O przyjaźni i relacjach
-
„Tycipieski. Sekretni przyjaciele Zuzi”
Jeśli potrzebujesz historii, która pełna jest ciepła, dobrych emocji i słodkiego uroku, to zwróć uwagę na „Tycipieski” autorstwa Rose Lihou. To książka, która formatem dopasowała się do wielkości tytułowych bohaterów. Jest bowiem filigranowa jak tycipieski, czyli cztery psy owadzich rozmiarów, które zamieszkują ogród dziadka Zuzi. I właśnie Zuzia jest główna bohaterką, z którą odkryjemy i poznamy te zdumiewające zwierzaki. Tycipieski, czyli Pestka, Miłek, Lila i Jaśmin, to psy jak każde inne. Z wyjątkiem niewielkiego rozmiaru, dzięki któremu mieszczą się na ludzkim kciuku (albo w dziadkowym kapciu). Każdy z nich jest inny, zupełnie jak ludzie. Pestka to przywódczyni stada, Miłek lubi żartować, Lila bywa onieśmielona, a Jaśmin zdaje się najrozsądniejszy głównie…
-
„Każdy z nas”, „Cześć, ciało!”, „Błętki? Róż? Ty i już!”
Pokażę Ci dziś ciekawą serię książek, które choć nie zawierają wiele tekstu, to zatrzymują na długo. Wywołują pytania, czasem dają odpowiedzi, skłaniają do rozmów i przemyśleń, a przede wszystkim zapraszają do patrzenia szerzej i dalej. To trzy tytuły, „Każdy z nas”, „Cześć, ciało!” i „Błękit? Róż? Ty i już!”, które skupiają się na tematach różnorodności, ciałopozytywności oraz płci i byciu sobą. Książka „Każdy z nas” w obrazowy sposób pokazuje, że każdy człowiek jest wyjątkowy, a jednocześnie tak podobny do innych. Każdy czegoś się boi, każdy popełnia błędy, każdy potrzebuje czasami pomocy. Każdy z nas też korzysta z toalety, chce być potrzebny i czuć się bezpiecznie. Elise Gravel posługuje się w…
-
„Guzikożerca na tropie słów” – recenzja
Pamiętam emocje, jakie wywołała we mnie wcześniejsza książka Olgi Ptak, „Kto ukradł jutro?”. Czułam wtedy złość, niezgodę i niesprawiedliwość. Choć przecież to nie ja muszę się mierzyć ze światem, który nie widzi dzieci z autyzmem. Byłam więc ogromnie ciekawa, czy „Guzikożerca” wywoła we mnie podobne uczucia. Poniekąd tak się stało, bo autorka ponownie wyjmuje elementy rzeczywistości swojego autystycznego syna i składa z nich obraz jego życia, a przy okazji i swój. Jest on oczywiście niepełny, posklejany z różnych myśli i słów, mimo że Leon tak bardzo się stara, aby zawsze wszystko opowiadać po kolei. Dlaczego więc mu nie wychodzi? „Guzikożerca na tropie słów” to poruszająca opowieść o odmiennym patrzeniu na…
-
„Mia, kot Pesto i ucieczka w nieznane”
Tu kupisz książkę Najbardziej lubię, gdy książka, która w głównej mierze jest o pokonywaniu strachu, wciąga mnie w jakąś historię, najlepiej magiczną. Lubię, gdy nie podaje odpowiedzi na tacy, a powoduje, że sama muszę najpierw tę tacę ściągnąć z najwyższej półki, a potem jeszcze poukładać na niej swoje wnioski i obserwacje, aby poprzyglądać się im z każdej strony. Lubię też, gdy w książkach o poszukiwaniu odwagi, czuję, że autorka lub autor też się kiedyś bała lub bał i właśnie teraz otwiera się przede mną. To wszystko znalazłam w książce Małgorzaty Prządki, „Mia, kot Pesto i ucieczka w nieznane”. Gdy czegoś się boję, to najchętniej uciekłabym od problemu jak najdalej. Może…
-
„Najmniejszy słoń świata”
„Najmniejszy słoń świata” Macieja Szymanowicza to historia, która ma już 10 lat, lecz jej ciepły przekaz w ogóle się nie starzeje. Wydawnictwo Kropka oddaje zatem w nasze ręce nowe wydanie z odświeżonymi ilustracjami, które treścią ujmują jednak tak samo, jak kiedyś. Ta książka to opowieść o pewnym słoniu, który urodził się w zoo, lecz bardzo zapragnął dostać się do Afryki, gdzie, jak myśli, jest jego dom. Zostawia więc mamę i tatę i samotnie wyrusza w nieznane. Gdzie trafi? Najpierw do lasu, potem do szoły, a na koniec do najmniejszego cyrku świata. Nie brzmi to zbyt optymistycznie? Spokojnie, słoń zostanie uratowany, bo po drodze zdążył zyskać serdecznych przyjaciół, którzy nie pozwolą…
-
„Lato w Dolinie Tumilu”
Tu kupisz książki „Lato w Dolinie Tumilu” to książki, które zapraszają na wakacje! Będą tu więc historie radosne, głośne od dziecięcych śmiechów i wypełnione ciepłem lipcowego słońca. Ale będą też takie, które część rodziców zna już z doświadczenia i nie chciałoby ich przeżywać ponownie. Dzieci zresztą też. Bo gdy dziecko niemal wbiega pod samochód, to z pewnością jest to sytuacja stresująca i dla rodziców, i dla dziecka. Tak samo, gdy mały człowiek nagle znika nam z oczu. To chyba najtrudniejsze wakacyjne przypadki. Ale pomyśl jeszcze o samym pakowaniu, podróży, szaleństwie przy nadmorskich straganach i kłótniach między rodzeństwem. A przy tym wszystkim dobrze byłoby wspierać dziecko, gdy w nowych sytuacjach poczuje…
-
„Medalion”
W „Medalionie” niesamowite jest to, że już kilka pierwszych zdań pozwala zrozumieć, że tę historię należy czytać niespiesznie, delikatnie i czule. A może nawet samo spojrzenie na okładkę wystarczy, aby domyślić się, że mamy do czynienia z czymś subtelnym i wrażliwym. Taka właśnie jest opowieść o Szczurku, którą słowami maluje Ewa Zawisza-Wilk, a Paweł Wąsowicz ulotnymi obrazami oddaje nastroje tego nieco melancholijnego bohatera. Oto „Medalion”. Szczurek wybiera się bowiem w podróż. Nie ma ona konkretnego planu, punktów do odhaczenia, miejsc do zwiedzenia. To podróż, w której Szczurek ma nadzieję odnaleźć PRAWDZIWĄ PRZYJAŹŃ. Gdzie jej jednak szukać? Po czym ją poznać? Jak jej nie przeoczyć? Być może wskazówkę da towarzyszący Szczurkowi…
-
„Wielkie trio i potwór z Loch Ness”
Jeśli Twoje dziecko najczęściej wybiera książki pełne przygód i humoru, w których bohaterowie to bystre dzieciaki z głowami pełnymi pomysłów, to koniecznie zwróć uwagę na najnowszy tytuł Joanny Jagiełło, „Wielkie trio i potwór z Loch Ness”. Ta książka to wyborna zapowiedź serii o ośmioletnich trojaczkach, których nieograniczona wyobraźnia niejednokrotnie sprawdzi się w życiu lepiej niż racjonalne nastawienie dorosłych. Zula, Ada i Nat lecą bowiem razem z wujkiem (który pracuje w telewizji) i jego kamerzystką do Szkocji, aby nagrać program o potworze z Loch Ness. To bardzo ważne zadanie, ponieważ od tego materiału zależy przyszłość wujka w telewizji. Tylko, czy ktoś z tej ekipy pomyślał, że być może potwora nie uda…
-
„Dookoła świata z przyjaciółmi”
Lubię, gdy z książki dla dzieci wyczuwam pewnego rodzaju swobodę. Często używam tego określenia dla książek, które wydaje mi się, że pisane są z potrzeby serca, z pasji i dzięki radości, jaką daje tworzenie. Bije z nich wtedy wyjątkowa energia, spokój i harmonia. Takie właśnie wrażenia wywołuje we mnie książka „Dookoła świata z przyjaciółmi”, czyli kontynuacja wcześniejszego tytułu, „Dzień z przyjaciółmi” autorstwa Philipa Waechtera. „Dookoła świata z przyjaciółmi” to historia, do której ma się ochotę wskoczyć, aby razem z grupką przyjaciół poczuć dreszczyk emocji, przeżyć przygodę. Choćby to było tylko wspólne pływanie pontonem po rzece, to może dostarczyć wrażeń niemal jak podróż dookoła świata. Bo deszcz, który nagle się rozpadał,…
-
„Stworcio nie lubi swojej pupy”
Daruję sobie wywód na temat tego, jak bardzo ważna jest samoakceptacja. Nie wspomnę również o tym, że to super, gdy sami siebie lubimy. Nie będę też pisać, że warto pozbyć się kompleksów. Dlaczego? Bo przecież wszyscy o tym wiemy. Więc czemu mimo tej wiedzy, tak wielu z nas wciąż uważa się za brzydkich, z za dużymi nosami, krzywymi nogami, grubymi brzuchami? To już zostawię specjalistom, a dziś skupię się na książce, która po prostu pomoże Twojemu dziecku lubić to, jak wygląda. Oto „Stworcio nie lubi swojej pupy”, czyli najbardziej puchata książka o docenianiu swoich oczu, nosa, zębów, rąk i innych części ciała. Antoine Dole (tekst) i Bruno Salamone (ilustracje) o…