-
„Akiko. Szukaj i znajdź”
Czy Twoje dziecko uwielbia wyszukiwanki? A może szukasz ciekawego pomysłu na prezent dla znajomego malucha? Mam coś od czego trudno oderwać oczy – to „Akiko. Szukaj i znajdź”, czyli kociorożcowca wyszukiwarka z pluszowymi uszami i hologramowym rogiem. Ale poczekaj, w środku dzieje się jeszcze więcej! Teraz pewnie zaczniesz przeglądać zdjęcia w karuzeli, i dobrze! Bo to one powiedzą więcej niż słowa. Zobaczysz więc miasteczko Akiko, wybierzesz się na przyjęcie urodzinowe, przespacerujesz się alejką wśród szeleszczących liści i wyruszysz w drogę z Akiko. Ta nietuzinkowa książka to osiem rozkładówek pełnych detali, od których może Ci się zakręcić w głowie. Jednak jak tylko skupisz wzrok i się skoncentrujesz, to wszystko zaczyna być…
-
„Czy to już depresja?”
„Czy to już depresja?” to książka, która w rzeczowy, konkretny i solidny sposób mówi o depresji. Nie klepie po ramieniu, nie pociesza, nie rzuca pustych słów. Tu każde zdanie jest poparte naukowymi badaniami, każde ma logiczne uzasadnienie i każde niesie ze sobą istotną wiedzę. Autorzy, dr hab. Ryszard Stach i dr hab. Krystyna Golonka, oddają w nasze ręce poradnik autoterapii, który może wesprzeć, dać narzędzia i zmotywować do przyjrzenia się swojemu życiu, a przede wszystkim swoim myślom. Zdecydowałam się pokazać tę książkę ze względu na to, że przynajmniej 1,2 miliona Polaków cierpi na depresję. Rośnie też liczba zachorowań wśród dzieci i młodzieży, a prognozy pokazują, że w 2030 roku depresja…
-
„Dziennik Rut”
Szukasz książki, która pochłonie Twoje dziecko od pierwszych stron? Takiej, która nie tylko dostarczy rozrywki, ale również stanie się lustrem, w którym dziecko może się przejrzeć? Niezależnie od tego, czy Twoje dziecko wychowuje się w rodzinie katolickiej, żydowskiej, muzułmańskiej czy innej, wyzwania dorastania są przecież uniwersalne. Bohaterka „Dziennika Rut” jest Żydówką, ale mierzy się z problemami, które są bliskie każdemu młodemu człowiekowi. „W którym momencie przestajemy cieszyć się z wyprawy do sklepu i własnych urodzin? Czy to się dzieje w tym samym czasie? I czy to właśnie oznacza dorosłość?” – zastanawia się Rut, wracając ze sklepu z młodszym bratem. Podobnych refleksji znajdziesz w tej książce więcej. Dotyczą przyjaźni, szkolnych wyzwań,…
-
„Cześć, tu Amundsen”
Pięknie rozrasta się seria „Genialni odkrywcy” od wydawnictwa Frajda. „Cześć, tu Amundsen” to już czwarty tom cyklu, który nie tylko przybliża biografie naukowców, odkrywców, podróżników, ale również rozbudza marzenia i dodaje odwagi do ich realizacji. Tym razem będziemy towarzyszyć Roaldowi Amundsenowi i wspólnie z nim zdobędziemy biegun południowy. To będzie wyprawa, w której mróz przenika do kości, a lodowaty wiatr potrafi zmrozić wszystkie łzy. Popłyniemy przez kry, wzbijemy się w niebo sterowcem, staniemy oko w oko z niedźwiedziem. Jednak najpierw będziemy musieli pokonać lęki nie własne, a najbliższych. I jeszcze wyprzedzić konkurentów. A przede wszystkim udowodnić, że nie ma rzeczy niemożliwych. Seria „Genialni odkrywcy” pobudza wyobraźnię, inspiruje i po prostu…
-
„Dom Rodomiłów 3. Makabrama”
Po raz trzeci uchylamy drzwi do domu Rodomiłów! Pewnie trochę zaskrzypią (bo to naprawdę stare drzwi i dom. Niektórzy lokatorzy również, ale nie wypominajmy wieku pracioci Tomirze). Może uchylą się szerzej niż dotychczas, a na pewno zamkną się za Tobą z hukiem i już nie wypuszczą. Bo „Dom Rodomiłów” to książki, które zapraszają do świata, w którym borboraki, ćmoki i północnie spotykają się z fioletowymi kocimiętkami, groszkiem pachnącym i różowymi cyniami. Właściwości tych bajecznych kwiatów omamią nie tylko mroczne stwory, ale i Ciebie. Dlatego, gdy raz przekroczysz próg domu Rodomiłów, już nie będziesz chciał stamtąd wyjść. Przed Tobą „Makabrama”, czyli trzeci tom serii, która przyciąga czytelników jak kierowcy przyciągają dunderaki…
-
„Gotu Gotu”
Jestem zdania, że od najmłodszych lat należy otaczać dzieci pięknymi, starannie dobranymi książkami. Dzięki temu od samego początku przyzwyczajają się do wartościowej literatury i kształtuje się ich gust czytelniczy. Gdybym miała polecić Ci właśnie takie pozycje, z pewnością byłaby to seria „Gotu Gotu” — cztery tytuły poświęcone naleśnikom, jajkom, kaszkom i ciastkom. To mogą być pierwsze książki kulinarne Twojego dziecka, a na pewno pierwsze, które zaangażują niemal wszystkie jego zmysły. Ciekawi Cię, czym te książki urzekły mnie najbardziej? Przede wszystkim oprawą graficzną, ilustracjami i kolorystyką. Są proste, a zarazem artystyczne. Stonowane barwy przyciągają uwagę najmłodszych, nie będąc przy tym zbyt intensywne. Kształty są nieskomplikowane, ale dynamiczne — mam wrażenie, że…
-
„Franek ma życzenie”
Gdy coś nie idzie po naszej myśli, może wystarczy wrzucić monetę do fontanny i pomyśleć życzenie? Tylko, czy to może być jakakolwiek fontanna? A może chodzi o tę słynną, rzymską – przy której prawdopodobnie zobaczymy więcej turystów niż monet ciężkich od życzeń? Caroline Bruce i Ingela P. Arrhenius, twórczynie książki Franek ma życzenie, postanowiły wysłać tytułowego bohatera do Rzymu, by z pomocą tamtejszej fontanny spełnił swoje pragnienie o tym, aby zakwitło nasionko bananowego drzewa. Posadzone bowiem w doniczce w domu nie chce zakwitnąć, więc pomysł przyjaciółki Franka, by wyruszyć do Rzymu, wydaje się uzasadniony. Franek właściwie nie ma pytań i natychmiast pakuje walizkę. Tak zaczyna się jego włoska przygoda w poszukiwaniu…
-
„Aveline Jones i przeklęty kurhan”
„Avelina Jones” powróciła! To już trzeci tom serii pełnej dreszczu (bo dreszczyk to za mało powiedziane), która wciąga od pierwszych stron. Autor nie traci czasu na rozwlekłe wprowadzenia i od razu wrzucają nas w wir tajemnic, mrocznych zagadek i podszeptów. Mimo że każda z tych historii przeraża, nie sposób się od nich oderwać. Nie inaczej jest w najnowszej części – „Aveline Jones i przeklęty kurhan”. To doskonały wybór dla dzieci, które uwielbiają straszne opowieści (a takich nie brakuje). Dobra historia powinna wywoływać emocje i pobudzać wyobraźnię, a w tej książce tego nie brakuje. Akcja przenosi nas do Scarbury, niewielkiej wioski, gdzie 10 lat temu zaginął wujek głównej bohaterki. Okoliczności jego zniknięcia…
-
„Rysorączka”, „Och! Książka pełna dźwięków”, „Naciśnij mnie”
Czy Twoje dziecko zna już książki Hervé Tulleta? Może wspólnie potrząsaliście kolorowymi kropkami w książce „Naciśnij mnie”? A może w „Książce pełnej dźwięków” skakaliście do basenu, krzycząc „Och!”? Jeśli tak, to na pewno ucieszy Cię wiadomość, że Hervé Tullet stworzył kolejny tytuł pełen abstrakcji, zabawy i swobody – „Rysorączkę”, książkę, która najlepiej działa pod wpływem dziecięcych paluszków. Hervé Tullet to autor książek, które pobudzają dziecięcą wyobraźnię i zapraszają do świata pełnego fantazji, swobodnej twórczości oraz radości. W pozytywny sposób angażują dzieci, pomagając im wyjść poza schematyczne myślenie. Podobnie jak wcześniejsze tytuły, „Naciśnij mnie” i „Och!”, „Rysorączka” zaskakuje, zachwyca, wywołuje uśmiechy i daje poczucie nieskończonych możliwości. Choć autor prowadzi czytelnika niemal za rękę, zachęcając do rysowania paluszkiem kropek, ich łączenia…
-
„Skowronka Hopka” – recenzja
„Byłoby cudownie, gdyby każdy od czasu do czasu przeczytał książkę” – mówi ślimak Błyskawica w książce „Skowronka Hopka. Na ratunek zimie”. A ja dodam jeszcze: niech to będzie dobra książka, taka jak „Skowronka Hopka”, czyli po brzegi wypełniona wartościami, dodająca pewności siebie i wzmacniająca poczucie sprawczości. Nie będę ukrywać – gdy czytałam pierwszy tom, „Nie ma rzeczy niemożliwych”, co kilka stron miałam łzy w oczach. Wzruszeń nie brakuje, ponieważ wkraczamy w świat małej skowronki, która urodziła się bez skrzydeł i z bardzo krótkimi nogami. Jakby tego było mało, jesteśmy również świadkami jej porzucenia przez mamę i rodzeństwo (spokojnie, ten wątek zostanie dobrze zaopiekowany i zakończy się szczęśliwie). Jednak paradoksalnie to…