O przyjaźni i relacjach
-
„W Jeżynowym Grodzie”
Wystarczyło, że tylko spojrzałam na okładki książek o Jeżynowym Grodzie i przekartkowałam jedną z nich, a od razu wiedziałam, że najprzyjemniej będzie je czytać w towarzystwie owocowej herbaty, słodkich ciastek i na wygodnej kanapie pod kocem. Uznałam, że tak wyposażona, najłatwiej poczuję klimat historii o małych myszkach, mieszkających w norkach wzdłuż jeżynowego żywopłotu. W końcu to historie sprzed ponad 30 lat, w których smaczna herbata (a czasem i poncz) i słodkie wypieki (lub jabłka pieczone nad ogniem) łączyły mysie rodziny i przeganiały wszelkie smutki. Seria w „W Jeżynowym Grodzie” to cztery książki, w których przyglądamy się kilku mysim rodzinom w różnych porach roku. Wiosną będziemy szykować niespodziankę na urodziny Fredzia,…
-
„Skok”
Piszę tę recenzję w podskokach, bo naprawdę trudno mi usiedzieć w miejscu po przeczytaniu tej książki. „Skok” nie jest bowiem literacką zachętą do samego skakania jako czynności, która tradycyjnie kojarzy się ze skakanką, a współcześnie bardziej z parkiem trampolin. Jest natomiast zaproszeniem do przyjęcia innej perspektywy, do wskoczenia (nomen omen) w czyjeś buty, do zauważenia drobnych zachwiań i zaakceptowania potężnych tąpnięć. A być może do przejrzenia się w bohaterach tej opowieści i zauważania potrzeb własnych i bliskich. Ach, ile się w „Skoku” dzieje! Wskakuj więc do środka nadpobudliwego Domu i poznaj jego mieszkańców. Nadpobudliwy Dom nie jest jednak taki ruchliwy sam z siebie. To jego mieszkańcy sprawiają, że Dom czasem…
-
„Amelia i Kuba. Mgliste podejrzenia”
Amelia i Kuba to dwójka przyjaciół ze szkoły i z jednego osiedla. Amelia ma jeszcze brata, Alberta, a Kuba – siostrę, Mi. To czwórka błyskotliwych dzieciaków, z których każde jest inne. Amelia to raczej spokojna dziewczyna, która z rezerwą podchodzi do sensacyjnych wiadomości. Jej rówieśnik, Kuba, również wydaje się opanowany, ale czasami górę bierze jego ciekawość, miewa też różne wątpliwości i niepewności. Albert natomiast jest chłopcem z zespołem Aspergera, szalenie inteligentnym i racjonalnym. Jego całkowitym przeciwieństwem jest Mi, dziewczynka, która najbardziej na świecie chciałaby mieć psa, ale niestety ma alergię. Zwariowana, zadziorna, z ciętym językiem. Taki miks bohaterów to gwarancja szalonych przygód, ale też takich, z których każdy weźmie coś…
-
„Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Londyn”
Lecimy do Londynu! Kto by nie chciał na urodziny dostać biletów do Londynu, a na dodatek zabrać ze sobą paczki przyjaciół! Inka Ciekaffska, przyjaciółka Emi, obchodzi właśnie urodziny. Jej rodzice wpadli na znakomity pomysł, aby sprezentować córce kilka dni w tym arcyciekawym mieście w towarzystwie serdecznych koleżanek. Przed Tobą najnowszy tom „Emi i Tajnego Klubu Superdziewczyn. Dookoła świata. Londyn”, który zabierze Cię na wycieczkę po brytyjskiej stolicy! Za każdym razem, gdy pojawia się nowy tytuł z serii o Emi, bardzo się cieszę. A to dlatego, że wiem, czego mogę się spodziewać. Młodych bohaterów pełnych entuzjazmu i otwartości, wspierających dorosłych, przyziemnych sytuacji, a jeśli będą problemy, to zawsze uda się je…
-
„Praktyczny prezent dla Bożeny Bażant”
„Praktyczny prezent dla Bożeny Bażant” to opowieść o odwadze, empatii, zmianach i działaniu. I o tym, że wielkie pomysły czasami rodzą się w małych ciałach. Nawet w takich, które mają skrzydła (bo pomysły przecież uskrzydlają) i są bażantami. Tak jak Bożena, bażancica z pewnego lasu, która dzięki swojej czujności i uważności uratowała wiele żyć przed rozjechaniem na placek. Jak to w ogóle możliwe? Już opowiadam. Na pewno nieraz widziałaś_eś jezdnię przecinającą las. Pewnie nawet taką jachałaś_eś. Może nawet kiedyś dostrzegłaś_eś zwierzę, które próbowało nią przejść. Trochę niebezpieczne, prawda? Przemykające przed kołami samochodu myszki, zające lub wiewiórki mocno ryzykują. Wie o tym Bożena Bażant, mieszkanka lasu nieopodal wioski Góra, która sama…
-
„U twojego boku”
„U twojego boku” to jedna z niewielu książek dla dzieci, które poruszają temat opieki naprzemiennej już po rozstaniu rodziców. To historia, w której dziecko dotknie trudnych emocji (tęsknoty, złości, niezrozumienia, poczucia niesprawiedliwości), jednak dostanie także wsparcie, zrozumienie i zostanie z poczuciem, że nie tylko ono znajduje się w podobnej sytuacji. A ponieważ ta książka pomaga zauważyć pewne uczucia i spojrzeć na własne doświadczenia z innej perspektywy, to jest pomocnym narzędziem w rękach terapeutów, nauczycieli i rodziców. Korzystaj z niej więc śmiało, bo ma terapeutyczną moc. Tu kupisz książkę Głównym bohaterem tej krótkiej historii jest Leo. To chłopiec, który jeden tydzień spędza z mamą, a drugi z tatą. Jest też Krysia,…
-
„Fajny Cieciorek”, „Smaczna Banda i wolny wybieg”
Smaczna Banda się rozrasta! Ekipa spożywczych bohaterów, którzy w rozgryzaniu emocji nie mają sobie równych, powiększyła się o kolejne tytuły. Do tej wyjątkowej paczki dołączyli „Fajny Cieciorek” i „Smaczna Banda i wolny wybieg”. Cała seria to książki, które emocje i relacje tłumaczą na wesoło. Poprzez komiczne przygody Wzorowego Jaja, Niesfornego Zierenka czy właśnie Fajnego Cieciorka oswaja dzieci z uczuciami, które lubią płatać figle. To może być zawziętość, lęk przed nieznanym, uległość czy brak wiary w siebie. Każda książka pomaga dzieciom zauważyć te trudne emocje, a potem je oswoić i znaleźć na nie sposób. „Fajny Cieciorek” to historia pewnej fasolki, której brakuje pewności siebie i charyzmy. A przynajmniej Cieciorek tak myśli…
-
„Każdy jest cudem” – recenzja
Coraz więcej jest książek dla dzieci, które za temat przewodni obierają różnorodność, wdzięczność, przyjaźń. Nie dziwi mnie to, ponieważ to właśnie dzięki docenianiu codzienności od najmłodszych lat i przyglądaniu się z ciekawością światu i ludziom, nasze dzieci staną się czułymi, uważnymi i wrażliwymi dorosłymi. Dlatego też książka „Każdy jest cudem”, uznanej już autorki, Jane Chapman, to pozycja, na którą zdecydowanie warto zwrócić uwagę. Zwłaszcza jeśli zależy nam na otaczaniu dziecka książkami wartościowymi i pięknymi. „Każdy jest cudem” to prosta opowieść o pewnej żabie, która przestała dostrzegać urok tego, co ją otacza. „Ciągle ten sam staw, ciągle te same trzciny”. Wpadnie więc na pomysł, aby czmychnąć z bezpiecznego stawu i poznać…
-
„Jak przepraszać”
Jeśli szukasz książki, która bez owijania w bawełnę podpowie Twojemu dziecku, o co chodzi z tym przepraszaniem, to zwróć uwagę na najnowszą pozycję od Wilgi, „Jak przepraszać”. To przewodnik, który do tematu przepraszania nie podchodzi na sztywno. Wszelkie wątpliwości związane z przepraszaniem wyjaśnia wprost, ale nie ma tu moralizowania. Jest za to dobry humor. I to właśnie dowcip jest tym wytrychem, który rozbroi każdego młodego (a nawet dojrzałego) sceptyka przepraszania. „Jak przepraszać” rozpoczynają trzy ważne słowa. Takie, które warto sobie wbić do głowy. „Wszyscy popełniają błędy”. Jak już się to wie, to od razu jest jakoś łatwiej. A potem David LaRochelle (autor) w asyście absolutnie genialnych rysunków Mike’a Wohnoutka opowiada…
-
„Szkieletnicy”
Gdybym to ja ustalała kanon literatury dziecięcej, to seria „Dom Rodomiłów” autorstwa Marcina Szczygielskiego z pewnością by do niego należała. Dlaczego? Bo te książki mają w sobie wszystko, czego oczekuję od dobrej literatury dla niedorosłych. Są tu więc emocje, inteligentny dowcip, wciągająca fabuła, przyziemne rozterki, tajemnicza atmosfera i niepowtarzalni bohaterowie. A prawdy życiowe są tak błyskotliwie zaserwowane, że nawet nie wiesz kiedy, a już stają się twoje. I oczywiście są również moce nadprzyrodzone! „Kwiatokosy” już znasz, teraz pora na drugą część zatytułowaną „Szkieletnicy”. W drugim tomie przygód rodziny Rodomiłów, czyli czarnowidzów, którzy rozprawiają się z nieczystymi siłami, dostajemy historię w nieco wakacyjnym wydaniu. Jest duszno, parno, a pragnienie może ugasić…