Uncategorized
-
„Skąd przyszedł kot?”
„Skąd przyszedł kot” Doroty Sumińskiej to książka, która zaskakuje. Zamiast suchych faktów dostajemy opowieść o więzi między człowiekiem a kotem, między naturą a kulturą. To historia, która uczy i wzrusza jednocześnie, pokazując, że każda kocia łapa niesie w sobie tysiące lat wspólnej historii. Koci świat – od starożytnej Nubii po współczesne domy Dorota Sumińska – lekarka weterynarii, popularyzatorka wiedzy o zwierzętach, autorka programów radiowych i telewizyjnych, a przede wszystkim ktoś, kto naprawdę rozumie zwierzęta – zaprasza nas w podróż przez tysiąclecia wspólnej historii człowieka i kota. Od pierwszych kroków kota nubijskiego w stronę ludzkich osad po współczesne salony, w których mruczenie stało się dźwiękiem domowego spokoju. To nie jest zwykła książka popularnonaukowa…
-
„Dom Rodomiłów. Czarnóżka” – najnowszy tom serii z dreszczykiem.
Marcin Szczygielski po raz kolejny zabiera nas w podróż do świata Rodomiłów: rodziny niezwykłej, trochę dziwnej i zakręconej, a jednak bardzo bliskiej każdemu czytelnikowi. Piąty tom serii „Dom Rodomiłów”, zatytułowany „Czarnóżka”, z ilustracjami Marty Krzywickiej, to kontynuacja przygód rodu czarnowidzów, potomków wielkiego Roda. Kiedy przeszłość spotyka współczesność Czwarty tom zakończył się dramatycznie – Hania i jej mama utknęły w zamierzchłej przeszłości, w Domu Gdzie Indziej. Tymczasem w ich współczesnym domu pojawił się stryj Alfons, który nagle musi odnaleźć się w XXI wieku. To jedna z najbardziej barwnych postaci tej części, która z niemal dziecięcym zachwytem i niedowierzaniem obserwuje współczesność. Dziwi go metro, bilety, a na widok kolorowych pojemników na śmieci jest…
-
„Lucek i Dziki Nieśpiki” – książka, która pomaga dzieciom „łapać emocje” zanim wymkną się spod kontroli.
Zdradzę Ci sekret. Ta książka to podpucha. Patrzysz na okładkę i widzisz dziki nieśpiki, jakieś szalone zwierzaki, zaskoczonego chłopca i myślisz sobie: „Okej, będzie wesoło, będzie zabawnie”. I rzeczywiście jest. Ale… w pewnym momencie łzy same cisną się do oczu. Nie dlatego, że to ckliwa historia, tylko dlatego, że nagle dociera do Ciebie prosta prawda: widzisz swoje dziecko naprawdę. Jego emocje, potrzeby, całą tę burzę, z którą ono próbuje sobie poradzić. I to uderza mocniej niż jakakolwiek wzruszająca scena. Taki właśnie jest „Lucek i Dziki Nieśpiki”. „Lucek i Dziki Nieśpiki” to książka, która wspiera dzieci w wyciszaniu się. „Lucek i Dziki Nieśpiki” Agnieszki Misiak to książka niby lekka, a jednak…
-
„Mój najlepszy najlepszy przyjaciel”
Spójrz tylko na tego wiewióra na okładce! Tego z nogą na nodze i wielkimi oczami, w których może się przejrzeć niejedno dziecko, a pewnie też i dorosły. Bo z tych oczu, po brzegi wypełnionych emocjami, wyczytasz wielką potrzebę bliskości drugiej istoty. Mimo że ciałko wiewiórki w tej z lekka nonszalanckiej pozie wydaje się spokojne i opanowane, zapewniam Cię, że w środku jest prawdziwy miszmasz emocji! Bo kiedy tak bardzo chce się mieć jednego najlepszego przyjaciela, to są uczucia, których nie da się ukryć. Olivier Tallec doskonale wie, jak to wszystko pokazać najmłodszym czytelnikom. Oto najnowsza książka z serii o przekornej wiewiórce – „Mój najlepszy najlepszy przyjaciel„. Pewnego dnia, podczas spaceru,…
-
„Wulkany” – książka popularnonaukowa dla dzieci.
Z tą książka pasja do wiedzy wybucha w sposób niekontrolowany, z impetem i mocą. I choć próbujesz trzymać emocje na wodzy, z każdą kolejną stroną zachwyt nie słabnie, lecz rośnie. Możesz sięgnąć po nią, nie wiedząc o wulkanach niemal nic, a kiedy zamkniesz ją po lekturze, w głowie zabrzmi jedno: „muszę to zobaczyć na własne oczy„. Tak działają „Wulkany”, książka LuogoComune, uznanego włoskiego ilustratora i artysty. Książka skierowana jest do dzieci wieku od 9 lat, ale spokojnie może być czytana wspólnie z rodzicem czy starszym rodzeństwem. Z jednej strony mamy tu bowiem ogrom faktów, specjalistyczne terminy, całkiem poważne podejście do geologii i nauk przyrodniczych. Z drugiej – sposób narracji, przystępny i…
-
„Eternity. Wejdź do gry!” – recenzja książki dla dzieci.
Zdarzyło ci się kiedyś wejść do gry, żeby uciec przed rzeczywistością? Może na chwilę, może dla zabawy, a może po to, aby schować się w alternatywnym świecie, gdzie ból nie szczypie tak mocno, a smutek ma formę węża, którego można pokonać. Jeśli nie — to pewnie znasz kogoś, kto tak właśnie zrobił. Dziecko, które nagle przestało rozmawiać. Nastolatka, który zniknął za słuchawkami i ekranem. „Eternity. Wejdź do gry!” Hanny Gjerde to książka, która przekracza granice fabuły. Z pozoru przygodówka. Fantastyczna opowieść o chłopcu, który wchodzi do świata gry. Ale pod spodem to poruszająca, głęboka historia o żałobie, o tęsknocie tak silnej, że można chcieć w tej grze pozostać na zawsze. Kian i jego mama stworzyli…
-
„Sznaucer Bingo. Na tropie psigód” – recenzja książki dla dzieci.
Czy wiesz, że 1 lipca obchodzimy Dzień Psa? To doskonała okazja, by sięgnąć po książkę, która doskonale oddaje psie emocje, myśli i codzienność. Dlatego dziś mam dla Ciebie coś wyjątkowego – opowieść, która rozczula, bawi i edukuje. „Sznaucer Bingo. Na tropie psigód” Małgorzaty Wołoszyn-Chrząszcz to książka pisana z sercem – i to dosłownie psim sercem, bo narratorem tej historii jest… pies Bingo. Bingo nie jest zwykłym czworonogiem. To błyskotliwy sznaucer olbrzym, który z psim wdziękiem opowiada o swoim życiu – od momentu poznania swojej ludzkiej rodziny, przez wspólne wakacje, aż po codzienne przygody i wizyty u DOGktora. Jego głos jest pełen ciepła, humoru i psiego uporu. Czasem rozbraja szczerością, innym…
-
„Bagna. Fakty, wierszyki i inne wybryki”
„Bagna” to książka dla młodych tropicieli przyrody. I nie tylko! Bo choć temat może się wydawać mokry, błotnisty i nieco… śliski, to gwarantuję – dzięki tej książce błoto staje się magiczne, a mokradła zyskują własną duszę. Małgorzata Strzałkowska (tekst) i Joanna Kencka (ilustracje) zabierają czytelników w podróż pełną rymów, humoru, a nawet krasnoludków! „Bagna” to już trzeci tytuł w przyrodniczej serii wydawnictwa Media Rodzina. Wcześniej mogliśmy wędrować po lesie i spacerować po łące, teraz natomiast zaglądamy tam, gdzie wzrok nie sięga – za gęste trzciny, w głąb dzikiego krajobrazu. Okazuje się, że na mokradłach życie tętni całą dobę – dosłownie dniem i nocą. Cyranka właśnie ląduje na wodzie, wydra wygrzewa się…
-
„Trafiony, zatopiony” – recenzja najnowszej części serii o Henryku i Bzyku.
Tęskniliście za Henrykiem i Bzykiem? A może jeszcze nie zdążyliście poznać tej osobliwej pary przyjaciół? Spokojnie – wszystko (aż sześć tomów!) da się nadrobić. Tym bardziej że niedawno ukazała się najnowsza część ich przygód, zatytułowana „Trafiony, zatopiony”. Wyobraź sobie, że wspólnie z przyjacielem leniwie wypoczywacie na bezludnej wyspie. Może nie do końca z wyboru, bo po prostu utknęliście tam w wyniku nieco niefortunnych zbiegów okoliczności. Dni mijają Wam na jedzeniu, drzemkach i plażowaniu. I nagle cały ten spokój burzą zieloni turyści, którzy, kierując się broszurą turystyczną, biorą Was za dzikich kanibali. Wpadają na wyspę, robią zdjęcia, zjadają Wasz prowiant i znikają tak szybko, jak się pojawili. Trzeba się ewakuować! Ale jak?…
-
„Codziennik. Mój planer osobisty”
Dziś propozycja nietypowa. To nie jest książka dla dzieci. To w ogóle nie jest książka, jaką być może sobie wyobrażasz. To wyjątkowy planer, z którym łatwiej zadbać o swój dobrostan, który pomaga złapać chwile spokoju i momenty refleksji. Z którym łatwiej układać sobie codzienność. „Codziennik. Moj planer osobisty” to moja podpowiedź na prezent dla samej siebie. Może z okazji Dnia Matki? Albo z okazji poniedziałku, bo przetrwać poniedziałek to czasami też święto. „Codziennik” nie głaszcze pastelowymi kolorami ani nie udaje, że wystarczy napisać „wdzięczność” trzy razy dziennie, by wszechświat zaczął Ci sprzyjać. On raczej jest jak przyjaciel, który pomaga ogarnąć rzeczywistość i do tego zadaje mądre pytania. Dlatego znajdziesz w…




























