-
„Mopsorożek i tęczokotka” – drugi tom serii „Sklepik z Magicznymi Zwierzętami”.
„Sklepik z magicznymi zwierzętami” to chyba jedne z najbardziej błyszczących książek, jakie mamy w domu. Te okładki mienią się tak, że trudno przejść obok nich obojętnie, błyszczą z daleko. I rozumiem rodziców, którzy na taki widok kręcą głową i myślą: „to na pewno przesłodzone historyjki, nic dla mojego dziecka”. Ale wiesz co? W środku czeka opowieść, która oczaruje niejednego czytelnika. Tak, jest słodko i magicznie, ale to właśnie taka słodycz, która koi i daje poczucie bezpieczeństwa. A tego czasem dzieci potrzebują w książkach bardziej niż akcji, niebezpiecznych smoków czy innych zagrożeń. Nocowanka, która mogła się nie udać W drugim tomie, czyli w „Mopsorożku i tęczokotce”, Ala – mała księżniczka i główna bohaterka…
-
„O dziewczynce, która została Robin Hoodem” – recenzja książki dla dzieci.
Znając wcześniejsze książki Bena Millera, spodziewałam się, że „O dziewczynce, która została Robin Hoodem” nie będzie tylko kolejną baśniową przygodą, ale na pewno czymś więcej. I wcale się nie pomyliłam. To opowieść, która wciąga, bawi, wciąga, a jednocześnie przypomina, że odwaga drzemie w każdym dziecku i może ujawnić się w najmniej spodziewanym momencie. Tym razem Ben Miller zabiera nas do świata Charlie, dziewczynki, która właśnie rozpoczyna naukę w nowej szkole. Nieśmiała, wycofana, czująca się obco wśród rówieśników, znajduje schronienie w książkach. To właśnie w szkolnej bibliotece Charlie natrafia na tajemnicze przejście prowadzące do świata rodem z legend o Robin Hoodzie. Tam, w magicznym lesie, przyjdzie jej zmierzyć się z niebezpieczeństwami, (a…
-
„Po prostu Mania. Witaj przedszkole” – recenzja książki dla dzieci, które idą do przedszkola.
Czy można przygotować dziecko na przedszkole? Tak naprawdę nie da się spakować odwagi ani poczucia bezpieczeństwa do plecaka. Ale można zrobić coś znacznie ważniejszego: dać dziecku słowa i obrazy, które pomogą nazwać to, co czuje. Tak właśnie działa „Po prostu Mania. Witaj przedszkole!” – książka, która oswaja z tym wielkim krokiem, zamiast udawać, że to nic takiego. Mania – bohaterka, która „czuje całą sobą” Mania nie jest superbohaterką. Nie wbiega do sali z okrzykiem „hura!” i nie zostawia mamy bez łzy. Mania to dziecko, które czuje. A czuje tak mocno, że widać to na pierwszy rzut oka. Raz promienieje radością, chwilę później chowa się za mamę, a jej oczy napełniają się łzami.…
-
„Pola i Lili” – książki dla dzieci o koniach, przyjaźni i pasji. Recenzja serii.
Z końmi nie mam nic wspólnego. W siodle siedziałam raz, nie czesałam grzywy, nie wstawałam o świcie, by je nakarmić. Ale od pewnego czasu mam okazję obserwować bliską mi młodą osobę, dla której konie i życie w stajni to największa pasja. I uwierz – tego błysku w oku, gdy choćby opowiada o tych zwierzętach, nie da się zignorować. Dlatego z ciekawością i chęcią poznania choćby ułamka tego świata, przeczytałam serię „Pola i Lili” i jestem zaskoczona, jak bardzo mnie ona wciągnęła. Okazało się bowiem, że te książki nie wymagają od czytelnika znajomości końskich ras ani stajennych zwyczajów. One po prostu zapraszają do świata, który jest czuły, poruszający i zaskakująco bliski…
-
„Unicorn Academy” – „Akademia Jednorożców” – recenzja serii.
Czy naprawdę Twoje dziecko potrzebuje jeszcze jednej serii książek o jednorożcach? O przyjaźni, odwadze i współpracy przyprószonych delikatną warstwą brokatu? No jasne! Wystarczy, że ta seria będzie traktować młode czytelniczki i młodych czytelników poważnie, nie rezygnując przy tym z magii, humoru i bohaterek, które naprawdę chciałoby się poznać. Bo jeśli za błyszczącym rogiem i tęczową grzywą kryją się emocje z prawdziwego świata, to niech tych jednorożców będą nawet setki. Taką serią jest właśnie „Unicorn Academy”, czyli historie oparte na podstawie scenariusza serialu, który być może Twoje dziecko już zna. A jeśli nie, to polecam zacząć jednak od książek, bo te przecież silniej działają na naszą wyobraźnię. „Unicorn Academy” to seria…
-
„Baśniobór” – nowe wydanie z barwionymi brzegami.
Niektóre książki pachną przygodą, zanim zdążysz je otworzyć. Wystarczy spojrzeć i już wiesz, że to coś więcej niż zwykłe wznowienie. „Baśniobór” wraca w wersji, która wygląda, jakby wyszła prosto z magicznej pracowni: barwione brzegi, tłoczenia, złoty połysk. Coś niesamowitego! To nie tylko kolekcjonerskie cudo, to ta sama historia, która od lat rozpala wyobraźnię młodszych i starszych, ale w nowym, dopracowanym wydaniu od Wydawnictwa Wilga. Dla fanów, którzy chcą mieć swoją ukochaną serię w wersji „na zawsze”. I dla tych, którzy dopiero odkrywają, że magia może być całkiem blisko. O czym jest „Basniobór”? O rodzeństwie, które trafia do rezerwatu magicznych stworzeń. Ale to nie są grzeczne bajki na dobranoc. Tu są potwory w…
-
„Toto. Kotka ninja i wielka ucieczka węża” – recenzja książki dla dzieci
O, koci pazurku, ale to się czyta! Humor, akcja, niepowtarzalna atmosfera londyńskich zaułków nocą, a do tego koty, szczury i zakochane węże. „Toto. Kotka ninja i wielka ucieczka węża” to idealna lektura dla wszystkich, którzy lubią w książkach dynamiczną akcję, nutkę tajemniczości i humor w kocim, mruczącym wydaniu. Kotka Toto i jej brat Sreberko zabierają czytelników na nocną eskapadę po londyńskich ulicach. Jednak tym razem to nie oni dzierżą łapkę przewodnika, a Kocipyszczek, zwierzak, który twierdzi, że jest kotem. Tylko skoro to kot, to czemu ma tak dziwne imię? Przecież każdy szanujący się kociak ma pyszczek. A te wystające zęby? Hm, coś tu śmierdzi, i nie chodzi tylko o aromatyczny szkielecik makreli.…
-
„Miś Pracuś. Zabawa w przebieranie” – recenzja
Przed Tobą książka, którą Twój maluszek pokocha całym swoim serduszkiem! Dlaczego? Bo jest w niej uroczy miś, proste i powtarzalne rymowanki, a przede wszystkim aż 24 sztywne strony, które są przeplatankami pobudzającymi wyobraźnię. „Miś Pracuś. Zabawa w przebieranie” – o tej książce dziś Ci opowiem. O co chodzi z tymi przeplatankami? Otóż każda strona w tej książce podzielona jest na trzy części, którymi dziecko może swobodnie manipulować i decydować o tym, w jaki strój ubierze Misia Pracusia. Może to być na przykład czapka strażacka, kurtka z odznaką i gumowe buty – i proszę bardzo, mamy Misia Strażaka. Możemy też wybrać kapelusz w gwiazdki, pelerynę i fioletowe buty, i sprawić, że…
-
„Bibi i Bąbel na tropie Zmorka”. „Wakacje w górach”. „Nad wodą”.
Bibi i Bąbel wrócili! Oswoili już nocne strachy („Bibi i Bąbel na tropie Zmorka. Nocne strachy”), a wizyty u lekarza nie mają przed nimi tajemnic („Bibi i Bąbel na tropie Zmorka. U lekarza”), mogą więc teraz wyruszyć na wakacje pełne przygód. Ale czy wakacje to zawsze beztroski czas pozbawiony stresów? A co jeśli podczas górskiej wycieczki spotkają wiedźmę? A jeśli basen okaże się głębiną bez dna, za to ze strasznymi, morskimi potworami? Agata Komosa-Styczeń w dwóch najnowszych częściach „Bibi i Bąbla” bierze pod lupę wszelkie strachy związane z wakacyjnymi wyjazdami, dzięki czemu możemy się im poprzyglądać i lepiej je zrozumieć. Będzie więc lęk przed wiedźmami i duchami z górskich legend.…
-
„Wielkie trio i potwór z Loch Ness”
Jeśli Twoje dziecko najczęściej wybiera książki pełne przygód i humoru, w których bohaterowie to bystre dzieciaki z głowami pełnymi pomysłów, to koniecznie zwróć uwagę na najnowszy tytuł Joanny Jagiełło, „Wielkie trio i potwór z Loch Ness”. Ta książka to wyborna zapowiedź serii o ośmioletnich trojaczkach, których nieograniczona wyobraźnia niejednokrotnie sprawdzi się w życiu lepiej niż racjonalne nastawienie dorosłych. Zula, Ada i Nat lecą bowiem razem z wujkiem (który pracuje w telewizji) i jego kamerzystką do Szkocji, aby nagrać program o potworze z Loch Ness. To bardzo ważne zadanie, ponieważ od tego materiału zależy przyszłość wujka w telewizji. Tylko, czy ktoś z tej ekipy pomyślał, że być może potwora nie uda…