O przyjaźni i relacjach
-
„Wanda szuka miłości” P. Wechterowicz E. Dziubak
Dżdżownice mają pięć serc! Nic więc dziwnego, że szukają miłości… a na pewno szuka jej jedna z nich – Wanda 🙂 Wskakuj zatem na grzbiet młodego szopika i razem sprawdźmy, w kim zakocha się Wanda! Skoro jest się bohaterką książki, i to nie byle jakiej, to zrozumiałe, że chce się czegoś więcej. Do takiego wniosku dochodzi rezolutna Wanda. Postanawia więc wyruszyć w podróż w poszukiwaniu wielkiej miłości. Spotka żuka gnojarza, który okaże się jednak zbyt nieśmiały, trutnia, ale ten szuka raczej kucharki niż wybranki serca, aż wpadnie na młodego szopa. Szop jest przekonany, że błyskotliwa dżdżownica będzie idealną partnerką dla jego taty. Dość osobliwa byłaby to para, dżdżownica i szop……
-
„Tarmosia” Tomasz Samojlik
Wyobraź sobie, że bierzesz udział w 'Milionerach” i pada pytanie – podaj tytuł książki o leśnych zwierzakach, która łączy w sobie dobry humor, elementy przyrodnicze i uczy otwartości na innych. Nie znasz odpowiedzi? Jako koło ratunkowe podpowiadam, to „Tarmosia” Tomasza Samojlika 🙂 Czytając „Tarmosię” przeniesiesz się do świata Puszczy Białowieskiej, poczujesz zapach wilgotnej ściółki, spróchniałego drewna i… borsuczych latryn 😉 Będziesz towarzyszyć charakternej rodzinie borsuków w ich codziennym życiu, problemach, obawach i radościach. Poznasz Tarmosię – małą, ale niezmiernie dzielną borsuczkę o dobrym sercu. Zaznajomisz się z jej stanowczą mamą Majrą, konserwatywnym tatą Melo, beztroskim dziadkiem Skjoldurem i parą nowonarodzonych Słodziaków. Będziesz też mieć okazję poznać innych mieszkańców lasu –…
-
„Dziadek Tomek” Štěpán Zavřel
Dzieci i starsi ludzie mają kilka wspólnych cech – są beztroscy, każdą chwilę chcą wycisnąć jak cytrynę i nie przejmują się błahymi sprawami. Dzieci – bo po prostu są dziećmi i nie zdążyły skazić się stereotypowym myśleniem dorosłych, a seniorzy – bo wiedzą, że szkoda czasu na przejmowanie się tym, co od nich niezależne i, że trzeba podążać za marzeniami. Relacja między wnukami a dziadkami opisywana była wielokrotnie, ale to właśnie „Dziadek Tomek” uświadamia, jak bardzo te dwa światy się przenikają. Mafra Gagliardi i Štěpán Zavřel opowiadają o tym w sposób szalony, magiczny i dowcipny. Dziadek Tomek jest ulubieńcem wszystkich dzieci z okolicy. Bo kto nie chciałby mieć dziadka, który…
-
„Leśna sprawa” Tomasz Kędra
Historie zwaśnionych rodów, skonfliktowanych sąsiadów czy poróżnionych plemion to tematy wdzięczne do poruszenia. I to z dwóch powodów, po pierwsze – zazwyczaj nikt nie pamięta, co jest kością niezgody, a po drugie – często to dzieci zwaśnionych stron okazują się katalizatorem zmian na lepsze i dążenia do zgody. W przypadku „Leśnej sprawy” jest jeszcze trzecia opcja – nic tak nie jednoczy, jak wspólny wróg 😉 Zapraszam Cię zatem na wspólną wędrówkę po Szpiczastym Lesie, gdzie mieszkają rody Bobrów i Borsuków, oczywiście skłócone! A o co poszło? Tego nikt już nie pamięta, jednak „(…) w co drugą pełnię księżyca – z przerwą na ferie zimowe – oba rody stawały do kolejnej…
-
„Piraci dobrej roboty i strofy o innych stworach” J. Mueller
Jakże cudownym odkryciem są dla mnie „Piraci dobrej roboty”! Odczarowali moją niechęć do poezji w ogóle, a zwłaszcza tej pisanej do młodszego czytelnika. Spaczona szkolnym „co autor miał na myśli” i dumaniem nad metaforami, których za nic nie rozumiałam, odrzuciłam kiedyś poezję całkowicie. Teraz skruszona zapraszam Basię do arcyciekawego świata zabawy słowem, który nie przeraża i onieśmiela, a sprawia frajdę! Również Ciebie zapraszam na łajbę „Piratów dobrej roboty”. Ahoj! Ponieważ na poezji znam się, jak na samochodach (czyli wcale), moja recenzja będzie się opierać głównie na wrażeniach 🙂 „Piraci dobrej roboty” to zbiór dziesięciu wierszy dla dzieci i dorosłych. Część z nich Joanna Mueller współtworzyła ze swoimi dziećmi, a dokładnie…
-
„Strażniczka Słońca” Maja Lunde
Po „Śnieżnej Siostrze” moje oczekiwania wobec „Strażniczki Słońca” sięgały niemal szczytu Mount Everest. Maja Lunde zawiesiła poprzeczkę bardzo wysoko, a „Strażniczka Słońca” była najbardziej wyczekiwaną przeze mnie premierą tego roku. Czy „Strażniczka Słońca” urzekła mnie i Basię tak bardzo jak „Śnieżna Siostra”? Zapraszam na recenzję 🙂 Lilia mieszka wraz z dziadkiem w mieście przepełnionym melancholią i apatią, przesiąkniętym codziennie siąpiącym deszczem. Ludzie wydają się pochmurni, osępiali, ich twarze są zszarzałe i zobojętniałe. Wszyscy mieszkańcy z nostalgią wspominają czasy, gdy na niebie królowało słońce. Jednak pewnego dnia po prostu zniknęło. Od tego czasu rzeczywistość jest ponura, przykra i szara. Dziadek Lilii jest najważniejszą osobą w mieście, bo co kilka dni dostarcza…
-
„Baba Jadzia z parteru” Dominika Gałka
Gdy byłam mała, mieszkaliśmy z rodzicami w bloku na czwartym piętrze. Ponieważ nie było windy, uwielbiałam zbiegać po kilka schodków na raz, zeskakiwać z nich albo zjeżdżać z poręczy. Echo niosło się po całej klatce, jakby zbiegało stado słoni. Reagowała jednak tylko sąsiadka z parteru. Siwe włosy zawsze miała ciasno związane w kok, a wiosną pieliła niewielki ogródek. Starałam się zawsze chybcikiem mijać drzwi jej mieszkania, aby uniknąć kolejnego wykładu na temat chodzenia po schodach zgodnie z zasadami BHP 😉 Wtedy sąsiadka wydawała mi się upierdliwą, męczącą staruszką, którą rzadko ktoś odwiedzał. Dzięki książce Dominiki Gałki „Baba Jadzia z parteru” wróciłam do niej pamięcią, tym razem z większą empatią i…
-
„Żelazny Olbrzym” Ted Hughes
Wyobraź sobie, że pewnego letniego dnia, gdy akurat grillujesz kiełbaski w swoim ogródku, staje przed Tobą ogromny stalowy gigant, którego oczy świecą jak reflektory. Co robisz? a) uciekasz do domu i chowasz się pod stół, b) zastanawiasz się, czy szczypce do grilla będą odpowiednią bronią, przecież trzeba się jakoś pozbyć tego potwora, c) pytasz przybysza, co go sprowadza i częstujesz kiełbaską. Jestem ciekawa Twojej odpowiedzi 🙂 Bohaterowie książki „Żelazny Olbrzym” spotkali giganta w nieco innych okolicznościach i ostatecznie zdecydowali się go pozbyć. Nie zadając sobie nawet trudu, by poznać lekko pokracznego przybysza. Co będzie dalej? Zapraszam Cię do opowieści o pewnym chłopcu o dobrym sercu, olbrzymie, który zajadał się stalowymi…
-
„Brune” Håkon Øvreås
Chciałeś kiedyś zostać superbohaterem? Wyobrażałeś sobie lśniącą, czerwoną pelerynę, powiewającą na wietrze? Może nawet udawałeś Supermana, lecącego z wyciągniętą przed siebie pięścią? Tak? To super, bo ja nie 😉 Za to Basia ma już za sobą bieganie po domu z prześcieradłem na plecach, ratując naszego psa z wszelakich opałów. Wszystkim dzieciom oraz dorosłym, którzy w głębi duszy chcieliby zostać superbohaterami lub po prostu odważyć się na więcej, polecam książkę Håkona Øvreåsa „Brune”. Rune, bohatera książki, poznajemy w momencie, gdy umiera jego dziadek. Rodzice chłopca pochłonięci są przygotowaniem pogrzebu, w domu wyczuwalny jest nastrój przygnębienia i żałoby. Rune jednak nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, czym jest śmierć, wydaje…
-
„Wielka księga superskarbów. To, co naprawdę się liczy” S. Isern
Co jest dla Ciebie największym skarbem? Rodzina? Zdrowie? Miłość? Może podróże? Nie musiałeś pewnie długo się zastanawiać, to wartości, które raz poznane zakorzeniają się w sercu na zawsze, a ich nagły brak jest niezmiernie dotkliwy. Zapytałam Basię, co jest jej największym skarbem. Domyślałam się odpowiedzi, ale mogły to być równie dobrze żelki 😉 Basia powiedziała – „Ty, tata i Kajtek. I jeszcze babcia, dziadek, Amelka i w sumie to wszyscy, których znam” 🙂 Superskarby są niematerialne, czasem zwyczajne, ale zawsze dające poczucie szczęścia. Jeśli zdarza Ci się o nich zapominać, to książka Sussany Isern „Wielka księga superskarbów. To, co naprawdę się liczy” na pewno Ci przypomni. Na każdej stronie „Wielkiej…