7+
-
„Recepta na szczęście”
Wyobraź sobie, że idziesz do specjalisty, bo w ostatnim czasie: a) nic Cię nie cieszy, b) nieśmiałość utrudnia Ci życie, c) nie wierzysz w swoje siły (niepotrzebne skreślić). Lekarz słucha Cię uważnie, a na koniec wypisuje receptę. Czytasz zalecenia, a tam: a) proszę wziąć kąpiel w lodowatym jeziorku, b) zaleca się znaleźć muszelkę pośrodku lasu, c) pomocne będzie upieczenie 15 ciast. Jesteś zdziwiona/y? Pan Borsuk, Pani Zającówna i Pani Łasica też byli zdziwieni. W jaki sposób upieczenie słodkości pomoże uwierzyć w siebie? A co ma muszelka do nieśmiałości? Okazuje się, że te cudaczne zalecenia to prawdziwa recepta na szczęście! „Recepta na szczęście” aż kipi od ludzkich słabości, problemów, lęków i…
-
„Bagażnik, czyli rzecz o pakowaniu”
Pakowanie – jak ja tego nie znoszę. Basia lubi bardziej. Tylko że w jej rozumieniu rzeczami niezbędnymi na wyjazd są: plastikowy nocnik dla lalek, ubranka dla tychże w ilości większej niż dla siebie samej i farby plakatowe 48 kolorów (pędzel nie jest już potrzebny). Dlatego „Bagażnik, czyli rzecz o pakowaniu” to dla nas zbawienie! Antek, bocian (bo kto inny podróżuje więcej niż te ptaki?), to bardzo spoko gość. Jeździ (lata?) nad morze, na wieś, pod namiot i na górskie wyprawy (choć te rzadziej, bo co 10 minut chce robić przerwy na śniadanie). Dlatego sztukę pakowania opanował do perfekcji i teraz dzieli się przydatnymi wskazówkami. Bociek podpowiada, w co najlepiej się…
-
„Ella w teatrze”
Jeśli szukasz książki, przy której razem z dzieckiem będziecie zrywać boki, to mam coś w sam raz! Oto „Ella w teatrze”, druga część przezabawnych przygód Elli i jej szkolnych kolegów. I co najlepsze, z powodzeniem trzyma poziom pierwszej części. Tym razem klasa Elli ma przygotować spektakl z okazji Bożego Narodzenia. Jednak zanim dzieciaki wejdą na szkolne deski, nauczyciel organizuje wyjście do teatru. Może dzięki temu lizną nieco gry aktorskiej. I właśnie rozdział „W teatrze” jest tym, na którym śmiałyśmy się z Basią najgłośniej. Bo jak zachować powagę, gdy w efekcie głuchego telefonu ze zdania „Pate idzie do toalety, powiedz panu”, finalnie wyjdzie „Pate wygrał Eurowizję”? No nie da się! A…
-
„Szklana Góra”
O byciu odważnym można słuchać opowiadań, można oglądać filmy i czytać książki, można śnić. Ale można też odważnym po prostu być. Tylko jak być odważnym, gdy strach dusi, przygniata i ciągnie w dół? O tym właśnie jest kolejna książka z serii „Baśni nie dość znanych” – „Szklana Góra”. W Hani jest dużo lęku i obaw. Tak dużo, że sam Król Strachu nie odstępuje jej na krok. Zwłaszcza gdy w jej głowie pojawia się choćby cień myśli o zrobieniu czegoś nowego, innego, ale tak bardzo pociągającego. Dlatego Hania nie wspina się na drzewa, nie jeździ hulajnogą, nie wchodzi nawet na niski murek. Bezpiecznie czuje się na kanapie obok mamy, gdy oglądają…
-
„Skunks i Borsuk”
Przeczytałam ostatnie zdanie, zamknęłam książkę i pomyślałam „Przecież Borsuk to ja!”. On zajmuje się Ważną Pracą nad Kamieniami, ja Ważną Pracą nad Książkami. On ceni ciszę, spokój i samotność, ja ciszą odpoczywam. Tak jak Borsuk, ja również mam introwertyczną duszę. I długo docieram się z innymi ludźmi (jak Borsuk ze Skunksem). Dobra, tyle o mnie, wracamy do „Skunksa i Borsuka” 🙂 Jest Borsuk, mieszka sam w domu ciotki Luli. Wydaje się szczęśliwy, bo robi, co lubi. Pracuje z kamieniami. W skupieniu. W porządku. I w ciszy. Jest też Skunks. Wprowadza się do Borsuka (ciotka Lula mu pozwoliła). Raczej trudno u Skunksa o skupienie, gdy robi kilka rzeczy naraz. O porządku…
-
„Pierwsza pomoc przy drobnych wypadkach”
Gdy w dzieciństwie zdarłam kolano, mój krzyk słyszało pół osiedla. Nie patrzyłam na ranę, tylko zaczepiałam ludzi, aby spojrzeli i powiedzieli, czy jest krew. Jak krew była, to lamentowałam jeszcze głośniej. A gdy krwi nie było, to nie pamiętam, co dalej. Pewnie darłam się dotąd, aż mama się poddawała i wychodziła na podwórko 😉 Gdybym wtedy znała „Pierwsza pomoc przy drobnych wypadkach”, to musiałabym się dłużej nagłowić nad wstępem tej recenzji. Czyli nie ma tego złego… 😉 O bolesnych tematach (dosłownie bolesnych) dobrze pisać z humorem i dystansem. Jednak nie można stracić na rzeczowości i rzetelności. Makoto Yomada (tekst) i Gen-ichiro Yagyu (ilustracje) wiedzą o tym najlepiej. Dlatego ich książka…
-
„Gratka dla małego niejadka”
Gdy sama marchewka mówi, że lubi kąpiele przed każdym występem (w sałatce jarzynowej, w rosole czy na surowo), to ja jej wierzę. Wierzę jej bardziej niż wszystkim mądrym mamom, tatom i ludziom w białych fartuchach powtarzającym – „Umyj warzywa, zanim je zjesz”. A gdy kilka stron dalej widzę tę marchewkę, jak leży zrelaksowana w talerzu zupy (niczym w saunie), to od razu mam ochotę taką zupę ugotować. „Gratka dla małego niejadka” to nietypowa książka kucharska. Spoglądają z niej zaczepnie ogórki kręcące wąsa, cebula ocierająca łzy czy dorsz w meloniku. To przepisy z żartem, ale na poważnie można zrobić z nich zupę waniliową, naleśniki ze smacznym śpiochem lub sałatkę ze świderkami.…
-
„Próbowanie”
Żałuję, że nie umiem pisać recenzji w magiczny, poetycki i podniosły sposób. Zazwyczaj wychodzi mi tekst grubo ciosany (potem staram się go oszlifować, ale z różnym efektem), czasem z przekąsem, innym razem zabawny. Rzadko kiedy wzniosły. A „Próbowanie” to jednak książka liryczna i nostalgiczna. To przypowieść. Spróbuję zatem, jak umiem. Sam tytuł książki Kobiego Yomady już zdradza jej zawartość. Tak, będzie o próbowaniu, o doświadczaniu, przeżywaniu i wytrwałości. O tym, że jedna próba to za mało, trzeba podjąć kolejną. A może jeszcze jedną. Może być ich naprawdę wiele. Zwłaszcza jeśli coś głęboko w środku (w sercu? w głowie?) podpowiada, aby się nie bać, tylko działać. Albo bój się, ale działaj…
-
„Mama bohatera”
Jaką mamą jesteś? Taką, która daje dziecku dużo swobody i tylko patrzy, czy maluch nie przegina? A może biegasz za dzieckiem z folią bąbelkową, aby nic mu się nie stało? Bo o dziecko nawet nie pytam, na pewno jest bohaterem. Twoim bohaterem. W książce, o której dziś piszę, oczywiście jest mama, jest też syn. Mama nadopiekuńcza, zawsze o krok za synem, czuwająca i wiedząca lepiej. Syn natomiast jest szermierzem, jak sam twierdzi, najlepszym w całym królestwie. A ponieważ „Mama bohatera” to współczesna baśń, to wiadomo, że bohater (Dick van Dyke) będzie dokonywał bohaterskich czynów. Tym razem udaje się do Czarnego Kawalera z pewną nietypową prośbą od samego króla. „Cóż… król…
-
„Ciało człowieka. Przewodnik dla dzieci, które chcą poznać swoje ciało”
Jeśli Twoje dziecko jest ciekawe wszystkiego, co dotyczy jego ciała, to mam książkę, która stanie się jego ulubioną! Może w niej pisać, kolorować i rozwiązywać zadania. Razem z nią przeprowadzi eksperymenty, będzie testować i sprawdzać (również na własnej skórze!). Będą ciekawostki, które zdumiewają, ilustracje, które wiele wyjaśniają i grafiki, które w mig się zapamiętuje. Przed Tobą „Ciało człowieka. Przewodnik dla dzieci, które chcą poznać swoje ciało”, książka i ćwiczenia w jednym. Gdy umysł dziecka jest otwarty i chłonny, to rób wszystko, aby pozostał taki jak najdłużej. Nudne fakty, skomplikowane formułki czy klucze odpowiedzi będą go powoli zamykać. Dlatego zachęcaj dziecko do zabaw, prób i doświadczeń. Pomoże Ci w tym „Ciało…





























