-
„Alfred Wiewiór i tajemnicza walizka”
Zupełnie się nie dziwię, że mała wiewiórka po przeczytaniu przygód Sherlocka Holmesa, sama zapragnęła zostać detektywem. Zaraz, zaraz. Czy ja właśnie powiedziałam, że wiewiórka umie czytać? Otóż to! Alfred Wiewiór potrafi czytać, mówić, ma przyjaciół, a nawet własne biuro detektywistyczne. Wiadomo, początki własnej firmy nigdy nie są łatwe. Musisz poznać ludzi, rozreklamować swoje usługi, czekać na klientów. Alfred Wiewiór też długo czekał na pierwszego klienta, ale się doczekał. Był nim Andrzej Pawlik, który zleca Alfredowi odzyskanie walizki odziedziczonej w spadku. Walizkę miał przywłaszczyć sobie kuzyn Pawlika, Seweryn Jaskólski. Sprawa trochę tajemnicza, bo nie wiadomo, co znajduje się w walizce. Ponieważ jednak Alfred Wiewiór jest detektywem niestrudzonym, to walizka zostaje odnaleziona…
-
„Wyspa Cieni”
Pamiętasz swój ostatni sen? A koszmar? Zastanów się, czy można o nim powiedzieć, że był to sen trzeszczący? Może szeleszczący, skrzypiący albo wężowaty? Nic Ci się nie śniło? Ups, to chyba nie dobrze… Na „Wyspie Cieni” każde zwierzę śni jakiś sen. A jeśli sen jest pusty, głuchy i bezdenny to znaczy, że śniące zwierzę jest już tylko duchem. Wymarło. Jednak złe sny mocno uprzykrzają życie zwierząt na wyspie. Opos co noc słyszy dziki krzyk, emu w swoich snach musi uciekać przed czymś czarnym, a kolczatkę we śnie miażdży ogromne kopyto. Jak temu zaradzić? Doktor Wallaby i jego dingo Syriusz wyruszają w Gąszcz Snów, aby upolować senne upiory. Mają na to…
-
18 tricków na aktywne czytanie z dzieckiem
Przytulna, wygodna kanapa. Na niej Ty i Twoje szczęśliwe dziecko. Przytulone do Ciebie, błogim wzrokiem śledzi kolejne strony pochłanianej przez Was książki. Pełne entuzjazmu do literatury i zawsze gotowe do rozmów o losach bohaterów. Znasz to? Pewnie tylko z wyobraźni? Tak jak ja 😉 W rzeczywistości wygląda to nieco inaczej. Czasem Basia mówi wprost, że nie ma ochoty na czytanie. Czasem czytamy, a ona wierci się niemiłosiernie, siedzi do góry nogami albo je śniadanie. Zdarza się, że nie kończymy książki, bo jest nudna albo stwierdza, że teraz wolałaby upiec babeczki. U Ciebie są pewnie jeszcze inne historie. I co z tym zrobić? Jak zachęcić dziecko do czytania książek? Jak sprawić,…
-
„Gdzie jesteś, małpko?”
Kto doświadczył rozpaczy (dziecka albo własnej) za ukochaną zabawką, ten wie, co to życie na krawędzi. Gdy gubi się najdroższa przytulanka, czas staje w miejscu. Tętno przyspiesza, krople potu spływają po czole, a oczy zamieniają się w przenikliwe lasery, prześwietlające miejsce ostatniego pobytu pluszaka. Uff, znalazła się. I wszystko wraca do normalności 😉 Na szczęście Artur, bohater „Gdzie jesteś, małpko?” zachowuje spokój i z metodyczną precyzją rozpoczyna poszukiwania. Małpki nie ma pod schodami, za kanapą, ani w kuchni. Nie ma też w piwnicy (zresztą jest tam za ciemno), nie ma za biurkiem, ani w pokoju brata. Również w toalecie (całe szczęście, że nie wpadła do sedesu). Gdzie zatem jest? Zapewnię…
-
„Co wstrząsa Ziemią?”
W Basi przypadku to była miłość od pierwszego wejrzenia. „Mamo, a jest tam o tsunami? Jest? No pokaż!”. Możesz sobie wyobrazić, że wykrzykując te słowa, wyrywała mi książkę z ręki i podskakiwała, jakby co najmniej było trzęsienie Ziemi 😉 Żarty żartami, ale ta książka jest o sprawach poważnych i nie rzadko katastrofalnych. „Co wstrząsa Ziemią?” jest o wulkanach, cyklonach, tsunami, lawinach, czyli o tym wszystkim, co za każdym razem nam udowadnia, jak mali jesteśmy w kontekście historii Ziemi. Może i jesteśmy mali czy nieistotni, ale za część zmian i katastrof klimatycznych jesteśmy po prostu odpowiedzialni. To trzeba wziąć na klatę i po prostu zmienić. „Co wstrząsa Ziemią?” mocno to uświadamia.…
-
„Opowiedz mnie”
To jest po prostu sztos! Książka, którą się nie tyle czyta, ile opowiada. Ogląda, dotyka, śledzi paluszkiem ukryte w niej labirynty. I nie trzeba przy niej sztywno siedzieć. Można skakać, leżeć z nogami w górze, chodzić po pokoju albo po prostu się wiercić. Bo przy „Opowiedz mnie” trudno usiedzieć w miejscu, a przecież nasze mózgi najlepiej pracują w ruchu 🙂 „Opowiedz mnie” przeniesie Cię do innego świata. Pełnego wymyślonych stworów, księżniczek czy zwierząt. Poprowadzi przez dżungle, lasy pełne duchów i nieznajome morza. Zabierze Cię w kosmos, lot balonem czy do zamku z piasku. Zapozna z rodziną ufoludków, krasnali albo piratów. Ale co ja gadam?! Przecież Ty sam się tam zabierzesz.…
-
„Mama w occie”
Gwarantuję, że śmiechom nie będzie końca. Zapewniam, że będzie dynamicznie, apetycznie i nieco tajemniczo. I żeby nie było, że nie ostrzegałam – będzie mocno młodzieżowo, bezpośrednio i ironicznie. Czyli wszystko, co powinno się znaleźć w zwariowanych i niebywale udanych książkach dla nastolatków. Seria „Mama w occie” to książkowa biesiada z pierogami i śledziem na deser, której nie ma się ochoty kończyć. Estera jest nieco zakompleksioną nastolatką, której niebywale urokliwa mama ma poprowadzić w telewizji program o gotowaniu. Tak się złoży, że Estera dołączy do ekipy telewizyjnej. Razem ruszą w trasę, aby przekonać lokalne społeczności do porzucenia schabowych i kartaczy na rzecz dań wege. I to wszystko? Oczywiście, że nie! Okazuje…
-
„Profesjonaliski”
Domyślam się, że podobnie jak ja, nie wiedziałaś, że w świecie lisów może być tak kolorowo, wesoło, a także pracowicie. Agata Matraś dotarła do tajemnego świata tych rudokitych stworzeń i oto co odkryła! Okazuje się, że wśród lisów są prawdziwi profesjonaliści, to znaczy – profesjonaliski! Są lisi trenerzy, strażaczki, kierowcy autobusów. Optyczki, fryzjerzy i malarki. W świecie lisów jest nawet plac budowy, a na nim murarze, hydraulicy i elektrycy. Lisy też chorują, więc oczywiście jest przychodnia z rudymi lekarzami, rejestratorkami i pielęgniarkami. Czy lisy mają czas na rozrywkę? No jasne! Chodzą do teatru, podróżują, oglądają seriale. Dlatego wielu z nich jest aktorami, grafikami, pilotami samolotów czy kamerzystami. A czy lis…
-
„Skorek i czarownica”
Wyobrażasz sobie, że w sierocińcu może być tak fajnie, że wcale nie ma się ochoty go opuszczać? Zwłaszcza jeśli owiniesz sobie wokół palca panie opiekunki i kucharkę, która specjalnie dla Ciebie upiecze zapiekankę farmerską. I jeszcze będziesz tam mieć najlepszego przyjaciela. Skorek, tytułowa bohaterka książki „Skorek i czarownica”, powiedziała nawet, że jeśli ktoś zechce ją adoptować, to na pewno „będzie niezłym dziwakiem”. I tutaj Skorek miała racja. Bo jak inaczej określić cudaczną parę, która zdecydowała się jednak zabrać Skorek z sierocińca? Kobieta miała jedno oko niebieskie, drugie brązowe. Niebieskawe pukle skrywał ogromny czerwony kapelusz, a nos miała zakrzywiony niczym u Baby Jagi. On natomiast był wysoki na 3 metry i…
-
„Dziwożona”
Oto książka, którą powinno się rozdawać każdej dziewczynce przy każdej możliwej okazji. Przy pasowaniu na ucznia albo ze świadectwem na koniec roku szkolnego. Zamiast zegarka na komunię i nalepki „Dzielny Pacjent” w gabinecie lekarskim. To mądry prezent na urodziny, niespodzianka od Wróżki Zębuszki czy od wielkanocnego zajączka. Można ją też wręczyć ot tak, w poniedziałek, po powrocie ze szkoły. A dlaczego? Bo „Dziwożona” daje wolność, targa włosy, pozwala na radość i na smutek, pokazuje, jak cudownie jest być sobą. Tchnie swobodą, luzem i spontanicznością. Madzia, bohaterka „Dziwożony”, podskórnie łaknie wolności, chce mieć wybór i chce decydować o sobie. Nie jest to możliwe w Domu dla Dziewczynek (creepy miejsce, w którym…