4+
-
„Mój przyjaciel Stefan”
Totalnie zakręcona, odjechana i surrealistyczna. Takie historie w książkach dla dzieci lubię najbardziej! Dlatego, gdy w moje ręce wpadł „Mój przyjaciel Stefan”, przepadłam. Czy dziewczynka może przyjaźnić się z sową? I to z sową, która występowała w filmach przyrodniczych, a teraz wierci dziury w sklepowych ścianach? Jasne, że tak. U Evy Lindström wszystko może się wydarzyć. Nawet to, że sowa zostanie zwolniona z pracy wiercacza dziur. To nawet i dobrze, bo dziury śniły jej się już po nocach. Dla sowy naturalną koleją rzeczy po pracy z wiertarką jest prowadzenie kursu nauki latania. Dla ludzi, rzecz jasna. Jedna uczestniczka odleciała nawet na południe. Okazuje się, że sowy, tak jak ludzie, podejmują…
-
„ABC3D”
Przerost formy nad treścią? No jasne, o to chodzi! „ABC3D” to wyjątkowy pop-up, bo nie ma w nim setek okienek, kolorowych elementów czy jakiekolwiek historii. Jest za to minimalizm, pozostawiający przestrzeń dla wyobraźni. „ABC3D” to 26 liter w niecodziennych odsłonach, zaskakujących i zabawnych. Gdy po raz pierwszy oglądałam tę książkę, uśmiechałam się do niej. Wystarczy papier i kilka trików, niczym origami, aby zrobić wrażenie. Idealna dla dzieci uczących się alfabetu, nauka z takim pop-upem na pewno będzie przyjemniejsza 😉 Co tu dużo pisać, zobaczcie sami! „ABC3D” Marion Bataille Wydawnictwo Macmillan USA Liczba stron: 36 Wiek: 4+
-
„Matylda Odważna i Pralkowy Potwór”
Gdy w pralce giną skarpetki, to winny może być tylko jeden – Pralkowy Potwór! Jak wygląda? Czemu zabiera skarpetki? I czy naprawdę jest straszny? Tego nie wiadomo, nawet Matylda, główna zainteresowana (bo to przecież jej skarpetki pożera (?) potwór), nic o nim nie wie. I mimo że bardzo się go boi, zakłada na głowę kask i z packą na muchy w dłoni oraz latarką pod pachą, postanawia złapać stwora. W końcu chodzenie w dwóch różnych skarpetkach powinno być wyłącznie kwestią wyboru, a nie koniecznością z braku innego wyjścia. Matylda ma 4 lata, brata Tymona, lubi o sobie decydować (kto zresztą nie lubi;)) i skakać po łóżku. Gdy ma ochotę na…
-
„Możesz na mnie liczyć”
Niektórzy ludzie, patrząc na chmury, widzą białe baranki przemierzające bezkres błękitnego nieba, inni rzeczowo stwierdzą, że to po prostu cirrusy, wysokie chmury zbudowane z kryształów lodu. A jeszcze inni zaczną wykonywać w głowie zaawansowane obliczenia, dotyczące kąta nachylenia jednej chmury do drugiej. Być może dostrzegą nawet chmury w kształcie walca albo stożka. Ich pasją będzie matematyka. Do pasjonatów matematyki na pewno należy bohaterka przeuroczej książki „Możesz na mnie liczyć” (ten tytuł od razu mnie kupił). Dziewczynka próbowała swoich sił w różnych dyscyplinach, jednak ani występowanie na scenie, ani gra w tenisa nie dawały jej takiej radości, jak właśnie matematyka. Nasza bohaterka patrzy na świat przez pryzmat równań, kształtów, fraktali i…
-
„Wielka podróż dziadka Eustachego”
Ile dzieje się w tej książce i czego tu nie ma! Jest krzepki dziadek Eustachy i pluszowy miś, którego upatrzyła sobie pewna wrona. Jest wiewiórka, która mieszka w górskiej chatce, zwinny koziorożec i niedźwiedź, który chętnie zaadoptowałby misia (tego samego, na którego poluje wrona). Nawet jest pszczoła pracująca w kapsułowym hotelu i mechaniczny, skoczny pająk. A wszystkich tych niesamowitych bohaterów poznajemy, towarzysząc dziadkowi Eustachemu w jego wielkiej podróży, której celu nie mogę Wam zdradzić 🙂 Gwarantuję natomiast, że podróż pełna jest nadzwyczajnych przygód, zaskakujących zwrotów akcji i pomysłów, które zdumiewają. Ach, nie powiedziałam najważniejszego – „Wielka podróż dziadka Eustachego” to komiks bez słów! Nawet bez dialogów i charakterystycznych dla komiksów…
-
„Czerwony kłopot”
Nie zapytam, czy publiczne wystąpienia wzbudzają w Was lub w Waszych dzieciach tremę, ale zapytam, jak się ona objawia? Spocone dłonie, płytki oddech, chaos w głowie? A może odczuwacie uderzenie gorąca i czerwień zalewającą szyję i twarz? O sytuacjach, w których moja twarz wyglądała, jakby płonęła od środka, mogłabym napisać książkę. Dlatego „Czerwony kłopot” Joanny Strękowskiej jest mi tak bardzo bliski. Radość, śmiech, zabawa i beztroska – to pierwsze słowa, jakie przychodzą zazwyczaj na myśl o dzieciństwie. Ale tuż niedaleko tych pozytywnych emocji czają się wstyd, niepewność, lęk i zdenerwowanie. A wraz z nimi niemoc wyduszenia z siebie choćby słowa na szkolnym przedstawieniu, jąkanie, gdy nauczyciel wywoła do odpowiedzi albo…
-
Przygody z nauką: Balon, Cukier
Nie znam dziecka, które nie lubi przeprowadzać eksperymentów i doświadczeń. Nie znam nawet zbyt wielu dorosłych, którzy odmówiliby zrobienia mieszanki wybuchowej z coli i mentosów 😉 Dlatego cudownie, że są książki, które podpowiadają pomysły na ciekawe doświadczenia, bawią, ale przede wszystkim uczą. Idealne do rodzinnego spędzenia czasu. Żałuję, że gdy ja chodziłam do szkoły, nie było takich książek… Może nie miałabym trói na szynach z chemii 😉 Seria Akademia Małego Dziecka powiększyła się właśnie o kolejne trzy tytuły. Tym razem doświadczenia można przeprowadzić z balonem, cukrem i wodą. Pokażę Wam dwie z tych pozycji, „Balon” i „Cukier”. Balon może śpiewać, może stać się rakietą, może lewitować, a nawet wcale nie…
-
„Jesteśmy rodziną”
Lew Tołstoj w „Annie Kareninie” napisał: „Wszystkie szczęśliwe rodziny są do siebie podobne, ale każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób”. Życzyłabym sobie, aby każda rodzina na świecie była szczęśliwa, bez względu na to, kto ją tworzy. W rodzinie można się kłócić, można się gniewać, można być daleko od siebie, ale nigdy nie może zabraknąć wzajemnego szacunku, wsparcia i miłości. Sandro Notalini w książce „Jesteśmy rodziną…” pokazuje różnorodność rodzin i ich wielką siłę. Rodziny mogą być słodkie jak puszyste misie panda i kolorowe jak papugi. Mogą robić wspólnie mnóstwo rzeczy, a mogą cieszyć się jedynie ze wspólnego leniuchowania. Są też rodziny stale podróżujące i takie, które zapuszczają korzenie w…
-
„Pan Kluska i żaglowiec”
Wpaść w pułapkę konsumpcjonizmu nie jest trudno. A przy małych dzieciach jest to jeszcze łatwiejsze. Co z tego, że mamy dla dziecka jeden kocyk, jeśli nie mamy cieńszego na lato i grubszego na zimę, wełnianego i bambusowego też brakuje, nasz jest błękitny, ale miętowy jest taki piękny, a najlepiej to byłoby mieć i gładki i we wzorki. Ja już przez to przechodziłam, a na jakim etapie jesteś ty? Zakupoholizm czy rozwaga? 🙂 Pan Kluska miał problem z nadmiernym gromadzeniem przedmiotów i kupowaniem kolejnych. Sprzątanie nie było jego mocną stroną, zresztą, jak się za to zabrać, gdy nie można znaleźć odkurzacza i trzeba kupić nowy? A w domu pan Kluska miał…
-
„Pestka i Jajko”
Są książki dla dzieci o przyjaźni między przedszkolakami, zwierzakami, między ludźmi a psami, a nawet wielorybami. Jest nawet książka o przyjaźni skunksa i borsuka. Jednak nigdy bym nie pomyślała, że przyjaźnić się mogą również pestka i jajko! Jak się rozpoczęła ta wyjątkowa przyjaźń? Otóż pewnego dnia Pestka spotkała Jajko i razem stwierdzili, że są do siebie całkiem podobni. Tygodnie upływały i dwójka osobliwych bohaterów stała się nierozłączna. Przyrzekli sobie przyjaźń na całe życie. Wiosną jednak zdarzyło się coś nadzwyczajnego. Pestce wyrosły korzenie i od tej pory nie mogła już biegać z Jajkiem po łące, ani pływać, ani robić niczego, co zazwyczaj robią wspólnie pestki i jajka 😉 Mogli za to…




























