7+
-
„Plastik fantastik?”
Temat trudny, a ujęty w sposób lekki i przystępny niczym plastik. Potraktowany bez moralizowania czy obwiniania. A w tym wydaniu działa jak łopata ogromnej spycharki, która odgruzowuje nasze myślenie o Ziemi. Paradoksalnie, nie robi tego nachalnie. Taki jest właśnie „Plastik fantastik?” Książka o infograficznej formie, z niewielką ilością tekstu i wyrazistymi kolorami pokazują plastik, takim, jaki jest. Trwały, elastyczny, o wielu zastosowaniach i bardzo przydatny. Może być też toksyczny, zabójczy dla zwierząt i roślin i naprawdę trudno się go pozbyć z naszej planety. A przede wszystkim jest go bardzo dużo, za dużo. Co można z tym zrobić? „Plastik fantastik?” zaczyna się od przypomnienia katastrofy kontenerowca z 1992 roku, gdy do…
-
„Królikula. Kicająca groza”
Harold (pies) ślini się na widok czekoladowych babeczek, Czesław (kot) ceni dobrą książkę, nie pogardzi nawet twórczością Miłosza, to na jego cześć został nazwany Czesławem. No i Królikula (królik? wampir w ciele królika?), dużo śpi, a nocą lubi podjadać warzywa, a dokładniej wysysać z nich soki. A w tle rodzina Monroe, która od jakiegoś czasu co rano znajduje w lodówce białe pomidory, białe marchewki, białą sałatę… To bohaterowie „Królikuli”, książki, której pierwsze wydanie miało miejsce w Stanach Zjednoczonych ponad 40 lat temu! I nic nie straciła ze swojego klimatu. Cały czas tajemnicza i trzymająca w napięciu, a dodatkowo żartobliwa i lekka. Nastrój horroru łagodzą wesołe rodzinne dialogi, a także gapowatość…
-
„Ptyś” Claire Lebourg
Sporo radości i nadziei, a jeszcze więcej wzruszeń i refleksji jest w „Ptysiu”, książce pozornie tylko o psach, a tak naprawdę również o człowieku. W psiej komunie zlokalizowanej w opuszczonym pociągu, mieszkańcy zajadają się tartą porową z sosem śmietnikowym, śpią pod patchworkowymi narzutami, rozmawiają przez telefon, a niektórzy starają się nawet medytować. To radosne psiaki umiejące znaleźć sobie zajęcie, zaradne i troskliwe. Lubią dyskutować, planować i wzajemnie się wspierają. Jednak każdy z nich ma ten sam bagaż doświadczeń – porzucenie przez ukochanego właściciela. Inny punkt widzenia ma jedynie Ptyś, który twierdzi, że sam zgubił się swojemu panu. W przerwie w podróży wysiadł z samochodu, aby zajrzeć do kusząco pachnących śmietników.…
-
„Myszolandia”
Gdyby istniał kraj o nazwie Myszolandia, to z pewnością rządziłyby nim… koty! Czarne, ogromne, spasione koty. I to właśnie myszy by na nie głosowały. A jak nie na czarne, to na białe, może one w końcu zrobią coś dobrego dla małych myszek. Owszem, zrobią coś dobrego, ale dla kotów. Chociażby zdecydują, że mysie dziury powinny być na tyle duże, aby zmieściły się w nich dwie kocie łapy. Co począć? Przecież żadna mysz nie chce skończyć jako koci przysmak… A gdyby tak Myszolandią rządziły same myszy? Nie, to zbyt szalony pomysł, lepiej zamknąć w więzieniu obywatela, który namawia do takich rebelii. Obywatela zapewne da się wsadzić za kratki, ale jego idei…
-
„Mała Asia w wielkiej puszczy”
Seria „Pomóż mi przetrwać” to książki, które uwrażliwiają dzieci na otaczający je świat zwierząt, uświadamiają jego kruchość i zachęcają do troszczenia się o niego. Ewa Nowak w prosty sposób uzmysławia, jak wiele zagrożeń czyha na przeróżne gatunki, a także jak bardzo są one niezwykłe i unikalne. „Mała Asia w wielkiej puszczy” jest historią żubrzego cielaczka, jego pierwszych dni w stadzie, a także momentu, w którym ociera się o śmierć. Na szczęście wszystko kończy się dobrze, jednak ta nieprzyjemna przygoda przybliża czytelnikom realne niebezpieczeństwa, z którymi mierzą się dzikie zwierzęta. Ewa Nowak pisze w sposób zrozumiały dla małego czytelnika, a jednocześnie zaznajamia z nazewnictwem specyficznym dla danego gatunku. Prezentuje również człowieka…
-
„Bułeczka rządzi!”
Trzy dziewczyny- Bułeczka, jej mama i babcia. Wszystkie charakterne, pomysłowe, i co najważniejsze, wiedzą, co znaczy dobra zabawa. Oto dzień zawodów, startują Bułeczka kontra mama. W roli pani sędzi – babcia. Konkurencje niebanalne i przede wszystkim wymagające dystansu do siebie. Mama i Bułeczka rywalizują w chodzeniu po wąskim płotku, biegach tyłem, rzutach do bramki, w królu ciszy (moja ulubiona konkurencja), budowaniu najwyższej wieży oraz w rozpoznawaniu smaków. Każda rozgrywka to nie lada emocje i pełne zaangażowanie ze strony uczestniczek (jedna z nich ze zdenerwowania nawet trzaśnie drzwiami). A pani sędzia? No cóż, może jest lekko stronnicza, ale czy to komuś przeszkadza? Przed Wami „Bułeczka rządzi!”. „Bułeczka rządzi!” zaskakuje świeżością, lekkością…
-
„Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai – Tajemnica detektywa”
Jest zagadkowo, intrygująco i pomysłowo. Niby bezpiecznie, bo to przecież znane z poprzednich części szwedzkie Valleby, ale jednak pojawi się ktoś nowy, obcy (może jednak nie do końca obcy? 😉 ) Są wyraziste postaci, frapujące dialogi, pokerowe twarze, zaskakujące motywy i wskazówki umiejętnie porozrzucane po całym tekście. Najnowsza część serii o młodych detektywach to książka, której nie da się przeczytać na raty. Zagadkę będziesz chcieć rozwikłać od razu! Przed Wami „Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai – Tajemnica detektywa”. Z muzeum w Valleby skradziono cenny obraz. Śledztwo przeprowadza nowoprzybyły do miasteczka Torkel Knott, podobno wybitny detektyw. Musi być wybitny skoro wskazanie złodzieja, zajęło mu jedynie skromną część dnia. Mieszkańcy, choć zbulwersowani…
-
„Dad by my side” Soosh
Chwyci za serce, rozczuli i rozmiękczy największych twardzieli. Zauroczy też i wyciśnie niejedną łzę wzruszenia. „Dad by my side” to pochwała na cześć jedynej w swoim rodzaju relacji rodzica z dzieckiem, a dosłownie ojca z córką. To krótkie kadry ze wspólnego życia, momenty z codzienności, które budują wewnętrzny świat dziecka. Ujęte w niepowtarzalną, magiczną kreskę Soosh, poruszą każdego. Takiego ojca dla swojego dziecka pragnie każda matka. To tata, przy którym można sięgać gwiazd, który przegoni potwory spod łóżka i będzie obok w najtrudniejszych momentach. To ktoś, kto zawsze ma czas, aby wysłuchać, to ktoś za kim od razu się tęskni, gdy nie ma go obok. A gdy tęsknota doskwiera za…
-
„ABC3D”
Przerost formy nad treścią? No jasne, o to chodzi! „ABC3D” to wyjątkowy pop-up, bo nie ma w nim setek okienek, kolorowych elementów czy jakiekolwiek historii. Jest za to minimalizm, pozostawiający przestrzeń dla wyobraźni. „ABC3D” to 26 liter w niecodziennych odsłonach, zaskakujących i zabawnych. Gdy po raz pierwszy oglądałam tę książkę, uśmiechałam się do niej. Wystarczy papier i kilka trików, niczym origami, aby zrobić wrażenie. Idealna dla dzieci uczących się alfabetu, nauka z takim pop-upem na pewno będzie przyjemniejsza 😉 Co tu dużo pisać, zobaczcie sami! „ABC3D” Marion Bataille Wydawnictwo Macmillan USA Liczba stron: 36 Wiek: 4+
-
„Rozpoznaję ptaki”, „Rozpoznaję drzewa” (Młodzi Przyrodnicy)
Dla wszystkich małych przyrodników, ale tez tych nieco większych, jak i dla każdego, kogo chcecie zarazić miłością do przyrody. Do czytania w domu lub miętoszenia na spacerze, do inspiracji w przedszkolu czy trzymania na parapecie, blisko okna. Oto seria książek o dziesiątkach zastosowań, która sprawia, że na świat spojrzysz z jeszcze większą ciekawością. W książce „Rozpoznaję ptaki” znajdziesz opisy 21 najczęściej spotykanych w Polsce ptaków. Dodatkowo autorzy zadbali o odpowiednie wprowadzenie w świat obserwacji i dzielą się przydatnymi wskazówkami. Każdemu z bohaterów książki poświęcono dużo uwagi, opisy są szczegółowe i skupiają się nie tylko na wyglądzie osobników. Oprócz tego znajdziesz informacje o miejscu występowania, sposobie wicia gniazd, opiece nad potomstwem,…