Mama Basi Czyta

Blog o wartościowych książkach dla dzieci. Recenzje, opisy, zdjęcia książek, które warto czytać dzieciom.

„Lotta, czyli jak wychować ludzkie stado”

Zacznę od podsumowania, bo dłużej nie wytrzymam 😉 To jedna z najpiękniejszych książek o psio-ludzkiej miłości. Pełna humoru, wzruszeń, zabaw i psot. O uczuciu tak silnym, że wywraca życie do góry nogami. Jednak chwilowe tornado zamienia się w standard, którego już nigdy nie chce się zmienić. Poznaj Lottę, inaczej Principiessę albo Śmierdziulinkę. Pogryzione meble, wyjedzone

„Zapominalska kotka Mog”

Jeśli szukasz książki, która przeniesie Cię w miejsce bezpieczne, pełne ciepła i niepowtarzalnego uroku codzienności, to sięgnij po „Zapominalską kotkę Mog”. Idealna na trudny czas, bo w jednej chwili poczujesz łagodność tej książki. Czy to opowieść tylko o pewnej niezdarnej, acz rozbrajającej kotce? Zdecydowanie nie. To krótka historia o sile przywiązania, o miłości do zwierząt,

„Wszystko o różnorodności”

Co by było, gdyby wszyscy ludzie na świecie byli tacy sami? Tak samo wyglądali, jedli te same potrawy, mówili w identyczny sposób i robili dokładnie te same rzeczy? Byłoby okropnie nuuudno! A przecież nikt nie lubi nudy. „Wszystko o różnorodności” jest na pewno mądrą odskocznią od nudy, a do tego książką niebywale potrzebną. Wszyscy wyglądamy

„Zosia Iskierka, przyszła liderka”

O tym, ile może zdziałać autentyczny i szczery lider, dobitnie przekonaliśmy się w ostatnich dniach. I choć nie każdy nim będzie, to odwaga i wytrwałość w działaniach przyda się nam wszystkim. O odwadze właśnie, o przełamywaniu własnych barier, a także o ogromnej mocy solidarnej grupy jest książka „Zosia Iskierka, przyszła liderka”. To nie jest książka

„Mój pierwszy uczuciometr”

Być może powiesz – „Kolejna książka o emocjach?”. A może dodasz jeszcze – „Przecież już są książki z Inspektorem Krokodylem!”. Zgadza się, ale tym razem to książka dla najmłodszych, nawet dwuletnich szkrabów. A po co czekać z rozmowami o uczuciach? Nie ma na co, najlepiej mówić o nich (i je okazywać) od samego początku. Tym

„Recepta na szczęście”

Wyobraź sobie, że idziesz do specjalisty, bo w ostatnim czasie: a) nic Cię nie cieszy, b) nieśmiałość utrudnia Ci życie, c) nie wierzysz w swoje siły (niepotrzebne skreślić). Lekarz słucha Cię uważnie, a na koniec wypisuje receptę. Czytasz zalecenia, a tam: a) proszę wziąć kąpiel w lodowatym jeziorku, b) zaleca się znaleźć muszelkę pośrodku lasu,

„Tyle miłości nie może umrzeć”

Mogłabym napisać, że ta książka rozedrze Ci serce, że wylejesz przez nią morze łez, że na życie będziesz już patrzeć inaczej. Mogłabym też zachwycać się jej bezpretensjonalnością, normalnością i dialogami tak rzeczywistymi, jakby wypowiadał je ktoś w pokoju obok. A także napisać trochę o detalach, które tej książce nadają niebywałej lekkości i swobody: o klnącym

„Bagażnik, czyli rzecz o pakowaniu”

Pakowanie – jak ja tego nie znoszę. Basia lubi bardziej. Tylko że w jej rozumieniu rzeczami niezbędnymi na wyjazd są: plastikowy nocnik dla lalek, ubranka dla tychże w ilości większej niż dla siebie samej i farby plakatowe 48 kolorów (pędzel nie jest już potrzebny). Dlatego „Bagażnik, czyli rzecz o pakowaniu” to dla nas zbawienie! Antek,

„Dwa słowa”

Wyobraź sobie, że mieszkasz w… słowniku (niecodzienne miejsce zamieszkania 😉 ). I jesteś słowem (wiem, łatwiej sobie wyobrazić siebie jako królika czy motylka). Pogłówkuj, jakim słowem byś był/była? Ja byłabym Makaronem, bo mogę jeść go codziennie. A Ty? Zapraszam Cię na wędrówkę po pożółkłych stronach słownika, w którym każde słowo żyje swoim życiem. Bóg obawia

„Ella w teatrze”

Jeśli szukasz książki, przy której razem z dzieckiem będziecie zrywać boki, to mam coś w sam raz! Oto „Ella w teatrze”, druga część przezabawnych przygód Elli i jej szkolnych kolegów. I co najlepsze, z powodzeniem trzyma poziom pierwszej części. Tym razem klasa Elli ma przygotować spektakl z okazji Bożego Narodzenia. Jednak zanim dzieciaki wejdą na