Edukacyjne
-
Seria „Jak to działa?” – Ciało, Dinozaur, Rakieta, Traktor
Książek kartonowych ciąg dalszy. Tym razem seria dla ciekawskich maluchów, które lubią szukać dziury w całym 😉 A jakby nie patrzeć, w tych książkach dziur jest całkiem sporo i to w różnych kształtach. Są więc wycięcia w kształcie ludzkiego ciała, dinozaura, traktora czy rakiety. Wszystko po to, aby młodym czytelnikom ułatwić i uatrakcyjnić zrozumienie całkiem poważnych tematów. Bo jednak skumanie działania rakiety kosmicznej, to może być rocket science. W „Ciele” zajrzysz więc do wnętrza ludzkiego ciała (włożysz nawet palec w wątrobę!), ale dowiesz się też o jego zewnętrznych częściach. Poznasz wszystkie zmysły (choć czasami niektóre szwankują) i nauczysz się, jak dbać o kości. W „Jak to działa? Dinozaur” dotkniesz ostrych…
-
„Jak dawniej żyły dzieci”
Zdarza się, że po przeczytaniu z Basią jakiejś książki, nachodzi mnie refleksja, że odkąd zostałam mamą, wiem więcej. Nie, nie tylko o dzieciach (a przynajmniej o jednym dziecku), ale o świecie, nauce, przyrodzie, historii. To dlatego, że rynek książek dla dzieci pęka w szwach od edukacyjnych tytułów i są to często wyśmienite pozycje. Jedną z nich jest książka „Jak dawniej żyły dzieci”, która przenosi w czasie i pozwala podejrzeć życie starożytnych kultur. Tak więc razem z Mat zajrzysz do jaskini Lascaux i dowiesz się, w jaki sposób powstały najstarsze malowidła ścienne. Itza oprowadzi Cię po jednym z pierwszych miast na świecie, po Çatalhöyük. Zajrzysz też do jego domu, w którym…
-
„Kot. Instrukcja obsługi”
Jeśli Twoje dziecko bardzo chce mieć kota, to najpierw zainwestuj w książkę „Kot. Instrukcja obsługi”. Mówię poważnie. Bo jak się okaże, że kot nie zawsze lubi mizianie za uszkiem, a już na pewno nie przepada za łapaniem za ogon, to może być jednak smuteczek. I trzeba mu czyścić kuwetę, karmić dobrym jedzonkiem, zapewnić trochę zabawy. I co, dziecko nie jest zniechęcone? Dobra, w takim razie trafił Ci się kociarz z krwi i kości. Zanim jednak miauczący gość zawita w Wasze progi, przeczytaj książkę, która przygotuje Was na to spotkanie. Kasia Antczak i Kasia Fryza z lekkością i dowcipem przekazują wiedzę, która pomaga zrozumieć kocie życie. Będzie więc o karmieniu, o…
-
„Dlaczego orangutany nie lubią pasty do zębów”
Przewrotność i element zaskoczenia – czasami tyle wystarczy, aby skusić mnie do sięgnięcia po dany tytuł. Jednak żebym się nie rozczarowała, potrzebuję jeszcze mądrej, odpowiednio wyważonej i interesującej treści. I to wszystko znalazłam właśnie w „Dlaczego orangutany nie lubią pasy do zębów”, książce, po przeczytaniu której, być może wybierzesz wakacje w górach zamiast nad morzem. O co w ogóle chodzi w tej książce? O ekologię, o Ziemię, o cały ekosystem, o niedostrzegalne powiązania w przyrodzie i o wzięcie odpowiedzialności za swoje decyzje (te małe, codzienne i te wielkie, zmieniające świat). Powiesz „No dobra, Magda, już pokazywałaś kilka książek o ekologii. Czy w orangutanach jest coś, czego jeszcze nie wiem? „.…
-
„Psychologia dla początkujących”
„Psychologia dla początkujących” to jedna z tych książek, które trzeba mieć i czytać dzieciom. Dlaczego? Bo łatwiej się żyje, gdy rozumie się samego siebie. Swoje zachowania, reakcje, emocje. A gdy dowiesz się, jakie mechanizmy decydują o wyborach innych ludzi, ich decyzjach i postawach, to poczujesz, że niemal się unosisz i widzisz więcej. Ta świadomość to nieoceniona pomoc w codziennym życiu. Bo właśnie o codzienności jest ta książka. Ale o takich sferach, których nie dostrzegasz gołym okiem. O uczuciach, relacjach, wyborach. O pamięci, wspomnieniach, nauce i myślach. Też o naszych uprzedzeniach, stereotypach i okolicznościach, które na nas wpływają. Znajdziesz tu wiele pytań, ale nie na wszystkie będą odpowiedzi. Wątpliwości, które nie…
-
„Samochody i ich fascynujące silniki”
Jestem ostatnią osobą, jaką podejrzewałabyś o czytanie książek o silnikach samochodów. A wyrażenie „fascynujące silniki” jeszcze kilka dni temu było dla mnie oksymoronem. Co się więc stało, że jako totalny samochodowy laik, pokazuję Ci książkę o autach, a dokładniej – o ich silnikach? Po pierwsze to naukomiks, nie jakieś pitu pitu. Po drugie – jest tu humor, wiedza i akcja. I po trzecie – fenomenalny, kipiący pasją wstęp, napisany przez dr Diandrę Leslie-Pelecky (zawsze warto czytać wstępy). I jak go przeczytałam, to od reszty „Samochodów i ich fascynujących silników” nie mogłam się oderwać. „Samochody i ich fascynujące silniki” to nietypowy komiks, który zabierze Cię w podróż do przeszłości, opowie co…
-
„Między nami ząbkami”
Możliwe, że jeszcze tego nie wiesz, ale podejrzewam, że należysz do jednej z trzech poniższych grup rodziców lub opiekunów. Pierwsza ma już szukanie książki o zębach za sobą, druga właśnie przerabia temat higieny jamy ustnej lub wizyty u stomatologa, a trzecia jeszcze nie wie, że wkrótce takiej książki będzie potrzebować. I na pewno widziałaś już kilka tytułów, być może zastanawiasz się teraz nad wyborem. Ale wiesz co? Nie musisz już szukać, mam książkę, która zauroczy każdego malucha. Dlaczego? Bo są w niej okienka, a nawet scenka pop-up! „Między nami ząbkami” to dziecięcy hit! Może wolisz książki, w których są realistyczne ilustracje, może nawet zdjęcia. Może chciałabyś jeszcze więcej faktów, danych,…
-
„Amory, zaloty i podboje” i „Gęby, dzioby i nochale”
Pamiętasz książkę o zwierzęcych pupach? Czujesz niedosyt, bo tak fajnie się ją czytało? A wiesz, że w tym samym klimacie są książki o rozmnażaniu zwierząt i roślin? A także o przedziwnych gębach, paszczach i pyszczkach! Zrobiłam Ci dzień tą wiadomością? Na pierwszy ogień idą „Amory, zaloty i podboje”. Czego dowiesz się z tej książki? Tego, że takiej zielonej modliszce, co przypomina nieco kosmitkę, bardzo smakuje głowa swojego partnera. Lubi ją schrupać zaraz po tym, jak pan modliszka zostawi w jej odwłoku plemniki. Wiem, makabra. To teraz coś weselszego. Który rodzic nie marzy, aby raz na jakiś czas podrzucić malucha cioci lub babci. Na jedną noc… albo na miesiąc 😉 Kukułka…
-
„Chodź na dwór!”
To książka idealna na nasze czasy. Takie, w których pandemia pozamykała dzieci w domach i omamiła pozornie wygodną wizją przyjaciół w komputerze. Takie, w których bajki i gry skutecznie wygrywają z zabawą w podchody czy bieganiem po kałużach. I choć nie mam nic do fajnych bajek czy gier, to wiem, że szala nie może przechylić się na ich stronę tak, aby zapomnieć o spacerach po lesie, o bieganiu z patykami, czy o wspinaniu się na drzewa. I właśnie „Chodź na dwór!” sprawia, że czujesz, jakby ktoś dźgał Cię kijkiem w plecy, popychając w stronę wyjścia. Może dołączysz do śpiewów przy ognisku w lesie? „Chodź na dwór!” to pomysłownik, z którym…
-
„Mały Bóbr”
Ach, ile ciepła jest w tej książce, łagodności i szacunku dla natury. Ile wiedzy o bobrzych zwyczajach, ich upodobaniach i charakterystycznych cechach. Na niecałych 30 stronach mały czytelnik dostanie tyle informacji, aby już zawsze z podziwem patrzeć na te niebywale potrzebne zwierzęta. Mały Bóbr jest zwierzakiem bardzo ciekawskim. Zastanawia się, dlaczego nie czuje zimna w wodzie? Czy to przez jego gęste futro i tłuszczyk? Po co mu takie długie i mocne zęby? A czemu ma taki płaski i mięsisty ogon? Tymi pytaniami zasypuje rodziców. Mogłabym pożyczyć od nich trochę wyrozumiałość, bo tak cierpliwie odpowiadają na każde pytanie swojego malucha 😉 Właśnie w ten sprytny sposób czytelnik zyskuje wiedzę na temat…