O przyjaźni i relacjach
-
„Lotta, czyli jak wychować ludzkie stado”
Zacznę od podsumowania, bo dłużej nie wytrzymam 😉 To jedna z najpiękniejszych książek o psio-ludzkiej miłości. Pełna humoru, wzruszeń, zabaw i psot. O uczuciu tak silnym, że wywraca życie do góry nogami. Jednak chwilowe tornado zamienia się w standard, którego już nigdy nie chce się zmienić. Poznaj Lottę, inaczej Principiessę albo Śmierdziulinkę. Pogryzione meble, wyjedzone z kosza śmieci, siuśki na podłodze. To sprawka Lotty. Uniesione brewki, elegancko skrzyżowane łapki i zgrabny łebek wystający spod kołdry – to też o Lotcie. Uszy trzepoczące na wietrze, kąpiele w stawie, bójki z osiedlowym kotem – tak, to cała Lotta. Dumna i pełna wdzięku oczaruje nie tylko podwórkowe psy, ale przede wszystkim rozkocha w…
-
„Zapominalska kotka Mog”
Jeśli szukasz książki, która przeniesie Cię w miejsce bezpieczne, pełne ciepła i niepowtarzalnego uroku codzienności, to sięgnij po „Zapominalską kotkę Mog”. Idealna na trudny czas, bo w jednej chwili poczujesz łagodność tej książki. Czy to opowieść tylko o pewnej niezdarnej, acz rozbrajającej kotce? Zdecydowanie nie. To krótka historia o sile przywiązania, o miłości do zwierząt, o serdeczności (nawet wobec złodzieja, którego częstuje się herbatą 😉 ). Również o akceptacji i życzliwości mimo kocich wad. To książka z humorem i wdziękiem, otulona atmosferą retro (pierwsze wydanie w 1970 r.). Wiesz co najbardziej oczarowało mnie w „Zapomnialskiej kotce Mog”? To, że nikt z rodziny nie próbuje kotki zmieniać. Choć lubi mościć się…
-
„Wszystko o różnorodności”
Co by było, gdyby wszyscy ludzie na świecie byli tacy sami? Tak samo wyglądali, jedli te same potrawy, mówili w identyczny sposób i robili dokładnie te same rzeczy? Byłoby okropnie nuuudno! A przecież nikt nie lubi nudy. „Wszystko o różnorodności” jest na pewno mądrą odskocznią od nudy, a do tego książką niebywale potrzebną. Wszyscy wyglądamy inaczej, ubieramy się w dżinsy, sari czy zabawne skarpetki. Nasze ciała mogą mieć piegi, blizny, zmarszczki, mogą być niepełnosprawne i w sile wieku. Myślimy w różnorodny sposób i mówimy różnymi językami, a nasze rodziny mogą być małe, duże albo patchworkowe. Również nasze jedzenie nie jest takie samo, zależy od naszych zwyczajów, upodobań i kultury. Obchodzimy…
-
„Recepta na szczęście”
Wyobraź sobie, że idziesz do specjalisty, bo w ostatnim czasie: a) nic Cię nie cieszy, b) nieśmiałość utrudnia Ci życie, c) nie wierzysz w swoje siły (niepotrzebne skreślić). Lekarz słucha Cię uważnie, a na koniec wypisuje receptę. Czytasz zalecenia, a tam: a) proszę wziąć kąpiel w lodowatym jeziorku, b) zaleca się znaleźć muszelkę pośrodku lasu, c) pomocne będzie upieczenie 15 ciast. Jesteś zdziwiona/y? Pan Borsuk, Pani Zającówna i Pani Łasica też byli zdziwieni. W jaki sposób upieczenie słodkości pomoże uwierzyć w siebie? A co ma muszelka do nieśmiałości? Okazuje się, że te cudaczne zalecenia to prawdziwa recepta na szczęście! „Recepta na szczęście” aż kipi od ludzkich słabości, problemów, lęków i…
-
„Tyle miłości nie może umrzeć”
Mogłabym napisać, że ta książka rozedrze Ci serce, że wylejesz przez nią morze łez, że na życie będziesz już patrzeć inaczej. Mogłabym też zachwycać się jej bezpretensjonalnością, normalnością i dialogami tak rzeczywistymi, jakby wypowiadał je ktoś w pokoju obok. A także napisać trochę o detalach, które tej książce nadają niebywałej lekkości i swobody: o klnącym jak szewc trenerze, o szkolnej dyskotece, o różowych włosach mamy i pokolorowanej trumnie. Jednak to wszystko Tobie zostawiam do odkrycia. Bo mocno wierzę, że sięgniesz po tę książkę, mimo że jej czytanie cholernie boli. „Tyle miłości nie może umrzeć” to historia, której nikt nie chciałby doświadczać. To opowieść o rodzinie, która się kruszy, bo mama…
-
„Dwa słowa”
Wyobraź sobie, że mieszkasz w… słowniku (niecodzienne miejsce zamieszkania 😉 ). I jesteś słowem (wiem, łatwiej sobie wyobrazić siebie jako królika czy motylka). Pogłówkuj, jakim słowem byś był/była? Ja byłabym Makaronem, bo mogę jeść go codziennie. A Ty? Zapraszam Cię na wędrówkę po pożółkłych stronach słownika, w którym każde słowo żyje swoim życiem. Bóg obawia się, że wkrótce stanie się Słowem Zapomnianym. Na równi z Ladaco, Facecją czy Huncwotem. Redaktor zaleca mu więc wyprawę w głąb Słownika, aby poczuć, że naprawdę żyje. Bóg zabiera ze sobą przyjaciela, Człowieka. I tak zaczyna się podróż pełna pytań, wątpliwości, zdziwień i zachwytów. Czasem będzie zabawnie, a już po chwili nostalgicznie i nieco filozoficznie.…
-
„Zdrowie” i „Przyjaźń”
Wspaniała seria przed Tobą – „Elementarz ważnych słów”! Słów, które pomogą maluchom zrozumieć dorosły świat. Bo nawet najmniejszy szkrab wie, na którego ziomka z przedszkola może liczyć w każdej sytuacji. Jednak może nie wiedzieć, że jest to właśnie lojalność. Na pewno też czuje, że jest mu dobrze, gdy z przyjaciółmi biega po placu zabaw. Ale czy ma świadomość, że to jeden ze sposobów na ładowanie baterii? W „Zdrowiu” będzie między innymi o porannej higienie, ćwiczeniach, o leczeniu i o śnie. A w „Przyjaźni” o poczuciu przynależności do grupy, szacunku, szczerości i słuchaniu. Jednak nie martw się, te książki nie są przegadane, nie moralizują i nie narzucają nic na siłę. Możesz…
-
„Czy chcesz być moim przyjacielem?”
Myszka szuka przyjaciela. Zagaduje długi zielony ogon. Potem popiskuje w stronę pary szarych płetw. Dalej plącze się pod cienkim i energicznym ogonkiem. Nawet właściciel rudej kity ignoruje małe stworzonko. Może w końcu ogon zakończony brązowym pędzelkiem nie przegoni myszki? Czy szukanie przyjaciela od ogona strony okaże się dobrym pomysłem? „Czy chcesz być moim przyjacielem?” jest o potrzebie przyjaźni, o wytrwałości w jej poszukiwaniu i o sile nadziei. To wszystko oczywiście w formie przystępnej dla najmłodszych czytelników. Będzie więc humor, wdzięk i dużo kolorów. A jak to w książkach Erica Carle bywa, ta również spełnia więcej niż jedno zadanie. Dzieci poznają zatem cały wachlarz rozmaitych zwierząt: ich wygląd, upodobania i dźwięki,…
-
„Skunks i Borsuk”
Przeczytałam ostatnie zdanie, zamknęłam książkę i pomyślałam „Przecież Borsuk to ja!”. On zajmuje się Ważną Pracą nad Kamieniami, ja Ważną Pracą nad Książkami. On ceni ciszę, spokój i samotność, ja ciszą odpoczywam. Tak jak Borsuk, ja również mam introwertyczną duszę. I długo docieram się z innymi ludźmi (jak Borsuk ze Skunksem). Dobra, tyle o mnie, wracamy do „Skunksa i Borsuka” 🙂 Jest Borsuk, mieszka sam w domu ciotki Luli. Wydaje się szczęśliwy, bo robi, co lubi. Pracuje z kamieniami. W skupieniu. W porządku. I w ciszy. Jest też Skunks. Wprowadza się do Borsuka (ciotka Lula mu pozwoliła). Raczej trudno u Skunksa o skupienie, gdy robi kilka rzeczy naraz. O porządku…
-
„Czułość. Poradnik pozytywnego egoizmu”
Kojarzysz obrazki w ramkach z napisem „W razie potrzeby zbij szybkę”? W środku są zazwyczaj słodycze, 100 zł i prezerwatywa. To wyobraź sobie, że dostajesz taki obrazek, ale za szybką jest książka. I nie byle jaka, bo to „Czułość. Poradnik pozytywnego egoizmu”. W sumie to obrazek może być bez szybki, bo zapewniam, że po tę książkę będziesz sięgać regularnie. Napiszę od razu, żeby nie było wątpliwości – to najbardziej kompletny poradnik psychologiczny, jaki kiedykolwiek wpadł mi w ręce (a trochę ich już się przewinęło). Dodatkowo najbardziej ludzki, czuły i po prostu zrozumiały. Poważny i zabawny zarazem, praktyczny i otulający. W „Czułości” przejrzysz się jak w lustrze, zobaczysz jaka/jaki jesteś i…