O przyjaźni i relacjach
-
„Niech żyje tata Alberta!”
Bardzo dobrze rozumiem Alberta i jego lekką irytację, gdy tata po raz kolejny mówi, że nie potrzebuje żadnego prezentu na urodziny. Nic tak nie szarga nerwów, jak sytuacja, gdy bliska osoba ma wszystko, czego potrzebuje, a ty głowisz się nad wymyślnym prezentem dla niej. Znacie to? Czy Albert odpuści niespodziankę dla taty? Bynajmniej! Tata ostatecznie stwierdzi, że życzyłby sobie „grzeczne dziecko”. Niby niemożliwe do spełnienia, bo co to w ogóle znaczy „grzeczny”? Ale Albert znajdzie sposób i na to. Rozbrajający sposób. Z pomocą babci, cioci, Miki i Wiktora przygotuje prezent, który tatę zaskoczy, a przede wszystkim rozbawi. Książki Gunilli Bergström to seria historii cudownie prostych, zwyczajnych i codziennych. Urzekają dziecięcymi…
-
„Mój przyjaciel Stefan”
Totalnie zakręcona, odjechana i surrealistyczna. Takie historie w książkach dla dzieci lubię najbardziej! Dlatego, gdy w moje ręce wpadł „Mój przyjaciel Stefan”, przepadłam. Czy dziewczynka może przyjaźnić się z sową? I to z sową, która występowała w filmach przyrodniczych, a teraz wierci dziury w sklepowych ścianach? Jasne, że tak. U Evy Lindström wszystko może się wydarzyć. Nawet to, że sowa zostanie zwolniona z pracy wiercacza dziur. To nawet i dobrze, bo dziury śniły jej się już po nocach. Dla sowy naturalną koleją rzeczy po pracy z wiertarką jest prowadzenie kursu nauki latania. Dla ludzi, rzecz jasna. Jedna uczestniczka odleciała nawet na południe. Okazuje się, że sowy, tak jak ludzie, podejmują…
-
„Matylda Odważna i Pralkowy Potwór”
Gdy w pralce giną skarpetki, to winny może być tylko jeden – Pralkowy Potwór! Jak wygląda? Czemu zabiera skarpetki? I czy naprawdę jest straszny? Tego nie wiadomo, nawet Matylda, główna zainteresowana (bo to przecież jej skarpetki pożera (?) potwór), nic o nim nie wie. I mimo że bardzo się go boi, zakłada na głowę kask i z packą na muchy w dłoni oraz latarką pod pachą, postanawia złapać stwora. W końcu chodzenie w dwóch różnych skarpetkach powinno być wyłącznie kwestią wyboru, a nie koniecznością z braku innego wyjścia. Matylda ma 4 lata, brata Tymona, lubi o sobie decydować (kto zresztą nie lubi;)) i skakać po łóżku. Gdy ma ochotę na…
-
„Lotte Piratka”
Oto książka, która eksploduje kolorami, rozwiewa włosy ciepłym wiatrem i wydaje się lepka w dotyku od wilgotnego powietrza dżungli. „Lotte Piratka” zabierze Was w niczym nieskrępowany świat dziecięcej wyobraźni, beztroski i zabawy. Wolna i nieposkromiona. Taka właśnie jest Lotte. Lubi się tarzać w piasku, krzyczeć na całe gardło, spać w zbudowanej przez siebie chatce. Jej najlepszym przyjacielem jest tukan Igor, z którym wieczorami tańczą wśród drzew do utraty tchu. Lotte jest dzieckiem dżungli, za towarzyszy ma dzikie zwierzęta, a fascynuje ją znajdowanie niezwykłych szczątków. Skóra węża, ząb krokodyla czy koralik z sierści lwa to jej wyjątkowe amulety. Uwielbia się też przebierać, odprawiać rytuały przy ognisku i śpiewać najgłośniej, jak potrafi.…
-
„Kudłata”
Najważniejsze w życiu są miłość, przyjaźń i zdrowie. Kudłata doświadczała tych uczuć, ale również bardzo szybko je traciła, a tęsknota za nimi wypełniała całe jej serce. Serce Kudłatej jest pełne blizn, niektóre rany jeszcze nie zdążyły się zagoić i dają o sobie znać bólem ostrym i gwałtownym. To właśnie ten ból, nie do końca fizyczny, rzeźbił charakter Kudłatej od najmłodszych lat. Z każdą chwilą, gdy matka traktowała ją jak wyrzutka, gdy rodzeństwo wyśmiewało jej odmienny wygląd, a dziadek Krzykacz przywiązywał łańcuchem do klatki, ciało Kudłatej wypełniała kolejna warstwa żalu, smutku i rozczarowań. Paradoksalnie te trudne doświadczenia dały jej przeogromną siłę i zahartowały jej ducha. Kudłata nie poddawała się bezdusznemu losowi.…
-
„Wielka podróż dziadka Eustachego”
Ile dzieje się w tej książce i czego tu nie ma! Jest krzepki dziadek Eustachy i pluszowy miś, którego upatrzyła sobie pewna wrona. Jest wiewiórka, która mieszka w górskiej chatce, zwinny koziorożec i niedźwiedź, który chętnie zaadoptowałby misia (tego samego, na którego poluje wrona). Nawet jest pszczoła pracująca w kapsułowym hotelu i mechaniczny, skoczny pająk. A wszystkich tych niesamowitych bohaterów poznajemy, towarzysząc dziadkowi Eustachemu w jego wielkiej podróży, której celu nie mogę Wam zdradzić 🙂 Gwarantuję natomiast, że podróż pełna jest nadzwyczajnych przygód, zaskakujących zwrotów akcji i pomysłów, które zdumiewają. Ach, nie powiedziałam najważniejszego – „Wielka podróż dziadka Eustachego” to komiks bez słów! Nawet bez dialogów i charakterystycznych dla komiksów…
-
„Jesteśmy rodziną”
Lew Tołstoj w „Annie Kareninie” napisał: „Wszystkie szczęśliwe rodziny są do siebie podobne, ale każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób”. Życzyłabym sobie, aby każda rodzina na świecie była szczęśliwa, bez względu na to, kto ją tworzy. W rodzinie można się kłócić, można się gniewać, można być daleko od siebie, ale nigdy nie może zabraknąć wzajemnego szacunku, wsparcia i miłości. Sandro Notalini w książce „Jesteśmy rodziną…” pokazuje różnorodność rodzin i ich wielką siłę. Rodziny mogą być słodkie jak puszyste misie panda i kolorowe jak papugi. Mogą robić wspólnie mnóstwo rzeczy, a mogą cieszyć się jedynie ze wspólnego leniuchowania. Są też rodziny stale podróżujące i takie, które zapuszczają korzenie w…
-
„Pan Kluska i żaglowiec”
Wpaść w pułapkę konsumpcjonizmu nie jest trudno. A przy małych dzieciach jest to jeszcze łatwiejsze. Co z tego, że mamy dla dziecka jeden kocyk, jeśli nie mamy cieńszego na lato i grubszego na zimę, wełnianego i bambusowego też brakuje, nasz jest błękitny, ale miętowy jest taki piękny, a najlepiej to byłoby mieć i gładki i we wzorki. Ja już przez to przechodziłam, a na jakim etapie jesteś ty? Zakupoholizm czy rozwaga? 🙂 Pan Kluska miał problem z nadmiernym gromadzeniem przedmiotów i kupowaniem kolejnych. Sprzątanie nie było jego mocną stroną, zresztą, jak się za to zabrać, gdy nie można znaleźć odkurzacza i trzeba kupić nowy? A w domu pan Kluska miał…
-
„Pestka i Jajko”
Są książki dla dzieci o przyjaźni między przedszkolakami, zwierzakami, między ludźmi a psami, a nawet wielorybami. Jest nawet książka o przyjaźni skunksa i borsuka. Jednak nigdy bym nie pomyślała, że przyjaźnić się mogą również pestka i jajko! Jak się rozpoczęła ta wyjątkowa przyjaźń? Otóż pewnego dnia Pestka spotkała Jajko i razem stwierdzili, że są do siebie całkiem podobni. Tygodnie upływały i dwójka osobliwych bohaterów stała się nierozłączna. Przyrzekli sobie przyjaźń na całe życie. Wiosną jednak zdarzyło się coś nadzwyczajnego. Pestce wyrosły korzenie i od tej pory nie mogła już biegać z Jajkiem po łące, ani pływać, ani robić niczego, co zazwyczaj robią wspólnie pestki i jajka 😉 Mogli za to…
-
„Boso”
Kiedy ostatnio zatrzymałeś się, wziąłeś kilka głębokich wdechów i poczułeś w nozdrzach zapach powietrza? A pamiętasz, kiedy zamknąłeś oczy i długo wsłuchiwałeś się w dobiegające odgłosy, może w śpiew ptaków? Może całkiem niedawno chodziłeś boso po trawie, po błocie albo wilgotnym od deszczu betonie? Nie pamiętasz? Nie martw się, zaraz sobie przypomnisz i nabierzesz ponownie ochoty. Pomoże Ci w tym „Boso” Katarzyny Samosiej 🙂 Wyrzuć z głowy niepotrzebne myśli, uspokój ich gonitwę, niech płyną spokojnie jak białe obłoki. Zamknij oczy i zobacz ciemność, zaprzyjaźnij się z nią. Wyostrz słuch, dostrzeż otaczające Cię dźwięki, te bliżej i te dalej. Złap językiem kroplę deszczu. Jaki ma smak? I zdejmij buty, stań boso,…