-
„Julka i Szpulka”
Ach, ile dzieje się w tych książkach! Jest tu zagadka detektywistyczna, sprytna Julka i jej emocje oraz Szpulka, która jest najbardziej opanowanym kłębkiem nerwów, jaki mógłby istnieć. Mamy tu też zadania aktywizujące młodych czytelników, trening uważnego czytania (ze zrozumieniem) i elementy książki paragrafowej. Są naklejki, labirynty, a nawet można samodzielnie stworzyć portret pamięciowy zaginionej lalki. „Julka i Szpulka” to książki, które zachwyciły zarówno Basię, jak i mnie. „Julka i Szpulka. Sprawa zaginięcia Lulu” to pierwsza część, w której dowiecie się, jak Julka poznała Szpulkę (powiem tylko – uważajcie, jak mocno tupiecie ze złości w podłogę 😉 ). Oczywiście będzie też zagadka – co stało się z ukochaną lalką Julki, Lulu?…
-
„Czyje jest morze?”
Czy morze należy tylko do wodnych stworzeń, do kalmarów, meduz i płaszczek? Obok żółwia morskiego przepływa kapsel od butelki, płaszczka zakopująca się w piasku, znajduje pustą puszkę, a meduza sprawnie wymija plastikowy widelec. W morskiej toni robi się coraz niebezpieczniej i brudniej. Morze powoli przejmują śmieci. „Czyje jest morze?” to pomysłowa kartonówka dla maluchów. Połączenie mądrego przesłania z pobudzającą wyobraźnię formą, będzie pięknym wstępem do pierwszych rozmów o ekologii. Książka przyciąga wyrazistymi kolorami, a wycięte w stronach kształty aktywizują młodych czytelników. Zapraszają do zabawy w zgadywanie, co tak naprawdę jest na swoim miejscu w morzu. Foliowa reklamówka, czy może jednak meduza? Książka Canizalesa nie moralizuje i nie ocenia. Wskazuje jedynie…
-
„Pora spać, Bo”
Wiadomo, że gdy nadchodzi pora spania, to dzieci odpalają dodatkowy akumulator i zabawa dopiero się zaczyna. Można się złościć, można prosić, można się też przyłączyć (czasem to pomaga, chyba bardziej mnie niż Basi, ale zawsze;) ). A można też po prostu zachować spokój i wejść w konwencję stworzoną przez dziecko (wiem, nie zawsze będzie to proste). Jednak mama Bo pokazuje, jak to zrobić. Czasem wystarczy być blisko i dostroić się do malucha. Bo to chłopiec. Wyjaśniam, ponieważ w pierwszym odruchu myślałam, że tytuł sugeruje wachlarz możliwych argumentów w przypadku, gdy dziecko nie chce iść spać. Wiecie, coś w stylu „Pora spać, bo jak nie, to…” 😉 A więc jeszcze raz,…
-
„Jedwabne wątki”
„Jedwabne wątki” przenoszą do świata pełnego legend, baśni i podań Dalekiego Wschodu. Odmienna kultura czaruje, intryguje i nie pozostawia obojętnym. Albo poddamy się jej urokowi, albo wrócimy do tego, co znamy. Pewne jest jednak, że nawet tak krótkie spotkanie z Dalekim Wschodem, jakim jest lektura „Jedwabnych wątków”, wywrze wrażenie. Jakie? To już zależy od Ciebie i Twojej wrażliwości. „Jedwabne wątki. Baśnie z Dalekiego Wschodu” to zbiór 11 niezwykle mądrych, pouczających, a także uniwersalnych legend. Otulają tajemniczą i nieuchwytną atmosferą orientu. Wybory i decyzje bohaterów tych baśni dadzą morał oraz staną się przykładami ogólnoludzkich prawd życiowych. Księżniczka Rubinka, aby odnaleźć wielką miłość, zamieni się w kamień szlachetny. Pewien głuptas pomyśli, że…
-
„Sto rzeczy, których nauczysz się w życiu”
Czasem wystarczy jedno zdanie i sugestywny obraz, aby nakreślić jeden z tych momentów, który może być przełomowy w całym życiu. Bez względu na to, czy będzie to pierwszy pocałunek, czy uderzająca niczym młot myśl, że śmierć i tak kiedyś nadejdzie. Te przebłyski i chwile składają się na całość życia, na historię jednego człowieka. Heike Faller (tekst) i Valerio Vidali (ilustracje) stworzyli książkę, która dotyka tak delikatnych strun ludzkiej natury, że powstrzymywanie łez wzruszenia jest zupełnie bez sensu. „Sto rzeczy, których nauczysz się w życiu” jest jak album z wycinkami chwil, z początkami i końcami wszelkich etapów. To myśli, które czasem przebiegają przez głowę, ale zostawiają po sobie smugę, rysę, która…
-
„Złodziej opowieści”
Książka o książkach! I już jest dobrze. A gdy dodamy do tego magiczne ilustracje, sympatyczną bohaterkę i nie tak bardzo strasznego potwora, to mamy „Złodzieja opowieści” – książkę czarującą i błyskotliwą. Z miasteczka, w którym mieszka Oliwka znikają książki. Ktoś, a może coś bezczelnie je kradnie. Lepkie macki zakradają się przez okno i cap, powieść romantyczna została uprowadzona. Wślizgują się do lisiej norki i bach, limeryki znikają. Wpełzają do chatki kraba i bum, książka kucharska podwędzona. Ktoś musi temu zapobiec. Tym kimś będzie Oliwka. W końcu nadarzyła się okazja, aby w prawdziwym życiu wypróbować sztuczki, o których tylko czytała w książkach. Dziewczynka zostanie piratem-detektywem-odkrywcą. A kim okaże się złodziej opowieści?…
-
„365 pingwinów”
Wyobraź sobie, że do Twoich drzwi puka kurier z paczką. Wiem, wiem, całkiem przyjemna wizja. Jednak w środku nie ma książek, ciuchów, czy tego, co byś sobie akurat życzyła. W środku jest pingwin. Żywy, czarno-biały, głodny pingwin. Nie ma wyjścia, trzeba się nim zaopiekować. Następnego dnia sytuacja się powtarza i masz już dwa pingwiny. Zaczyna się robić coraz zabawniej, bo pingwiny będą Ci dostarczane przez równo 365 dni! I jak, cieszysz się? Taka właśnie sytuacja spotkała pewną rodzinę w pewnym mieście. Okazuje się, że z pingwinami (a zwłaszcza z taką ich ilością) jest nie lada wyzwanie. Trzeba je gdzieś pomieścić (w szufladach?) i posegregować (na tuziny?), trzeba je też nakarmić…
-
„Jesteś prawdziwym przyjacielem, Pinku!”
Myślę sobie, że to ogromne wyzwanie stworzyć książkę, która będzie wsparciem zarówno dla dziecka, jak i dla opiekuna. Taką, która nie będzie sterować czytelnikiem i dawać gotowych rozwiązań, a zachęci do myślenia, próbowania i testowania na własnej skórze. A jej główną myślą będzie moc przyjaźni – temat tyleż wdzięczny, co wymagający, bo przecież nie ma złotej receptury na szczęśliwe życie w przyjaźni. Na szczęście udało się to Urszuli Młodnickiej i Agnieszce Waligórze. „Jesteś prawdziwym przyjacielem, Pinku!” nie idzie na skróty i nie daje gotowca z wypunktowanymi zakazami, nakazami i radami. Ten sympatyczny niebieski stworek dzieli się natomiast wydarzeniami ze swojego życia. Będą wśród nich sytuacje, które dodały mu skrzydeł, w…
-
„Lusia. Opowieści o przygodach dzielnych urwisów”
Lusia. Opowieści o przygodach dzielnych urwisów
-
„Mazurscy w podróży. Szpieg, szmaragd i brukselskie koronki”
W serię o Mazurskich można wkręcić się niebywale łatwo. Bo jak w jednej książce są elementy detektywistyczne, komediowe, przygodowe, podróżnicze, sensacyjne, a nawet ornitologiczne, to chyba tylko skrajny zapaleniec fantasy nie znajdzie tu nic dla siebie. Okazuje się też, że zajawkę można złapać, czytając serię od końca. My zaczęliśmy od najnowszej, piątej części 😉 Będzie tu miłość (rodzinna i zwariowana), szmaragd (nie zielony, a raczej czarny, płaski i plastikowy), a zamiast krokodyla – szpiedzy. Znajdzie się też miejsce dla wesołych starszych pań z Klubu Buń, dla bystrego wnuka i jego rodziny, której pasją są bliższe i dalsze podróże. Zdaje się, że babcia, Jędrek i jego rodzice są w już w…