwa! Ukraina dla dociekliwych”. Czy na mój wybór miała wpływ aktualna sytuacja tego kraju? Pewnie trochę tak. To również z tego powodu wydawnictwo Dwie Siostry przyspieszyło wydanie tego tytułu. Jednak przede wszystkim byłam szalenie ciekawa tego kraju. Bo choć do Ukrainy mamy rzut beretem, to wciąż niewiele o niej wiemy. O rety! Owwa! Co za kraj! A że fajny kraj, to i książka wyszła fajna. Setki ciekawostek, dziesiątki legend i historycznych faktów oraz inspirujących postaci. Będzie zatem o Łesi i Tarasie, parze największych ukraińskich poetów, o Annie, kijowskiej księżniczce,…
-
„Uważność w edukacji”
Tu kupisz książkę Siłą rozpędu po „Planecie Uważności’ sięgnęłam po „Uważność w edukacji”. I jakże ogromna jest moja wdzięczność, że obie te książki trafiły w moje ręce. Bo trening uważności to jeden z najlepszych prezentów, jaki mogę dać swojemu dziecku (w moim prywatnym rankingu plasuje się w pierwszej trójce obok głośnego czytania i czułości). Nie będę wprowadzać Cię w zagadnienia uważności, wyjaśniać, czym jest, przytaczać cytatów i definicji. W tym zdecydowanie lepsza jest sama autorka „Uważności w edukacji”, Jowita Wowczak (terapeutka oddechu, nauczycielka uważności i medytacji, konsultantka ds. redukcji stresu). A gdy przeczytasz wprowadzenie do książki i wstęp do każdej części, to popłyniesz na falach uważności. To zrozumiesz, że takiej…
-
„Dobra nasza! Polska”
Gdy myślę „przewodnik”, to widzę książkę niewielkiego formatu, raczej cienką, ze śliskimi stronami (na których paznokcie wydają dźwięk, przyprawiający mnie o ciarki) i często jakby przypadkowymi zdjęciami. Krótkie opisy starówek, kościołów, najpiękniejszych plaż. Bez tła, bez wprowadzenia, bez budowania nastroju. Jakże inna jest propozycja od Dwóch Sióstr „Dobra nasza! Polska”! Czy to przewodnik? Tak, ale to również arcyciekawa książka o polskiej historii, legendach, wierzeniach, ciekawostkach, zadziwiających postaciach. Pozbawiona tak typowego dla przewodników kija w… tylnej okładce 😉 Za to kipiąca luzem, humorem. Intrygująca tajemniczymi opowieściami, zadziwiająca nietypowymi rekordami i odkrywająca miejsca nie aż tak bardzo popularne. Małgorzata Ruszkowska (tekst) i Klaudia Kozińska (ilustracje) zapraszają w podróż po Polsce według nietypowego…
-
„Mitologia. Przygody słowińskich bogów”
Mitologia. Przygody słowińskich bogów
-
„Wycieczka po mózgu”
Zaglądanie do głowy i grzebanie w jej odmętach, może dać wiele satysfakcji. Może też przestraszyć, zasmucić, zdziwić i ucieszyć. Ale to już pozostawiam do omówienia na sesjach terapeutycznych 😉 Dziś natomiast chcę Cię zapoznać z Tymkiem, młodą komórką z rodziny neuronów, z którym wyruszysz w ekscytującą podróż po mózgu. A po co? Aby dowiedzieć się, jak działa. Spokojnie, trudne neurobiologiczne określenia zostają w podręcznikach akademickich. „Wycieczka po mózgu” to zabawna, ale też odkrywcza przygoda, która wyjaśnia to, czego na co dzień nie da się zobaczyć. Bo choćbyś stał/a pół dnia przed lustrem, to swojego mózgu i tak nie dojrzysz. Ale gdy wybitny neurobiolog rozrysuje, co trzeba, doda trochę przyswajalnego tekstu,…
-
„Przejścia nie ma”
Bezdyskusyjnie to jedna z najbardziej zaskakujących i nieoczywistych książek, jakie ostatnio wpadły mi w ręce. „Bezdyskusyjnie” – tak powiedziałby sam generał Alcazar, bohater książki „Przejścia nie ma”. Jednak ten bohater bohaterski nie jest. Jest za to samozwańczym dyktatorem, który zadecydował w bardzo poważnej sprawie. Otóż prawa strona książki musi być zawsze pusta, aby w każdej chwili mógł zostać jej bohaterem. Postawił nawet wartownika na skraju lewej strony. Sam/a widzisz, że to nie żart. Wartownik pilnuje, aby nikt nie przekroczył granicy prawej strony. Nie wzrusza go więc krzyczący starszy pan z laską, zdziwiony kosmita, który pilnie musi zadzwonić, ani kobieta w ciąży. Nie ustępuje rowerzystom, biegaczom, tańczącej parze. Nawet duch musi…
-
„Kraina za mostem”
Lubię sięgać po książki sprzed dobrych kilku dekad. Doszukiwać się smaczków charakterystycznych dla innych czasów, zdziwić się odmiennym podejściem do rożnych tematów. I właśnie „Kraina za mostem” dała mi taką możliwość. Bo to książka nieco zapomniana, a pięknie odkurzona przez Wydawnictwo Kropa. Jej autorką jest Mary Chase, wybitna dramatorpisarka, laureatka Nagrody Pulitzera. I samo nazwisko autorki już zwiastuje książkę ponadprzeciętną. Jest w tej książce magia, która zaczaruje Cię od pierwszych stron. Jest też nastrój baśniowy, nieco mroczny i pociągający. Bo kto nie wszedłby do szafy, gdyby okazało się, że skrywa w sobie świetlisty tunel? Collin się temu nie oparł i przedostał się do miejsca zaczarowanego, w którym mieszka pewna Hrabina,…
-
„Agentka”
Będąc na fali wczorajszego wpisu o „Zawodach” i feminatywach, pokażę Ci dziś kolejną książkę, która w przebojowy sposób łamie stereotypy. A robi to, wykorzystując do tego… mamy! Przed Tobą „Agentka”! Mamy tu więc mamę geolożkę wiertniczą, hydrauliczkę, kaskaderkę, kustoszkę, perkusistkę i oczywiście tytułową agentkę. Ale to nie wszystkie, jest jeszcze drugie tyle niestandardowych profesjonalistek. I każda z tych mam jest niezwykła. Nie chodzi tylko o to, czym zajmują się zawodowo, ale również o to, że są mami. A już samo to jest przecież supermocą 🙂 Mama hydrauliczka co niedzielę zabiera dzieci na spacer i rurki z kremem, mama złotniczka trenuje z dziećmi karate, a mama kustoszka odkrywa przed swoimi pociechami…
-
„Ja i świat”
Jeśli jesteś wzrokowcem (a podobno to aż 65% populacji), to książka „Ja i świat” zdobędzie Twoje serce (i oczy). Bo jest w niej więcej ilustracji, infografik i wykresów niż tekstu. I właśnie dzięki temu wiedza wchodzi do głowy szybciej i łatwiej. A musisz wiedzieć, że „Ja i świat” to pewnego rodzaju encyklopedia, choć w skondensowanej formie. Będzie więc strzałem w dziesiątkę dla każdego ciekawskiego dziecka. Czego więc dowiesz się z tej książki? Na przykład tego, jakie są najpopularniejsze imiona na świecie? (w Polsce to Zuzia i Antek). Dowiesz się też, jakie są modele rodzin oraz ile dzieci przypada na rodzinę w różnych krajach (może znajdziesz odpowiedź na pytanie – Gdzie…
-
„Mapy moich emocji”
Zaraz po przeczytaniu (a raczej obejrzeniu) tej książki miałam jedną myśl – „Jest grubo, a ktoś, kto stworzył tę książkę, musi być szalony”. Przecież bez ponadprzeciętnej fantazji ta książka by nie powstała. Przeszukałam Internet, aby dowiedzieć się czegoś o Bimbie Landmann, autorce „Map moich emocji”. I tak jak sądziłam, to niebywale utalentowana włoska ilustratorka i autorka książek dla dzieci (wydała ich ponad 40). Jej prace wystawiane były w National Gallery w Londynie i w Hitabashi Muzeum w Tokio. Odwiedziły wiele miast Stanów Zjednoczonych i Europy. A dzięki wydawnictwu Libra „Mapy moich emocji” cieszą oczy również polskich czytelników. A nad czym tak naprawdę się rozpływam? Nad niebywałym pomysłem, aby bohatera poprowadzić…