-
„Kochamy naszą Panią”
„Kochamy naszą Panią” rozbraja urokiem i ujmują prostotą. Ot zwyczajna historia o uczniach i uczennicach pewnej klasy i ich nauczycielce, Pani Gazeli. Kilka ujęć ze szkolnej sali, przedstawienie, w którym biorą udział uczniowie, wspólne czytanie bajek. Któregoś dnia jednak Pani Gazela zachoruje i nie pojawi się w szkole. Dzieci wpadną więc na pewien pomysł i zrobią nauczycielce niespodziankę. Co zatem jest tak magicznego w tej krótkiej opowieści? Gdy przyjrzysz się ilustracji, na której dzieci siedzą przy stole z Panią Gazelą, to dostrzeżesz tam wolność i swobodę. Skunks rysuje, Wiewiórka czyta książkę, leżąc na dywanie, a Żaba wygląda na obrażoną. Każdy z uczniów ma prawo do własnych emocji. Kilka stron później…
-
„Wszysko gra!”
Książki interaktywne to super sprawa, bo zwracają uwagę tych, dla których tradycyjne książki do tej pory nie były interesujące. A prawdopodobnie po nich oporny czytelnik chętniej zajrzy również do tych zwyczajnych książek, w których kryją się przecież niezwyczajne historie. Jednak to nie jedyna zaleta książek z magicznym, „gadającym” piórem. To również okazja do świetnej zabawy, rozwijania zainteresowań, nauki i ćwiczenia spostrzegawczości. A z książką „Wszystko gra!” na młodego czytelnika czeka przygoda pełna dźwięków, melodii, muzyki. „Wszystko gra!” to nie tylko rozkładówki z instrumentami, których brzmienia można posłuchać. To również opowieść o dzieciach, ich muzycznych zainteresowaniach, a także cechach charakteru. Ogromny plus za ukazanie różnorodności wśród dzieci. Marta, która gra na…
-
„Szkolnik Superdziewczyny”
Początek roku szkolnego to magiczny moment, kiedy wszystkim jeszcze się chce. Rodzicom planować zajęcia dodatkowe i szykować wyprawkę, a dzieciom schludnie prowadzić zeszyty, mieć porządek w plecaku i poukładane rzeczy na biurku. Dlatego myślę, że to najlepszy moment, aby zaszczepić w dziewczynkach organizatorski zmysł i pokazać im „Szkolnik Superdziewczyny. Zorganizuj się z Emi”. Tak, książka jest kierowana głównie do dziewczyn, sorry boys! „Zaplanuj, zrealizuj, zrelaksuj się” to hasło przewodnie Szkolnika, o którym warto pamiętać, wchodząc w nowy rok szkolny. Dobra organizacja pomoże uniknąć niejednego kryzysu, a przede wszystkim odciąży głowę i zadba o to, aby mieć czas nie tylko na naukę, ale też na relaks i zabawę. Zaplanuj więc najbliższy…
-
„Poznaj Bluey”, „Poznaj Bingo”
W pierwszym odruchu chciałam napisać, jak to się stało, że na moim profilu po raz pierwszy goszczą książki, stworzone na podstawie kreskówki. Przecież takich miało tu nie być, to żadna literatura, nic wartościowego – tak sobie założyłam. A potem dostałam książki o Bluey i Bingo, dwóch bohaterkach z dziecięcej bajki, którą po prostu uwielbiam! I dla tych wyjątkowych bohaterek robię dziś miejsce na moim blogu, bo książki o nich są równie wyjątkowe. Ach, miałam tego przecież nie tłumaczyć 😉 Jeśli jeszcze nie znacie kreskówki „Bluey”, to warto odpalić jeden odcinek (to zaledwie 7 minut). Jestem pewna, że od razu polubicie tę uroczą rodzinę australijskich psów. Za co? Za humor, luz,…
- 6+, 7+, 8+, 9+, Edukacyjne, O ekologii, O emocjach, O przyjaźni i relacjach, O przyrodzie, O zwierzętach
„Gaja z Gajówki. Chatka w sercu lasu”
Zabrałyśmy tę książkę na mazurskie wakacje. Tak się złożyło, że mieszkałyśmy w drewnianej chatce w środku lasu. Tak jak Gaja. I tak jak ona, Basia też ma 7 lat. W jednym z rozdziałów głównej bohaterce rusza się ząb. Nie uwierzysz, ale czytałyśmy ten rozdział chwilę po tym, jak Basi wypadł kolejny mleczak. I nie są to jedyne podobieństwa między moją córką a Gają. Przyznaję, że odnajdywanie ich na kolejnych stronach sprawiało nam wiele radości. Jestem pewna, że i Ty znajdziesz wspólne cechy między swoim dzieckiem a główną bohaterką tej mądrej książki, jaką jest „Gaja z Gajówki”. (A może pozostali bohaterowie też skojarzą Ci się z kimś bliskim?). Dlaczego o tym…
-
„Emi i Tajny Klub Superdziewczyn”
„Emi i Tajny Klub Superdziewczyn” obchodzi 10 urodziny! Ta rewelacyjna seria zrzesza tysiące młodych czytelniczek i czytelników, a ja się temu zupełnie nie dziwię. Bo książki Agnieszki Mielech są autentyczną odpowiedzią na czytelnicze potrzeby 7-12-latek. Nierzadko też towarzyszą w pierwszych próbach samodzielnego czytania. A ponieważ jest to wciągająca seria, to szansa na to, że dziecko złapie czytelniczego bakcyla i pozostanie w świecie literatury na stałe, jest naprawdę wysoka! „Emi i Tajny Klub Superdziewczyn” obchodzi 10 urodziny! Co takiego więc mają w sobie te książki, że od 10 lat dzieciaki ciągle po nie sięgają? Odpowiem w 10 punktach: W serii „Emi i Tajny Klub Superdziewczyn” znajdziesz 15 książek głównych oraz serię…
-
„24 godziny w epoce kamienia” i „24 godziny na Antarktydzie”
Wyobraź sobie, że w jednej chwili możesz znaleźć się w jaskini sprzed 20 000 lat, mając na sobie ubranie ze skóry nosorożca, albo w namiocie na Antarktydzie, w którym próbujesz przetrwać szalejącą na zewnątrz śnieżną burzę. Które miejsce wybierasz? Poczekaj, nie odpowiadaj jeszcze. Najpierw przeczytaj dwie najnowsze książki od wydawnictwa Wilga, które pomogą Ci podjąć decyzję, „24 godziny w epoce kamienia” i „24 godziny na Antarktydzie”. Dziś już chyba niewielu zaskakują książki edukacyjne dla dzieci, napisane przystępnie i z humorem. Zdaje się, że wielu twórców książek i wydawców wzięło sobie do serca przekonanie o nauce przez zabawę. Z przyjemnością też obserwuję trend, w którym treści edukacyjne ubiera się w formę…
-
„Jak dobrze, że jesteś”
Co jakiś czas ktoś pyta o książkę dla świeżych rodziców. Taką, która będzie pamiątką, która zostanie w rodzinnym domu na zawsze i będzie przywoływać czułe wspomnienia rodzicom i dzieciom. Jestem przygotowana na takie pytania i zawsze mam zestaw kilku tytułów, które działają jak cebula. Łzy wyciskają (głównie u rodziców), to mam na myśli. (Obiecuję popracować nad porównaniami 😉 ). A od niedawna do tego zestawu dołączyła jeszcze jedna książka, „Jak dobrze, że jesteś. Czułe wierszyki dla dzieci”. I właśnie o niej dziś słów kilka. Dzieciom dobrze czytać wierze. Takie, w których tekst płynie, a rym jest sprawny i niewymuszony. Niech będzie prosty i łatwo zapada w pamięć. Nie musi mieć…
-
„Moja mama, mój tata”
Zawsze powtarzam, że to sztuka stworzyć książkę obrazkową dla dzieci, która trafi do małego Stasia, co ma 4 lata, jak i do Stanisława w wieku 34 lat. To wyzwanie, aby książka była prosta, ale nie infantylna. Kolorowa i zabawna, ale też ze smakiem. Taka, którą przyjemnie czyta się wspólnie, która otwiera małe i duże głowy do myślenia, a usta do rozmawiania i śmiania się. A przede wszystkim, aby była nie do podrobienia. I taka właśnie jest książka Małgorzaty Swędrowskiej z ilustracjami Joanny Bartosik, „Moja mama, mój tata”. Ta książka wywołuje mimowolny uśmiech na twarzy za każdym razem, gdy się ją czyta. Bo oprócz tego, że bawi słowną grą i uproszczonymi…
-
„Zanim pojawiły się dinozaury”
Jeśli tak, jak ja wyobrażasz sobie, że Wielki Wybuch przypominał spektakularną eksplozję, z której powstał wszechświat, a na pytanie – mamo, skąd się wzięła woda na Ziemi? – odpowiesz, jednak musisz mieć szybki dostęp do internetu, to książka „Zanim pojawiły się dinozaury” jest stworzona dla Ciebie. Ta książka uświadomiła mi, jak niewiele wiem, o dziejach naszej planety. Jednak nie zrobiła tego drastycznie, bo autor nie traktuje czytelnika z góry. Krzysztof Poznański swobodnie i z autentyczną pasją wyjaśnia skomplikowane zagadnienia, podkreślając, że wiele ze współczesnych teorii jest jedynie domysłami. To wszystko sprawiało, że czytając tę książkę, zatrzymywałam się co kilka stron, po to, aby zebrać myśli i dać sobie czas na…