Edukacyjne
-
„Chodź na dwór!”
To książka idealna na nasze czasy. Takie, w których pandemia pozamykała dzieci w domach i omamiła pozornie wygodną wizją przyjaciół w komputerze. Takie, w których bajki i gry skutecznie wygrywają z zabawą w podchody czy bieganiem po kałużach. I choć nie mam nic do fajnych bajek czy gier, to wiem, że szala nie może przechylić się na ich stronę tak, aby zapomnieć o spacerach po lesie, o bieganiu z patykami, czy o wspinaniu się na drzewa. I właśnie „Chodź na dwór!” sprawia, że czujesz, jakby ktoś dźgał Cię kijkiem w plecy, popychając w stronę wyjścia. Może dołączysz do śpiewów przy ognisku w lesie? „Chodź na dwór!” to pomysłownik, z którym…
-
„Mały Bóbr”
Ach, ile ciepła jest w tej książce, łagodności i szacunku dla natury. Ile wiedzy o bobrzych zwyczajach, ich upodobaniach i charakterystycznych cechach. Na niecałych 30 stronach mały czytelnik dostanie tyle informacji, aby już zawsze z podziwem patrzeć na te niebywale potrzebne zwierzęta. Mały Bóbr jest zwierzakiem bardzo ciekawskim. Zastanawia się, dlaczego nie czuje zimna w wodzie? Czy to przez jego gęste futro i tłuszczyk? Po co mu takie długie i mocne zęby? A czemu ma taki płaski i mięsisty ogon? Tymi pytaniami zasypuje rodziców. Mogłabym pożyczyć od nich trochę wyrozumiałość, bo tak cierpliwie odpowiadają na każde pytanie swojego malucha 😉 Właśnie w ten sprytny sposób czytelnik zyskuje wiedzę na temat…
-
„Jad. Toksyczne substancje w świecie zwierząt”
Ostatnio obserwuję bardzo ciekawy trend wśród książek dla dzieci o zwierzętach. Otóż nie są to tylko albumy ze spisem zwierzaków i ich standardowymi cechami. Są to natomiast książki, które pokazują zwierzęta od niecodziennej strony, opowiadają o nich fascynujące historie i skupiają się na ich nadzwyczajnych wyróżnikach. Możesz więc trafić na książki, które za punkt honoru obiorą sobie opowieści o supermocach zwierząt, o ich pupach i nosalach, a także o tym, w jaki sposób zwierzaki lubią drzemać. A teraz mam kolejny hit, „Jad. Toksyczne substancje w świecie zwierząt”. I to będzie coś wstrząsającego 🙂 Bo gdy czytasz, że mała (1,5 cm długości), śliczna żabka w złotym kolorze, może swoim jadem zabić…
-
„Stało się coś złego”
Jak ja się cieszę, że Wydawnictwo Czarna Owca stworzyło imprint ToTamto. Kolejna książka i również niezwykle potrzebna, mądra i świadoma. Dla dzieci i ich rodziców, opiekunów, nauczycieli. Uspokaja, racjonalizuje i dba o emocje. Bo gdy na świecie dzieje się coś złego, zalew informacji szturmuje nie tylko głowy dorosłych, ale i niedorosłych. I trzeba wiedzieć, jak w tej powodzi nie zatonąć, gdzie szukać koła ratunkowego i co zrobić, gdy już wypłyniesz na powierzchnię. „Stało się coś złego” nie jest suchym poradnikiem, który daje złotą wskazówkę w każdej sytuacji. Nie znajdziesz tu czegoś w stylu „10 pomysłów jak informować dzieci o kataklizmach”, czy „5 sugestii rozmów o wybuchu wojny”. To elastyczny przewodnik,…
-
„Młody matematyk”, „Młody naukowiec”, „Młody inżynier”
Słyszałaś kiedyś o STEM? To nurt w edukacji, który łączy w sobie cztery dziedziny: naukę (Science), technologię (Technology), inżynierię (Engineering) i matematykę (Math). Pomaga je rozwijać, wykorzystując zagadnienia z fizyki, chemii, matematyki, biologii i informatyki. W ten nurt doskonale wpisują się trzy fenomenalne książki (notatniki) z wydawnictwa Wilga: „Młody inżynier”, „Młody naukowiec” i „Młody matematyk”. „Młody matematyk” W najnowszej części serii będziesz rozwiązywać, liczyć, badać, rysować, odkrywać i wyobrażać sobie. Dowiesz się, czym jest układanka pentomino, złamiesz kilka kodów i poznasz liczby doskonałe. Narysujesz symetrycznego żółwia, znajdziesz najkrótszą trasę na mapie, a nawet staniesz się matemagikiem. I to wszystko będzie absolutnie fascynujące. „Młody matematyk” to książka dla dzieci, które podążają…
-
„Na boisku. Piłkarskie gry zespołowe”
Podobno jest już wiosna, taka ze śniegiem, ale formalnie to wiosna. Najwyższa pora, aby zastanowić się, do jakiej sportowej ekipy dołączyć. Biegać za piłką i strzelać bramki? Kozłować i rzucać do kosza? A może złapać za pałkę i odbić piłkę aż za ogrodzenie? Mam książkę, która pomoże Ci wybrnąć z tego dylematu, „Na boisku. Piłkarskie gry zespołowe”. Weźmy pod lupę piłkę nożną, a zobaczysz, jaki schemat powtarza się w pozostałych czterech rozdziałach tej książki. Jest wstęp, który krótko opowiada historię gry. Trochę z dowcipem, ale wszystko trzyma się faktów. Jest rzetelnie. Potem są zasady (spalony nie ma już przed Tobą tajemnic) i przechodzimy do sprzętu (do tej pory znałam tylko…
-
„Sól”, „Ziemniak”
Już są! Kolejne tytuły z serii „Przygody z nauką”. Tym razem w rolach głównych słona jak słone paluszki Sól oraz nieoczywisty jak placki ziemniaczane z cukrem, Ziemniak. Czy wiesz, jak podnieść kostkę lodu bez dotykania? A jak wyhodować kryształki soli? Może umiesz zamienić sól w klej? Nie? To zaraz wszystkiego doświadczysz. Sięgnij tylko po książkę „Sól”. Możesz też nauczyć się pewnej sztuczki i przebić surowego ziemniaka papierową słomką. Pierwszy pomysł na magiczne show już masz! Przygotuj też domowe chrupiące chipsy. Nie wiesz jak? „Ziemniak” Ci podpowie. Za co uwielbiamy serię „Przygody z nauką?”. Za naprawdę proste doświadczenia (większość wykonasz bez specjalnych przygotowań), za humor, dobrą zabawę i naukę, którą zdobywa…
-
„Peep inside the jungle”
Tego jeszcze u mnie nie było, książka po angielsku! Na dodatek z okienkami, wycięciami i sztywnymi stronami. Czego maluchy mogą chcieć więcej? Powiesz, że kolorowych, bajkowych ilustracji. Proszę bardzo, w „Peep inside the jungle” jest moc kolorów. Może humoru, dobrej zabawy? Ta książka zdecydowanie to gwarantuje. To może prostych słówek? Dzieci uwielbiają naśladować też odgłosy. Zaskoczę Cię, jeśli powiem, że to wszystko znajdziesz w tej książce? 😉 „Peep inside the jungle” to książka, z którą Twoje dziecko nie będzie się nudzić i w naturalny sposób oswoi się z językiem angielskim. Słuchanie czytającego rodzica i śledzenie ilustracji to najlepszy sposób na zaprzyjaźnienie się z obcym językiem. A gdy jeszcze można książką…
-
„Co wstrząsa Ziemią?”
W Basi przypadku to była miłość od pierwszego wejrzenia. „Mamo, a jest tam o tsunami? Jest? No pokaż!”. Możesz sobie wyobrazić, że wykrzykując te słowa, wyrywała mi książkę z ręki i podskakiwała, jakby co najmniej było trzęsienie Ziemi 😉 Żarty żartami, ale ta książka jest o sprawach poważnych i nie rzadko katastrofalnych. „Co wstrząsa Ziemią?” jest o wulkanach, cyklonach, tsunami, lawinach, czyli o tym wszystkim, co za każdym razem nam udowadnia, jak mali jesteśmy w kontekście historii Ziemi. Może i jesteśmy mali czy nieistotni, ale za część zmian i katastrof klimatycznych jesteśmy po prostu odpowiedzialni. To trzeba wziąć na klatę i po prostu zmienić. „Co wstrząsa Ziemią?” mocno to uświadamia.…
-
„Profesjonaliski”
Domyślam się, że podobnie jak ja, nie wiedziałaś, że w świecie lisów może być tak kolorowo, wesoło, a także pracowicie. Agata Matraś dotarła do tajemnego świata tych rudokitych stworzeń i oto co odkryła! Okazuje się, że wśród lisów są prawdziwi profesjonaliści, to znaczy – profesjonaliski! Są lisi trenerzy, strażaczki, kierowcy autobusów. Optyczki, fryzjerzy i malarki. W świecie lisów jest nawet plac budowy, a na nim murarze, hydraulicy i elektrycy. Lisy też chorują, więc oczywiście jest przychodnia z rudymi lekarzami, rejestratorkami i pielęgniarkami. Czy lisy mają czas na rozrywkę? No jasne! Chodzą do teatru, podróżują, oglądają seriale. Dlatego wielu z nich jest aktorami, grafikami, pilotami samolotów czy kamerzystami. A czy lis…