„Powrót na Zaginiony Kontynent”
Przed Wami książka, która łączy w sobie baśń i fantastykę, ale nie umniejsza realizmowi. Stawia pytania, czasem daje sugestie, a innym razem pozostawia przestrzeń do refleksji. Tu przygody mieszają się z moralnymi dylematami, zło bawi się z dobrem, a w człowieku odbijają się jego wybory i cała przeszłość. „Powrót na Zaginiony Kontynent” to opowieść wielowarstwowa, dlatego każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Świat fantazji czaruje, kusi, ale może też zgubić. Trzeba być uważnym, bo cena jest wysoka. Jednak odnalezienie zaginionego ojca, jest priorytetem dla Otty i Sebastiana. Pomimo ryzyka, niebezpieczeństw i niepewności udają się w podróż. Jednak każde z nich wyprawia się osobno, to ma zwiększyć ich szanse. Droga będzie trudna, bo całkowicie nieprzewidywalna. Tropów jest mało, ale Pieśni składane jedna po drugiej, dadzą pewne wskazówki. Również te życiowe, uniwersalne. A spotkane po drodze postaci czasem będą zadziwiać, przerażać, by za chwilę wzbudzić współczucie i zrozumienie.
„Powrót na Zaginiony Kontynent” ma ten wyjątkowy czar, który powoduje, że z jednej strony poczujesz ciarki na skórze, a z drugiej zrobi Ci się ciepło na sercu. Tajemniczość i iluzja mieszają się z ludzkimi słabościami i skazami. Niebywale mądra książka, która finalnie wleje w serca hektolitry dobra.
„Powrót na Zaginiony Kontynent” to druga część po „Pieśniach Zaginionego Kontynentu”. Obie zawiesiły poprzeczkę niezmiernie wysoko, a czy będzie trzecia część przygód? Czuję, że tak. Autor zostawił sporo furtek ku temu 🙂
„Powrót na Zaginiony Kontynent”, Przemysław Hytroś
Ilustracje: Agnieszka Wajda
Liczba stron: 296
Wiek: 9+
Zobacz również
TOP 8 książek na Dzień Dziecka!
„Dziadek do orzechów i świąteczne machlojki Mysiego Króla”
