O emocjach
-
„Święty Mikołaj. Historia prawdziwa”
Słuchajcie, to na pewno jest prawdziwa historia o Świętym Mikołaju, nie żartuję! Najprawdziwsza, jeśli tylko uwierzysz w odrobinę magii. Bo bez magii nie ma przecież Świąt 🙂 Gdy w ludziach rośnie dobro, ale tak mocno, że aż się wylewa i kipi, to trzeba nim obdarować innych. To się po prostu wie. Wiedziała to też żona Pana Mikołaja, on sam (choć nie od razu), nawet elfy, renifery i mały Adaś. Można na przykład obdarowywać bliskie dzieci wymarzonymi prezentami. Można też sprawić radość dzieciom z drugiego końca świata. Wystarczą pokaźne sanie, kilka reniferów, pomocne elfy i… no właśnie, magia! „Święty Mikołaj. Historia prawdziwa” jest jak ciepły koc, pod którym czujesz się bezpiecznie,…
-
„Mój spokój”, „Moja złość”
Dobrych książek o emocjach nigdy dość. Zwłaszcza gdy mogą okazać się pierwszą pomocą w kryzysowych sytuacjach. „Mój spokój” i „Moja złość” to swoiste podręczniki z ćwiczeniami, które pomogą oswoić emocje, zrozumieć ich znaczenie, a także ogromną moc. Mogą być iskierką, która rzuci nieco więcej światła na niezrozumiałe dotąd reakcje i zachowania. Obie książki to zestawy czterech ćwiczeń relaksacyjnych, które skupiają się na słowach i odpowiednich ruchach ciała. Relaksacje z „Mojego spokoju” dadzą dziecku odprężenie i poczucie równowagi. Pozwolą poczuć się pewnie i świadomie. Ta książka to piękna inwestycja w człowieka pewnego siebie i dobrze siebie rozumiejącego. „Moja złość” pomoże odczytywać gniew i zamienić go w pluszowego lwa, który drzemie w…
-
„Maleńkie Królestwo królewny Aurelki”
Można pomyśleć, że w tej książce wszystko jest na opak. Królewna, którą uwiera korona, czarownica, która piecze placek ze śliwkami i zaprasza zmęczone królewny do Odpoczywalni (i zamiast je zjeść, to dodaje im odwagi!). Łagodny smok zajada się krówkami, a królewicz, zamiast wymachiwać szabelką, woli się śmiać i tańczyć boso w ogrodzie. Tylko czy to jest właściwie na opak? A może właśnie tak powinno być… Pewnego dnia Aurelka dostaje królestwo, którym wedle oczekiwań poddanych, ma rządzić, jak na królewnę przystało (to tak, jakbyś z dnia na dzień awansował i został kierownikiem całego działu w firmie. Ekscytujące czy przerażające? ;). Skąd ma wiedzieć, jak to robić? Pomyśli o tym na tronie,…
-
„Powrót na Zaginiony Kontynent”
Przed Wami książka, która łączy w sobie baśń i fantastykę, ale nie umniejsza realizmowi. Stawia pytania, czasem daje sugestie, a innym razem pozostawia przestrzeń do refleksji. Tu przygody mieszają się z moralnymi dylematami, zło bawi się z dobrem, a w człowieku odbijają się jego wybory i cała przeszłość. „Powrót na Zaginiony Kontynent” to opowieść wielowarstwowa, dlatego każdy znajdzie tu coś dla siebie. Świat fantazji czaruje, kusi, ale może też zgubić. Trzeba być uważnym, bo cena jest wysoka. Jednak odnalezienie zaginionego ojca, jest priorytetem dla Otty i Sebastiana. Pomimo ryzyka, niebezpieczeństw i niepewności udają się w podróż. Jednak każde z nich wyprawia się osobno, to ma zwiększyć ich szanse. Droga będzie…
-
„Gdzie jesteś, Precelku?”
Tę książkę najlepiej się czyta, jedną ręką przytulając dziecko, a drugą drapiąc ukochanego psiaka za uchem (gdy psiaka nie ma, można drapać za uchem innego domownika;) ). Więc wyobraź sobie, że tak przytuleni, może pod ciepłym kocem, może z parującym kubkiem kakao i w blasku choinkowych lampek zaczynacie czytać „Gdzie jesteś, Precelku?”. I już po kilku stronach wiesz, że to dobrze, że czytacie tę książkę razem. Okazuje się, że wspólne pociąganie nosem zbliża :). A że książka pełna jest wzruszeń i nostalgii, to okazji do chlipania będzie sporo. Bo gdy gubi się najlepszy przyjaciel, a na dodatek jest to pies, to jakby się świat zawalił. A jak dzieje się to…
-
„Kapitan Kiwi. Pogromca Straszaków”
Słyszeliście kiedyś o K.K? Nie, nie chodzi o Krzysztofa Krawczyka 😉 Mam na myśli Kapitana Kiwi. Właśnie powrócił w wersji picturebookowej i przegania wszelkie strachy. A dokładniej – dodaje odwagi przestraszonym i zalęknionym. Mały Kiwi marzy o lataniu. Zamawia więc pelerynę superbohatera i mocno wierzy, że doda mu ona odwagi i wiary w swoje marzenia. Jednak zanim Kiwi przetestuje jej działanie na sobie, będzie miał okazję pomóc innym przestraszonym ptakom. Odpływ w wannie przestanie przerażać Mewę, Struś oswoi się z ciemnością, Flaming, zamiast chować się przed burzą, zatańczy na imprezie, a Pingwin pokona strach przed ruchomymi schodami. Wszystko dzięki Kapitanowi Kiwi, bo wiadomo, że łatwej walczy się z przeróżnymi lękami,…
-
„Miki Klapnięte Uszko”
Ta książka jest jak najsmutniejszy film, który oglądasz dlatego tylko, bo wiesz, że koniec będzie szczęśliwy. Oczy masz pełne łez i mrugasz, aby powstrzymać ich potok. Ręce zaciśnięte w pięści, bo to niesprawiedliwe, co spotyka bohaterów. Czujesz ich smutek, rozpacz, żal lub bezradność. Jednak w głębi duszy wiesz, że już za chwileczkę, już za momencik, wszystko skończy się dobrze. I uronisz w końcu tę łzę, która nie będzie tak bardzo słona, a da ulgę i uspokoi. Miki błąka się po ulicy. Czy jest psem bezpańskim? Zgubionym? Na pewno jest psiakiem głęboko nieszczęśliwym, zrozpaczonym, bo został sam. A miał przecież dom, kochającego pana, pyszne jedzenie i radosne spacery. Teraz jednak jest…
-
„Sto rzeczy, których nauczysz się w życiu”
Czasem wystarczy jedno zdanie i sugestywny obraz, aby nakreślić jeden z tych momentów, który może być przełomowy w całym życiu. Bez względu na to, czy będzie to pierwszy pocałunek, czy uderzająca niczym młot myśl, że śmierć i tak kiedyś nadejdzie. Te przebłyski i chwile składają się na całość życia, na historię jednego człowieka. Heike Faller (tekst) i Valerio Vidali (ilustracje) stworzyli książkę, która dotyka tak delikatnych strun ludzkiej natury, że powstrzymywanie łez wzruszenia jest zupełnie bez sensu. „Sto rzeczy, których nauczysz się w życiu” jest jak album z wycinkami chwil, z początkami i końcami wszelkich etapów. To myśli, które czasem przebiegają przez głowę, ale zostawiają po sobie smugę, rysę, która…
-
„Jesteś prawdziwym przyjacielem, Pinku!”
Myślę sobie, że to ogromne wyzwanie stworzyć książkę, która będzie wsparciem zarówno dla dziecka, jak i dla opiekuna. Taką, która nie będzie sterować czytelnikiem i dawać gotowych rozwiązań, a zachęci do myślenia, próbowania i testowania na własnej skórze. A jej główną myślą będzie moc przyjaźni – temat tyleż wdzięczny, co wymagający, bo przecież nie ma złotej receptury na szczęśliwe życie w przyjaźni. Na szczęście udało się to Urszuli Młodnickiej i Agnieszce Waligórze. „Jesteś prawdziwym przyjacielem, Pinku!” nie idzie na skróty i nie daje gotowca z wypunktowanymi zakazami, nakazami i radami. Ten sympatyczny niebieski stworek dzieli się natomiast wydarzeniami ze swojego życia. Będą wśród nich sytuacje, które dodały mu skrzydeł, w…
-
„Lusia. Opowieści o przygodach dzielnych urwisów”
Lusia. Opowieści o przygodach dzielnych urwisów