O przyjaźni i relacjach
-
„Żelazny Olbrzym” Ted Hughes
Wyobraź sobie, że pewnego letniego dnia, gdy akurat grillujesz kiełbaski w swoim ogródku, staje przed Tobą ogromny stalowy gigant, którego oczy świecą jak reflektory. Co robisz? a) uciekasz do domu i chowasz się pod stół, b) zastanawiasz się, czy szczypce do grilla będą odpowiednią bronią, przecież trzeba się jakoś pozbyć tego potwora, c) pytasz przybysza, co go sprowadza i częstujesz kiełbaską. Jestem ciekawa Twojej odpowiedzi 🙂 Bohaterowie książki „Żelazny Olbrzym” spotkali giganta w nieco innych okolicznościach i ostatecznie zdecydowali się go pozbyć. Nie zadając sobie nawet trudu, by poznać lekko pokracznego przybysza. Co będzie dalej? Zapraszam Cię do opowieści o pewnym chłopcu o dobrym sercu, olbrzymie, który zajadał się stalowymi…
-
„Brune” Håkon Øvreås
Chciałeś kiedyś zostać superbohaterem? Wyobrażałeś sobie lśniącą, czerwoną pelerynę, powiewającą na wietrze? Może nawet udawałeś Supermana, lecącego z wyciągniętą przed siebie pięścią? Tak? To super, bo ja nie 😉 Za to Basia ma już za sobą bieganie po domu z prześcieradłem na plecach, ratując naszego psa z wszelakich opałów. Wszystkim dzieciom oraz dorosłym, którzy w głębi duszy chcieliby zostać superbohaterami lub po prostu odważyć się na więcej, polecam książkę Håkona Øvreåsa „Brune”. Rune, bohatera książki, poznajemy w momencie, gdy umiera jego dziadek. Rodzice chłopca pochłonięci są przygotowaniem pogrzebu, w domu wyczuwalny jest nastrój przygnębienia i żałoby. Rune jednak nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, czym jest śmierć, wydaje…
-
„Wielka księga superskarbów. To, co naprawdę się liczy” S. Isern
Co jest dla Ciebie największym skarbem? Rodzina? Zdrowie? Miłość? Może podróże? Nie musiałeś pewnie długo się zastanawiać, to wartości, które raz poznane zakorzeniają się w sercu na zawsze, a ich nagły brak jest niezmiernie dotkliwy. Zapytałam Basię, co jest jej największym skarbem. Domyślałam się odpowiedzi, ale mogły to być równie dobrze żelki 😉 Basia powiedziała – „Ty, tata i Kajtek. I jeszcze babcia, dziadek, Amelka i w sumie to wszyscy, których znam” 🙂 Superskarby są niematerialne, czasem zwyczajne, ale zawsze dające poczucie szczęścia. Jeśli zdarza Ci się o nich zapominać, to książka Sussany Isern „Wielka księga superskarbów. To, co naprawdę się liczy” na pewno Ci przypomni. Na każdej stronie „Wielkiej…
-
„Gębolud” R. Jędrzejewska – Wróbel
Czy znasz książkę, która jest o spełnianiu marzeń i o potrzebie bliskości, która również uczy, że warto być sobą, pokazuje, że przyjemniej przebywa się w czystym domu, a na dodatek zachęca dzieci do kąpieli? Zapomniałabym, jeszcze wzbudza zamiłowanie do ogrodnictwa i pokazuje, ile radości wnosi dziecko do dorosłego życia (zwłaszcza do życia mężczyzny) ;)? A to wszystko na zaledwie 40 stronach. Nie? Ja znam i podzielę się nią z Tobą. Ta książka to „Gębolud” Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel. Zobacz, ile jest w niej dobra! 🙂 Od pewnego czasu złego czarownika o imieniu Gębolud prześladuje sen, w którym jest „dobrym, miłym panem, który lubi dzieci i zwierzęta. Brrr…”. A może ten sen to…
-
„O Kaziku i misiu Słoniku” K. Pruszkowska
Znalazłeś kiedyś ukochaną zabawkę z dzieciństwa? Taką, która przeniosła Cię na chwilę do czasów, gdy byłeś dzieckiem? Pamiętam, jak urodziła się Basia i mama podarowała mi moje dawne pluszaki. Wśród nich był niebieski słonik, sfatygowany, ale taki kochany! Przez moment poczułam się jak mała Madzia. Teraz jednak słonik leży zamknięty w skrzyni na zabawki, Basia woli czarne koty 😉 Dziś zabieram Cię w sentymentalną podróż do dzieciństwa, w której poczujesz, czym jest przyjaźń, ale też i strata. Przed Tobą książka Katarzyny Pruszkowskiej „O Kaziku i misiu Słoniku”. Kazik kończy 6 lat i w dniu swoich urodzin wcale nie jest szczęśliwy. Mama kupiła tort w kształcie samochodu, a przecież Kazik nie…
-
„Jagodowy dziadek” K. Wasilkowska
W dzieciństwie zazdrościłam koleżankom, które na wakacje jeździły na wieś. Przywoziły stamtąd niesamowite historie, które pachniały beztroską, lasem i bieganiem na boso po łące. Dla mnie, mieszkającej na blokowisku, brzmiało to zgoła egzotycznie. O tych opowieściach przypomniałam sobie, czytając książkę Katarzyny Wasilkowskiej „Jagodowy dziadek”. I tęsknota powróciła. Łucja spędza lato w domu ukochanego dziadka. Dom jest stary, drewniany i znajduje się pośrodku lasu. Łucja uwielbia wsłuchiwać się w jego skrzypienie i wąchać zapach, który jest tak przyjemny dla nosa. Panują tu cisza, spokój i błogie lenistwo. Dziewczynka przez całe lato towarzyszy dziadkowi w jego obowiązkach, odwiedzają razem panią Zarembową, jeżdżą rikszą do sklepu, a przede wszystkim chodzą do lasu po…
-
„Suno. Historia niezwykłej przyjaźni” L. Wechterowicz
Wiedziałeś, że 98% dzieci w wieku przedszkolnym potrafi myśleć w sposób twórczy na poziomie geniuszu, a po zakończeniu szkoły taki poziom utrzymuje się jedynie u 2% dzieci? To dlatego małe dzieci potrafią zaskakiwać swoimi pomysłami, pytaniami, nieszablonowym myśleniem. Dziecięca wyobraźnia jest czymś wyjątkowym i cudownym. Trzeba ją wspierać i wzmacniać, aby budować w dziecku naturalne dążenie do niestereotypowych rozwiązań. Niczym nieograniczona wyobraźnia może nawet spowodować, że w Twoim pokoju pojawi się nagle jaguar! Chciałbyś mieć takie zdolności? Ma je na pewno Nino, bohater książki „Suno. Historia niezwykłej przyjaźni” 🙂 Wakacyjny leniwy poranek. Zaczyna robić się duszno i parno. Nino budzi się i nie może doczekać się reszty dnia, bo razem…
-
„Mój cień jest różowy” Scott Stuart
„Mamo, a chłopcy mogą kolorować kolorowanki z księżniczkami?” – zapytała niedawno Basia. „Oczywiście, że mogą. Czemu mieliby tego nie robić, jeśli chcą?”. „Bo to chyba dziewczyńskie kolorowanki, oni mają samochody” – wyjaśniła mi córka. Przypomniałam jej, że ona również często koloruje samochody, dinozaury i smoki i nikt jej nie mówi, że to zabawy dla chłopaków. Robię, co mogę, aby Basia wyrosła na empatycznego człowieka, który w nosie będzie miał podziały, będzie sobą i pozwoli być sobą również innym. W rozmowie na temat tolerancji i poszanowania każdego człowieka, pomocna okazała się książka Scotta Stuarta „Mój cień jest różowy”. To wyjątkowa pozycja wśród książek dla dzieci, dlatego chcę Ci ją dzisiaj przybliżyć.…
-
„Najmocniej na świecie!” T. Cooke, H. Oxenbury
Niedawno zmieniliśmy Basi fotelik samochodowy. „Basiu, mamy dla ciebie super niespodziankę. Zobacz, nowy fotelik, w twoim ulubionym niebieskim kolorze!”. Na co Basia powiedziała – „To ma być niespodzianka?! Niespodzianka to albo jakaś zabawka, albo coś słodkiego, albo, że ktoś przyjdzie do nas w odwiedziny”. Wychodzi więc na to, że powinniśmy częściej zapraszać gości 😉 O gościach, o niespodziance, prostych momentach i czystej radości z bycia razem jest właśnie książka „Najmocniej na świecie!” 🙂 „Najmocniej na świecie!” to prosta, krótka historia jednego dnia z życia maluszka. Dnia wyjątkowego, bo to urodziny taty, dla którego cała rodzina przygotowuje niespodziankę. Chłopiec wraz z mamą czekają na kolejnych gości. Przychodzą zatem wesoła ciocia, wujek,…
-
„Ciszka. Opowieść o uważności” Magdalena Subocz
Czy wiesz, że w skandynawskich przedszkolach normą jest ćwiczenie uważności u dzieci? W Polsce w niektórych szkołach i przedszkolach również odbywają się takie warsztaty, jednak są to głównie prywatne placówki. To ważne, aby każde dziecko miało możliwość ćwiczenia uważności. Dzięki temu dzieci odczuwają mniejszy poziom stresu, potrafią szybciej się skupić i wyciszyć, lepiej rozumieją samych siebie, swoje emocje i umysł. Dlatego właśnie jestem ogromną fanką wszelkich treści dotyczących mindfulness. Gdy tylko dowiedziałam się, że książka Magdaleny Subocz „Ciszka. Opowieść o uważności” dotyczy akurat tego tematu, wiedziałam, że muszę ją mieć! „Ciszka. Opowieść o uważności” jest niespiesznie opowiedzianą historią belgijskiej rodziny Papillon, którą tworzą mama Emilie, tata Francois, syn Bruno, córka…