-
„Co głowie wyjdzie na zdrowie?” – recenzja książki dla dzieci.
Nie wynaleziono jeszcze szczepionek na stres, przebodźcowanie, złe nawyki żywieniowe, na smutki, strachy i samotność. Ale na szczęście mamy książki! I wcale nie trzeba po nie iść do lekarza. Chociaż… czasem to właśnie lekarz może napisać coś, co uzdrowi naszą codzienność. Niewiarygodne? A jednak możliwe. Przed Tobą „Co głowie wyjdzie na zdrowie?”. Róża Hajkuś, specjalistka pediatrii, w książce „Co głowie wyjdzie na zdrowie?” przepisuje swoim czytelnikom nie leki, a konkretne wskazówki, proste rozwiązania i dobre rady na to, jak dbać o zdrowie psychiczne i fizyczne. Podpowiada, co robić, by nasza głowa, a co za tym idzie całe ciało, czuła się dobrze. Do swojej opowieści zaprosiła dwójkę nietypowych, ale niezwykle barwnych bohaterów: Mózg…
-
„Dinozaury. Niezbędnik młodego paleontologa” – recenzja książki dla dzieci.
Książek o dinozaurach jest niemal tyle, ile istniało gatunków tych prehistorycznych gadów, które miliony lat temu zamieszkiwały Ziemię. Tak naprawdę nie jestem w stanie policzyć ich wszystkich, ale jedno jest pewne – jest ich naprawdę dużo. Wiele z nich już pokazywałam, więc możesz zastanawiasz się, dlaczego sięgam po kolejną? Czy książka o dinozaurach może jeszcze czymś zaskoczyć? Owszem! „Dinozaury. Niezbędnik młodego paleontologa” to propozycja dla tych dzieci, które nie tylko chcą zgłębiać wiedzę o dinozaurach, ale też fascynuje je praca paleontologa – prawdziwego badacza prehistorii. Z tą książką wyruszamy w podróż w czasie – cofamy się o niemal 250 milionów lat, do epoki, w której na Ziemi pojawiły się pierwsze dinozaury. Zajrzymy…
-
„Tropiciel Mops. Dzika przygoda w parku safari” – recenzja książki dla dzieci.
Kto z niecierpliwością wypatrywał kolejnej części przygód uroczego Mopsa i jego nieprzewidywalnej opiekunki, Panny Mirandy? Ja na pewno! Mam ogromną słabość do książek, w których przygoda podaje rękę humorowi, a całość doprawiona jest szczyptą absurdu – takich, które wywołują szeroki uśmiech na twarzy. Tym razem jednak, oprócz śmiechu, pojawił się też cień niepokoju… a może nawet złości. Bo wyobraź sobie, że pewna ekscentryczna gwiazda telewizyjna… kradnie Mopsa! I to nie tylko jego. Brzmi jak żart? A jednak – ta historia dopiero się rozkręca! „Tropiciel Mops” to seria idealna do samodzielnego czytania. „Tropiciel Mops. Dzika przygoda w parku safari” zabiera nas – jak się pewnie domyślasz – do parku pełnego dzikich zwierząt.…
-
„Bajka o bąkach i jednym trzmielu” – recenzja książki dla dzieci.
„Bajka o bąkach i jednym trzmielu” ma już cztery lata. Może słyszałaś już o niej? Czytałaś? Jeśli nie, to nic nie szkodzi, bo dobre książki zawsze czekają na odpowiedni moment, aby dać się zauważyć. A może przelatujący właśnie bąk (owad, dla jasności) przypomniał Ci, że za chwile wakacje i uznałaś, że to dobry moment, aby zaopatrzyć się w książkę na wyjazd albo taką do domowego czytania na luzie? „Bajka o bąkach i jednym trzmielu” będzie w sam raz. I dziś właśnie o niej słów kilka. Marcin Kozioł (tekst) i Piotr Rychel (ilustracje) stworzyli książkę, przy której można boki (nie bąki) zrywać, a i na pewne refleksje znajdzie się miejsce. Obserwujemy…
-
„Jak nie dać się pożreć rekinom… i inne (nie)życiowe porady” – recenzja książki dla dzieci.
Czy Twoje dziecko chłonie ciekawostki niczym gąbka? Zaskakuje rodzinę podczas obiadu pytaniami w stylu: „Skąd wiemy, że Ziemia nie jest płaska?”, „Gdzie mieszkają zombie?” albo „Co zrobić, jeśli wpadnie się do oceanu pełnego rekinów?” Jeśli tak, to książka „Jak nie dać się pożreć rekinom” to absolutny must-have w Waszej domowej biblioteczce. Ale uwaga! To nie jest zwykła książka z uporządkowanymi faktami i suchymi informacjami. To raczej szalona jazda bez trzymanki przez świat dziecięcych pytań, absurdalnych sytuacji i przezabawnych obserwacji. Autor snuje swoje rozważania jak upuszczony kłębek wełny – niby przypadkowo, a jednak z zadziwiającą konsekwencją, prowadząc czytelnika od tematu rekinów aż po test z kreatywnego pisania, sposoby na uniknięcie porwania przez…
-
„Kawa z mamą” – recenzja książki dla dzieci
Dzień Mamy już za nami, ale przecież tak naprawdę święto mam trwa codziennie. To one wyczuwają najcichsze smutki i troski, to one potrafią znaleźć najprostsze, a zarazem najwłaściwsze słowa otuchy. To one dają ciepło, czułość i poczucie bezpieczeństwa, nawet gdy same są zmęczone lub mają mniej siły niż zwykle. Czasem cierpliwość się kończy, czasem kreatywność odpoczywa, ale nie zmienia to faktu, że mamy to prawdziwe superbohaterki codzienności. Właśnie dlatego najnowsza książka Anny Załęckiej skierowana jest nie tylko do dzieci, ale również do mam. „Kawa z mamą” to opowieść, która celebruje niewidzialną codzienność pełną poświęcenia, miłości i troski. To historia, która najpiękniej wybrzmi, kiedy będzie czytana wspólnie, z dzieckiem wtulonym pod pachą. „Kawa z…
-
„Kocim pazurem pisane, czyli wspomnienia Rudolfa Rudykota” – recenzja książki dla dzieci.
Dziś coś absolutnie wyjątkowego – książka dla wszystkich kociarzy, tych z futrem na ubraniu, kłaczkiem w herbacie i ciepłą kulką mruczącą na kolanach. Ale też dla tych, którzy dopiero marzą o kocim towarzyszu. Szczególnie przypadnie do gustu miłośnikom kotów z charakterem, takich, co chodzą własnymi ścieżkami, ale wieczorami cenią ciepło „dombrobytu” i pełną miskę. „Kocim pazurem pisane, czyli Wspomnienia Rudolfa Rudykota” autorstwa Moniki Wilczyńskiej to nie jest zwykła książka o kotach. To zbiór historii pisanych… pazurem. Bo to sam Rudolf – rudy, zadziorny, niezależny, ale i mądry narrator – snuje tę opowieść. A Monika Wilczyńska? Cóż, tylko notowała, co jej dyktował. „Kocim pazurem pisane” to książka dla dzieci, która bawi i…
-
„Sylaby i słowa. Łatwa nauka czytania” – zestaw 20 książek do nauki czytania.
Twoje dziecko zaczyna przygodę z czytaniem? Koniecznie zostań ze mną do końca tego wpisu!Mam dla Ciebie coś, co może odmienić sposób, w jaki Twoje dziecko uczy się czytać – skutecznie, krok po kroku, z uśmiechem i bez frustracji.Poznaj serię „Sylaby i słowa. Łatwa nauka czytania” autorstwa Agnieszki Łubkowskiej – trenerki zdolności poznawczych i terapeutki. To aż 20 cienkich książek, które prowadzą dziecko od pierwszych sylab do samodzielnego czytania całych zdań. Na czym polega ta metoda? Głównie na odczytywaniu sylab w izolacji, czyli czytaniu ich pojedynczo, bez łączenia od razu w całe słowa. Dzięki temu dziecko może skupić się na pojedynczych elementach, co nie wprowadza chaosu i dezorientacji. To świetna baza do późniejszego, płynnego…
-
„Chłopiec, który zniknął”
Najnowsza książka Ewy Dahlig (tekst) i Marty Dahlig (ilustracje) nosi tytuł „Chłopiec, który zniknął”. Ja dodałabym jeszcze jeden dopisek: i wrócił. Wrócił do siebie. Bo znikanie to proces. Czasem cichy, niezauważalny, ale nigdy nie jest nieodwracalny. Nawet jeśli znikniemy na chwilę, z oczu, z uczuć, z siebie, to zawsze istnieje droga powrotna. Czasem ktoś pomoże nam ją odnaleźć. A czasem trzeba ją odkopać spod własnych leków, z siłą i odwagą. Ale można. I warto. Co to właściwie znaczy: wrócić do siebie? Pamiętasz moment, kiedy mówiłaś cudzym głosem? Gdy robiłaś coś tylko po to, by się przypodobać, wpasować, nie zawieść czyichś oczekiwań? Ja pamiętam. I wiem, jak bardzo to potrafi ciążyć. Tak bardzo,…
-
„Kulawy. Pies, który miał szczęście”.
Czy Kulawy z książki Katarzyny Ziemnickiej ma w życiu pecha? Czy brak opiekuna czyni go nieszczęśliwym? Czy przeszkadza mu zez, różnokolorowe oczy albo krótsza łapka? Odpowiedź najlepiej oddaje cytat: „Taki drobiazg jak jedna krótsza łapa, na którą Kulawy utykał, w ogóle nie wpływał na jego urodę, ani na samopoczucie. Kulawy był młody, przystojny i wolny. I choć czasem tęsknił za szopą, w której się wychował, to miał skromne potrzeby i uważał, że niczego mu do szczęścia nie brakuje”. I właśnie o szczęściu, akceptacji i radości z życia jest książka „Kulawy. Pies, który miał szczęście”. Kulawy to bezpański kundelek, który pewnego razu z dwójką swoich przyjaciół, Guciem i Józią, trafia do…