O zwierzętach
-
„Zwierzoskop”
Mogłabym napisać, że „Zwierzoskop” to po prostu książka o zwierzakach. Mogłabym też porównać ją do książkowego kalejdoskopu. Gdybym napisała, że to książka z zagadkami, również bym się nie pomyliła. A gdybym napisała, że to picturebook z op-artowym zacięciem, to też nie byłabym daleka od prawdy. O „Zwierzoskopie” można naprawdę dużo powiedzieć, ale na pewno nie to, że to książka, jakich wiele. Też nie to, że to kolejny album, szablonowy i oczywisty. Otóż „Zwierzoskop” to najbardziej zaskakująca książka o zwierzakach, jaką miałam w rękach. I to pod wieloma względami. Pomysł, aby standardowe ilustracje zwierząt zastąpić grafiką, w której centrum jest oko zwierzaka, otoczone powtarzalnymi, geometrycznymi elementami, nawiązującymi do jego upierzenia, skóry…
-
„Niedźwiedź i przestrzeń”
„Niedźwiedź i przestrzeń” pachnie lasem, otacza wszystkimi możliwymi odcieniami zieleni i wciąga w świat, który szeleści, ćwierka, skrobie i bzyczy. W świat bieszczadzkiego lasu, w którym jesteś zawsze mile widzianym gościem. O ile nie zakłócasz przestrzeni jego mieszkańców. Dawno nie czytałam książki, która ma tak charakterystyczny wdzięk. Czaruje od pierwszych stron (a w zasadzie od okładki), jest łagodna, pełna ciepła i szacunku. Zarówno do czytelników, jak i do zwierząt, o których opowiada. Zwłaszcza do niedźwiedzi brunatnych, bo to one są tu najważniejsze. Dowiesz się trochę o ich naturze, upodobaniach i specyfice. O tym, jak dbać zarówno o bezpieczeństwo niedźwiedzi, jak i o swoje. Nie myśl jednak, że to tylko książka…
-
„Migracje. Niezwykłe podróże zwierząt”
Jeśli książka popularnonaukowa dla dzieci, to tylko w niebanalnym wydaniu i z ilustracjami, które mam ochotę oprawić w ramki. Taka właśnie jest książka „Migracje”, jedna z najbardziej porywających pozycji o zwierzętach, jaką mamy z Basią w naszej biblioteczce. Gdy setki pingwinów cesarskich przeprawiają się w głąb lądu, aby złożyć jaja, to niemal słyszysz tupot ich stóp. Nierzadko bardzo zmęczonych stukilometrowym marszem. Gdy czytasz o niezliczonych chmarach danaidów wędrownych (motyli) w górskich lasach Meksyku, to czujesz muśnięcia ich skrzydeł na całym ciele. Gdy zapoznajesz się ze zwyczajami łososi, to na pewno jesteś pełna/pełen podziwu dla tych niestrudzonych ryb (płyną pod prąd, aby złożyć jaja u ujścia rzeki, a potem umrzeć). Szum…
-
„Zwierzęta od A do Z”
Ponad 300 gatunków zwierząt w jednym miejscu? I nie w ZOO? To gdzie? W domu, a dokładnie na półce z książkami. Ewentualnie w bibliotece 😉 W książce „Zwierzęta od A do Z” znajdziesz ich cały przekrój, od bezkręgowców, przez ryby, płazy i gady, aż do ptaków i ssaków. I owszem, przeczytasz o zwierzakach, które pewnie już znasz, o chrząszczu, kruku czy morsie. Ale czy słyszałaś/eś kiedyś o mózgowniku labiryntowatym? A o amblypydze pstrokatej? A może o puklerzniczku karłowatym? (Czemu nikt nie wpadł na to, aby te nazwy wykorzystać w wierszykach logopedycznych?). Zakładam, że jeśli nie jesteś zafiksowana/y na punkcie zoologii, to pewnie podejrzewasz, że sama wymyśliłam te nazwy 😉 Otóż…
-
„Kot. Instrukcja obsługi”
Jeśli Twoje dziecko bardzo chce mieć kota, to najpierw zainwestuj w książkę „Kot. Instrukcja obsługi”. Mówię poważnie. Bo jak się okaże, że kot nie zawsze lubi mizianie za uszkiem, a już na pewno nie przepada za łapaniem za ogon, to może być jednak smuteczek. I trzeba mu czyścić kuwetę, karmić dobrym jedzonkiem, zapewnić trochę zabawy. I co, dziecko nie jest zniechęcone? Dobra, w takim razie trafił Ci się kociarz z krwi i kości. Zanim jednak miauczący gość zawita w Wasze progi, przeczytaj książkę, która przygotuje Was na to spotkanie. Kasia Antczak i Kasia Fryza z lekkością i dowcipem przekazują wiedzę, która pomaga zrozumieć kocie życie. Będzie więc o karmieniu, o…
-
„Kundelek”
Już nie raz pokazywałam Ci książki o porzuconych lub tułających się psiakach. Więc czemu ponownie sięgam po tytuł, który porusza podobne kwestie? Bo chcę Ci pokazać, w jak różnorodny sposób można ująć temat trudny, ale niebywale ważny. Tym razem zobaczysz świat oczami małego, kulawego pieska. Będziesz jego towarzyszem, kompanem w niedoli, kibicem i fanem. Bo „Kundelek” to historia raczej smutna, jednak daje pokrzepienie i nadzieję. A tak naprawdę to opowieść o ludziach – o gniewie, egoizmie, niedojrzałości i przemocy. Na szczęście też o dobrych sercach. Co tu dużo mówić, kundelek nie ma szczęścia do ludzi. Będzie pan, który za wszelką cenę chce się pozbyć nieurodziwego psa. Będzie właściciel, który przywiąże…
-
„Amory, zaloty i podboje” i „Gęby, dzioby i nochale”
Pamiętasz książkę o zwierzęcych pupach? Czujesz niedosyt, bo tak fajnie się ją czytało? A wiesz, że w tym samym klimacie są książki o rozmnażaniu zwierząt i roślin? A także o przedziwnych gębach, paszczach i pyszczkach! Zrobiłam Ci dzień tą wiadomością? Na pierwszy ogień idą „Amory, zaloty i podboje”. Czego dowiesz się z tej książki? Tego, że takiej zielonej modliszce, co przypomina nieco kosmitkę, bardzo smakuje głowa swojego partnera. Lubi ją schrupać zaraz po tym, jak pan modliszka zostawi w jej odwłoku plemniki. Wiem, makabra. To teraz coś weselszego. Który rodzic nie marzy, aby raz na jakiś czas podrzucić malucha cioci lub babci. Na jedną noc… albo na miesiąc 😉 Kukułka…
-
„Mały Bóbr”
Ach, ile ciepła jest w tej książce, łagodności i szacunku dla natury. Ile wiedzy o bobrzych zwyczajach, ich upodobaniach i charakterystycznych cechach. Na niecałych 30 stronach mały czytelnik dostanie tyle informacji, aby już zawsze z podziwem patrzeć na te niebywale potrzebne zwierzęta. Mały Bóbr jest zwierzakiem bardzo ciekawskim. Zastanawia się, dlaczego nie czuje zimna w wodzie? Czy to przez jego gęste futro i tłuszczyk? Po co mu takie długie i mocne zęby? A czemu ma taki płaski i mięsisty ogon? Tymi pytaniami zasypuje rodziców. Mogłabym pożyczyć od nich trochę wyrozumiałość, bo tak cierpliwie odpowiadają na każde pytanie swojego malucha 😉 Właśnie w ten sprytny sposób czytelnik zyskuje wiedzę na temat…
-
„Jad. Toksyczne substancje w świecie zwierząt”
Ostatnio obserwuję bardzo ciekawy trend wśród książek dla dzieci o zwierzętach. Otóż nie są to tylko albumy ze spisem zwierzaków i ich standardowymi cechami. Są to natomiast książki, które pokazują zwierzęta od niecodziennej strony, opowiadają o nich fascynujące historie i skupiają się na ich nadzwyczajnych wyróżnikach. Możesz więc trafić na książki, które za punkt honoru obiorą sobie opowieści o supermocach zwierząt, o ich pupach i nosalach, a także o tym, w jaki sposób zwierzaki lubią drzemać. A teraz mam kolejny hit, „Jad. Toksyczne substancje w świecie zwierząt”. I to będzie coś wstrząsającego 🙂 Bo gdy czytasz, że mała (1,5 cm długości), śliczna żabka w złotym kolorze, może swoim jadem zabić…
-
„Peep inside the jungle”
Tego jeszcze u mnie nie było, książka po angielsku! Na dodatek z okienkami, wycięciami i sztywnymi stronami. Czego maluchy mogą chcieć więcej? Powiesz, że kolorowych, bajkowych ilustracji. Proszę bardzo, w „Peep inside the jungle” jest moc kolorów. Może humoru, dobrej zabawy? Ta książka zdecydowanie to gwarantuje. To może prostych słówek? Dzieci uwielbiają naśladować też odgłosy. Zaskoczę Cię, jeśli powiem, że to wszystko znajdziesz w tej książce? 😉 „Peep inside the jungle” to książka, z którą Twoje dziecko nie będzie się nudzić i w naturalny sposób oswoi się z językiem angielskim. Słuchanie czytającego rodzica i śledzenie ilustracji to najlepszy sposób na zaprzyjaźnienie się z obcym językiem. A gdy jeszcze można książką…