3+
-
„Opowiastka o staruszku i psie” Barbro Lindgren, Eva Eriksson
To niebywała umiejętność, aby w tak filigranowej książeczce zmieścić najbardziej rozczulającą historię, jaką można sobie wyobrazić. To również niespotykane, aby książka z taką siłą otwierała serca i pobudzała do refleksji, a przy tym była prosta i wywoływała uśmiech na twarzy. Taką książką jest właśnie „Opowiastka o staruszku i psie”. Barbro Lindgren w nastrojowy sposób snuje historię pewnego staruszka, który, mimo że był miły i uprzejmy, przez wszystkich postrzegany był jako niezdarny i zbyt niepozorny. Nie miał przyjaciół i czuł się bardzo samotny. Nadejście wiosny tchnęło w staruszku nadzieję na znalezienie przyjaciela, dlatego porozwieszał na drzewach ogłoszenia: „SAMOTNY STARUSZEK SZUKA PRZYJACIELA”. Po kilku dniach do staruszka siedzącego przed domem, dołączył pies…
-
„Wanda szuka miłości” P. Wechterowicz E. Dziubak
Dżdżownice mają pięć serc! Nic więc dziwnego, że szukają miłości… a na pewno szuka jej jedna z nich – Wanda 🙂 Wskakuj zatem na grzbiet młodego szopika i razem sprawdźmy, w kim zakocha się Wanda! Skoro jest się bohaterką książki, i to nie byle jakiej, to zrozumiałe, że chce się czegoś więcej. Do takiego wniosku dochodzi rezolutna Wanda. Postanawia więc wyruszyć w podróż w poszukiwaniu wielkiej miłości. Spotka żuka gnojarza, który okaże się jednak zbyt nieśmiały, trutnia, ale ten szuka raczej kucharki niż wybranki serca, aż wpadnie na młodego szopa. Szop jest przekonany, że błyskotliwa dżdżownica będzie idealną partnerką dla jego taty. Dość osobliwa byłaby to para, dżdżownica i szop……
-
„Wielka księga superskarbów. To, co naprawdę się liczy” S. Isern
Co jest dla Ciebie największym skarbem? Rodzina? Zdrowie? Miłość? Może podróże? Nie musiałeś pewnie długo się zastanawiać, to wartości, które raz poznane zakorzeniają się w sercu na zawsze, a ich nagły brak jest niezmiernie dotkliwy. Zapytałam Basię, co jest jej największym skarbem. Domyślałam się odpowiedzi, ale mogły to być równie dobrze żelki 😉 Basia powiedziała – „Ty, tata i Kajtek. I jeszcze babcia, dziadek, Amelka i w sumie to wszyscy, których znam” 🙂 Superskarby są niematerialne, czasem zwyczajne, ale zawsze dające poczucie szczęścia. Jeśli zdarza Ci się o nich zapominać, to książka Sussany Isern „Wielka księga superskarbów. To, co naprawdę się liczy” na pewno Ci przypomni. Na każdej stronie „Wielkiej…
-
„Żarłoczny koziołek” Alan Mills
Gdy w moje ręce wpadnie książka, która bawi zarówno Basię, jak i mnie, to wiem, że prędko nam się nie znudzi. A gdy dodatkowo jest czystą przyjemnością dla oczu, to już mamy książkę doskonałą. Taki jest właśnie „Żarłoczny koziołek” Alana Millsa. Dlatego, jeśli cenisz w książkach nieco absurdu (albo więcej niż nieco), to sięgnij po „Żarłocznego koziołka” – satysfakcja gwarantowana 😉 Koziołek żyje, aby jeść. Zajada ze smakiem nie tylko trawę, ale nie pogardzi również muchami, żukami, papierkami, oponami, szkłem czy wiadrami. Te przysmaki muszą mieć wiele cennych wartości odżywczych, bo koziołek rośnie i rośnie. Jego gospodarz jest bardzo dumny i zabiera koziołka na różne wystawy. Jednak pewnego dnia koziołek…
-
„Amadeusz Foczka (ale z głową bobra)” M. Sternicka -Urbanke
Zastanawiałeś się kiedyś, czy zebra jest czarna w białe paski, czy może biała w czarne paski? A czy ma to w ogóle jakieś znaczenie? Nie ma! Zebra raczej się nad tym nie zastanawia i jest szczęśliwa 🙂 Dzisiaj przedstawiam Ci Amadeusza Foczkę, który długo zastanawiał się nad tym, czy jest foką z głową bobra, czy może bobrem z tułowiem foki. Zapraszam więc do salonu fryzjerskiego „Fryzury Dla Kreatury” 🙂 Amadeusz Foczka jest bardzo zdolnym fryzjerem, sam nawet wygryzł z drzewa swój grzebień. A to dzięki swoim bobrzym zębom. Uwielbia również zjeżdżać na zjeżdżalni i bawić się piłką. Nic w tym nadzwyczajnego, też lubiłbyś takie zabawy, gdybyś miał focze płetwy 😉…
-
„Jagodowy dziadek” K. Wasilkowska
W dzieciństwie zazdrościłam koleżankom, które na wakacje jeździły na wieś. Przywoziły stamtąd niesamowite historie, które pachniały beztroską, lasem i bieganiem na boso po łące. Dla mnie, mieszkającej na blokowisku, brzmiało to zgoła egzotycznie. O tych opowieściach przypomniałam sobie, czytając książkę Katarzyny Wasilkowskiej „Jagodowy dziadek”. I tęsknota powróciła. Łucja spędza lato w domu ukochanego dziadka. Dom jest stary, drewniany i znajduje się pośrodku lasu. Łucja uwielbia wsłuchiwać się w jego skrzypienie i wąchać zapach, który jest tak przyjemny dla nosa. Panują tu cisza, spokój i błogie lenistwo. Dziewczynka przez całe lato towarzyszy dziadkowi w jego obowiązkach, odwiedzają razem panią Zarembową, jeżdżą rikszą do sklepu, a przede wszystkim chodzą do lasu po…
-
„Zamek” Emma Adbage
Doskonale pamiętam, jak w dzieciństwie rozgrywałam z przyjaciółką długie turnieje w Monopol. Grałyśmy całymi dniami, a przy tym kłóciłyśmy się niemiłosiernie 😉 Najciekawszy był moment wyboru pionków. Karolina wybrała kapelusz, to ja też go chciałam, bach i już kłótnia. Karolina wybrała naparstek, a przecież to ja go sobie upatrzyłam i znów awanturka. W końcu przyjaciółka mnie rozgryzła. Wybierała najpierw pionek, którego wcale nie chciała. Gdy zaczynałam robić scenę, że to mój pionek, to oddawała mi go i ostatecznie brała ten, na którym najbardziej jej zależało. A ja pozostawałam w poczuciu, że już wygrałam 😀 Wszystkim nam zdarza się myśleć, że cudze rzeczy są fajniejsze, ładniejsze, a te nasze to już…
-
„Postaw się na moim miejscu” S. Isern, M. Rigaudie
Pamiętanie o empatii jest szalenie trudne, zwłaszcza gdy oglądasz bajkę, a właśnie skończył Ci się ulubiony soczek malinowy i mama ma natychmiast dostarczyć dolewkę. Mama w tym czasie jest ogarnięta twórczą weną i bólem głowy. Próbuje napisać ostatnie zdania na bloga i dolewkę dostarczy, ale za 5 minut. W Twojej głowie mogą pojawić się rożne myśli, np. „Chcę soczek, teeeeraaaz!”, „Okej, poczekam tę chwilę”, „Mama jest teraz skupiona, więc nie będę jej rozpraszać i sama pójdę po soczek”. Basia zazwyczaj wybiera pierwszą opcję 😉 Dlatego książki, takie jak „Postaw się na moim miejscu” są dla naszej rodziny bardzo cenne 😉 „Postaw się na moim miejscu” to bajka o Pasikoniku, który…
-
„Książka o bąkach. Leksykon pierdów”
Uwaga, wpis dotyczy zjawiska budzącego u niektórych zgorszenie i obrzydzenie. Czytasz na własną odpowiedzialność. 🙂 Etap fascynacji bąkami i kupami Basia ma już chyba za sobą. Uświadomiła mi to ostatnia sytuacja. „Książka o bąkach” przyjechała do mnie, gdy Basia była w przedszkolu. Podekscytowana i pełna entuzjazmu czekałam, aż wróci do domu. Wydawało mi się, że to będzie dla niej ekscytujący temat, wszak o bąkach w naszym domu mówi się i słyszy regularnie 😉 „Basiu, zobacz jaka super książka! O bąkach!!!”. Na co Basia powiedziała – „Fujka! Mamo, co ty, nie ma już innych tematów, tylko bąki?”. Trochę byłam rozczarowana jej podejściem 😉 Po krótkiej chwili siedziałyśmy jednak na kanapie i…
-
„Leopantera. Historia pewnej miłości”
Rozmowy z moją córką na temat miłości bywają skomplikowane. Kilka przykładowych wypowiedzi Basi najlepiej zobrazuje tę złożoność: „Kocham cię mamo, aż do księżyca”, „Kocham tylko tatę, bo on jest miły, a ty nie”, „Stasiek będzie moim mężem, ale najpierw musimy się zakochać”, „Kocham Polę, napisała dzisiaj do mnie list”, „Nie kocham Poli, bo nie chciała się bawić w opiekunkę pantery”. Trochę jak w wenezuelskiej telenoweli ? Basia często mówi o miłości, jest to dla niej naturalne, zupełnie jak naturalne jest mieć brudne ubranie od rana do wieczora 😉 Być może dlatego książka „Leopantera. Historia pewnej miłości” równie naturalnie pojawiła się w naszej biblioteczce. A może dlatego, że Basia chce być…