-
„SEXED PL”
To jest taka książka, którą polecisz innym jeszcze w trakcie czytania. Przeczytałam pierwsze dwie części i już mówiłam, że to książka, którą każdy rodzic musi przeczytać. Nie, że powinien przeczytać, MUSI przeczytać. Bo to, co Tobie może się wydawać oczywiste/nieoczywiste, naturalne/nienaturalne albo trudne/łatwe do zdefiniowana, dla kogoś innego (może Twojego dziecka?) już takie nie będzie. Zwłaszcza jeśli mówimy o dorastaniu naszych dzieci, ich seksualności, potrzebach, relacjach. A właśnie „SEXED PL” otwiera głowy i serca, aby stereotypy, gusła, zabobony, tematy tabu po prostu zniknęły. To nie jest poradnik, a przewodnik, który krok po kroku od pierwszych miesięcy życia dziecka, wspiera rodziców w mądrej i pełnej szacunku edukacji seksualnej. Bo kto zrobi…
-
„Tajemnice głębin oceanu”
Szukasz książki, dla której hasło „nauka przez zabawę” nie jest jedynie wytartym sloganem? Takiej, która robi efekt wow, którą dzieci wyrywają sobie z rąk, i którą chcą zabierać na pikniki, spacery i na nocowankę do kolegi? „Tajemnice głębin oceanu” spełnią te oczekiwania! Oczywiście jest tu sporo wiedzy o oceanach. Tych pokrytych lodem i tych z bajecznie kolorową rafą koralową. Tych, w których wodorosty tworzą lasy i tych, w których głębinach skrywają się wraki statków, a wraz z nimi fascynujące tajemnice. Są tu również głębiny tak czarne i mroczne, że aby coś w nich dojrzeć, będziesz potrzebować… latarki. Tak, latarki. Takiej kartonowej, dołączonej do książki. I właśnie z tą latarką można…
-
„Zwierzęta od A do Z”
Ponad 300 gatunków zwierząt w jednym miejscu? I nie w ZOO? To gdzie? W domu, a dokładnie na półce z książkami. Ewentualnie w bibliotece 😉 W książce „Zwierzęta od A do Z” znajdziesz ich cały przekrój, od bezkręgowców, przez ryby, płazy i gady, aż do ptaków i ssaków. I owszem, przeczytasz o zwierzakach, które pewnie już znasz, o chrząszczu, kruku czy morsie. Ale czy słyszałaś/eś kiedyś o mózgowniku labiryntowatym? A o amblypydze pstrokatej? A może o puklerzniczku karłowatym? (Czemu nikt nie wpadł na to, aby te nazwy wykorzystać w wierszykach logopedycznych?). Zakładam, że jeśli nie jesteś zafiksowana/y na punkcie zoologii, to pewnie podejrzewasz, że sama wymyśliłam te nazwy 😉 Otóż…
-
„Dziewczynka z wielkimi marzeniami”
Oto książka dla tych, którzy nie raz chcieli się poddać. Którzy w siebie wątpią i wydaje im się, że nie mają już siły. Nie jest jednak dla marzycieli, którzy tylko snują upragnione wizje i nie działają. „Dziewczynka z wielkimi marzeniami” to opowieść o wielkich pragnieniach, ale też ciężkiej pracy, wytrwałości i cierpliwości. Największym marzeniem Josephine jest osiągnięcie mistrzostwa w gimnastyce artystycznej. Ma 8 lat i właśnie wzięła udział w pierwszych w swoim życiu zawodach. Zajęła ostatnie miejsce. Jak się teraz czuje? Jest załamana, straciła wiarę w siebie i chęć do dalszych treningów. Chce się poddać. Na dodatek w tym trudnym momencie nie ma przy niej mamy, która właśnie odbiera nagrodę…
-
„Strach ma wielkie oczy. Książka, która dodaje odwagi”
Książka o strachu, która nie straszy, a oswaja z lękiem. Która problemów nie zamiata pod dywan, a pozwala im wyjść na światło dziennie, aby łatwiej je zrozumieć. Bo strach jest w każdym z nas, bez względu na wiek. A czy można bać się sprawdzianu? Jasne, że tak. A burzy? Jak najbardziej! Tak samo, jak spotkania z nieznajomymi, pierwszych kolonii, udziału w zawodach. I choć strach ma wielkie oczy, to i tak sam nie zniknie. O tym wszystkim opowie Ci Franek, bohater książki „Strach ma wielkie oczy”. Franek powie, jak się czuje, gdy jest przestraszony. Pokaże również sytuacje, które ten strach wywołują. Wyjaśni, że to nie fair bagatelizować dziecięce problemy. Skoro…
-
„Księga Ludensona”
Pytasz o wakacyjną książkę, która wciągnie Twoje dziecko bez reszty? Od której nie będzie mogło się oderwać? Którą będzie czytać z latarką pod kołdrą? (Czy dzieci jeszcze tak robią? 😉 ). Oczywiście, że mam taką. To „Księga Ludensona” Zofii Staneckiej (tak, tej Zofii od „Basi”) – książka, w której skandynawskie mity przeplatają się z wakacyjnym klimatem Jastrzębiej Góry. Coś niebywałego. Gdy rodzinne wakacje (mama z czwórką dzieci (!)) zamieniają się w szaloną przygodę z trollami, tajemniczą księgą, olbrzymami, porywaczem, wodnymi stworami i syreną, to muszą to być wakacje życia. I nie będzie tu leżenia na plaży, budowania zamków z piasku czy zajadania się aromatyczną flądrą. Będą natomiast chwile grozy, odkrywanie…
-
„Albert mówi nie”
Jakże urocza i znajoma wielu rodzicom jest ta wojna klopsikowa, którą prowadzi tata z Albertem. I nie chodzi o to, kto zje więcej klopsików, a o to, aby Albert w ogóle zjadł. Chociaż kilka. Przynajmniej jednego. Zostaw ziemniaczki, zjedz chociaż mięsko. A co na to Albert? Otóż Albert mówi nie! I ja mu się nie dziwię. Bo kto by chciał przerywać fajną zabawę, tylko dlatego, że tata jest głodny i mówi, że teraz trzeba jeść? Przecież je się wtedy, gdy ma się na to ochotę. Jak tata jest głodny, to niech zje sam. Tata Alberta będzie próbował różnych sztuczek, gróźb, zakazów, nawet wybuchnie. Albert natomiast będzie niewzruszony. I jak to…
-
Seria „Jak to działa?” – Ciało, Dinozaur, Rakieta, Traktor
Książek kartonowych ciąg dalszy. Tym razem seria dla ciekawskich maluchów, które lubią szukać dziury w całym 😉 A jakby nie patrzeć, w tych książkach dziur jest całkiem sporo i to w różnych kształtach. Są więc wycięcia w kształcie ludzkiego ciała, dinozaura, traktora czy rakiety. Wszystko po to, aby młodym czytelnikom ułatwić i uatrakcyjnić zrozumienie całkiem poważnych tematów. Bo jednak skumanie działania rakiety kosmicznej, to może być rocket science. W „Ciele” zajrzysz więc do wnętrza ludzkiego ciała (włożysz nawet palec w wątrobę!), ale dowiesz się też o jego zewnętrznych częściach. Poznasz wszystkie zmysły (choć czasami niektóre szwankują) i nauczysz się, jak dbać o kości. W „Jak to działa? Dinozaur” dotkniesz ostrych…
-
„Jak dawniej żyły dzieci”
Zdarza się, że po przeczytaniu z Basią jakiejś książki, nachodzi mnie refleksja, że odkąd zostałam mamą, wiem więcej. Nie, nie tylko o dzieciach (a przynajmniej o jednym dziecku), ale o świecie, nauce, przyrodzie, historii. To dlatego, że rynek książek dla dzieci pęka w szwach od edukacyjnych tytułów i są to często wyśmienite pozycje. Jedną z nich jest książka „Jak dawniej żyły dzieci”, która przenosi w czasie i pozwala podejrzeć życie starożytnych kultur. Tak więc razem z Mat zajrzysz do jaskini Lascaux i dowiesz się, w jaki sposób powstały najstarsze malowidła ścienne. Itza oprowadzi Cię po jednym z pierwszych miast na świecie, po Çatalhöyük. Zajrzysz też do jego domu, w którym…
-
„Niepewna królewna”
Czy królewna zamieniła się w żabę? Nie, takie bajki już były. Tym razem żaba jest po prostu żabą, ale na kilka chwil zapragnęła usiąść na królewskim tronie. Założyła koronę, zaskrzeczała do kota, a przez okno chciała wyskoczyć do smoka. W zamku zapanował mętlik, chaos i rozgardiasz. Jak to teraz opanować? Przed Tobą kolejny tytuł z serii „Kartonówki dla ciut starszych” z wydawnictwa Bajka. Tym razem jest to śmieszny, dynamiczny i skoczny, niczym żaba, wierszyk Doroty Gellner „Niepewna królewna”. Będziesz się więc śmiać, łapać za głowę, rechotać i próbować nadążyć za zieloną bohaterką. Może razem z nianią spróbujesz złapać żabę, może z rycerzami przejrzysz ją na wylot. A na koniec pewna…