9+
-
„Kowal i diabeł”
Zaparz sobie ulubioną herbatę (kawę/ziółka/co tam lubisz), usiądź wygodnie, sięgnij po „Kowala i diabła” i przenieś się w czasie do XVIII-wiecznej górnośląskiej wsi. Wiem, to może być wyzwanie, zwłaszcza w kwestii języka. Ale właśnie po takie wyzwania warto sięgać i to już od najmłodszych lat. Dlaczego? Bo od przeszłości, pochodzenia, kultury i historii się nie odetniesz. I całe szczęście, bo jest częścią Ciebie. Tak, „Kowal i diabeł” byli dla mnie wyzwaniem. I to niemałym. Jestem z tych, co cenią sobie nowoczesność, lubią nowomowę i językowe zapożyczenia. A tu czytam dialogi w stylu „Wieleżby ci potrzeba, abyś zaś mógł przyjść do dawnego stanu?’. (Baśka też zrobiła wielkie oczy. Zresztą wiekowo jeszcze…
-
„Dlaczego orangutany nie lubią pasty do zębów”
Przewrotność i element zaskoczenia – czasami tyle wystarczy, aby skusić mnie do sięgnięcia po dany tytuł. Jednak żebym się nie rozczarowała, potrzebuję jeszcze mądrej, odpowiednio wyważonej i interesującej treści. I to wszystko znalazłam właśnie w „Dlaczego orangutany nie lubią pasy do zębów”, książce, po przeczytaniu której, być może wybierzesz wakacje w górach zamiast nad morzem. O co w ogóle chodzi w tej książce? O ekologię, o Ziemię, o cały ekosystem, o niedostrzegalne powiązania w przyrodzie i o wzięcie odpowiedzialności za swoje decyzje (te małe, codzienne i te wielkie, zmieniające świat). Powiesz „No dobra, Magda, już pokazywałaś kilka książek o ekologii. Czy w orangutanach jest coś, czego jeszcze nie wiem? „.…
-
„Umiem rysować zwierzęta”
Co za czadowa książka! Dla dzieci, dla dorosłych, którzy, podejmują rysownicze wyzwania i dla rodziców, którzy chcą wypić ciepłą kawę. Ćwiczy cierpliwość i skupienie, daje małe sukcesy, a przede wszystkim gwarantuje frajdę i uśmiechy. Łap więc za ołówek i kredki i dorysuj wielbłądowi dwa garby, a słoniowi długą trąbę. W „Umiem rysować zwierzęta” nie znajdziesz skomplikowanych instrukcji (zawsze będą tylko 3 kroki) czy rysunków, które szczegółowo odwzorowują upierzenie wróbla (będzie po prostu ptak). Niedźwiedź nie będzie groźny, rekin jakby delikatnie się uśmiechnie, a lis z zaciekawieniem popatrzy, jak długi ogon mu narysujesz. Wszystkie rysunki są wesołe, zachęcają do ich odwzorowania, ale również pozostawiają przestrzeń do własnych interpretacji. Dają dowolność kolorystyczną,…
-
„Psychologia dla początkujących”
„Psychologia dla początkujących” to jedna z tych książek, które trzeba mieć i czytać dzieciom. Dlaczego? Bo łatwiej się żyje, gdy rozumie się samego siebie. Swoje zachowania, reakcje, emocje. A gdy dowiesz się, jakie mechanizmy decydują o wyborach innych ludzi, ich decyzjach i postawach, to poczujesz, że niemal się unosisz i widzisz więcej. Ta świadomość to nieoceniona pomoc w codziennym życiu. Bo właśnie o codzienności jest ta książka. Ale o takich sferach, których nie dostrzegasz gołym okiem. O uczuciach, relacjach, wyborach. O pamięci, wspomnieniach, nauce i myślach. Też o naszych uprzedzeniach, stereotypach i okolicznościach, które na nas wpływają. Znajdziesz tu wiele pytań, ale nie na wszystkie będą odpowiedzi. Wątpliwości, które nie…
-
„Samochody i ich fascynujące silniki”
Jestem ostatnią osobą, jaką podejrzewałabyś o czytanie książek o silnikach samochodów. A wyrażenie „fascynujące silniki” jeszcze kilka dni temu było dla mnie oksymoronem. Co się więc stało, że jako totalny samochodowy laik, pokazuję Ci książkę o autach, a dokładniej – o ich silnikach? Po pierwsze to naukomiks, nie jakieś pitu pitu. Po drugie – jest tu humor, wiedza i akcja. I po trzecie – fenomenalny, kipiący pasją wstęp, napisany przez dr Diandrę Leslie-Pelecky (zawsze warto czytać wstępy). I jak go przeczytałam, to od reszty „Samochodów i ich fascynujących silników” nie mogłam się oderwać. „Samochody i ich fascynujące silniki” to nietypowy komiks, który zabierze Cię w podróż do przeszłości, opowie co…
-
„Kundelek”
Już nie raz pokazywałam Ci książki o porzuconych lub tułających się psiakach. Więc czemu ponownie sięgam po tytuł, który porusza podobne kwestie? Bo chcę Ci pokazać, w jak różnorodny sposób można ująć temat trudny, ale niebywale ważny. Tym razem zobaczysz świat oczami małego, kulawego pieska. Będziesz jego towarzyszem, kompanem w niedoli, kibicem i fanem. Bo „Kundelek” to historia raczej smutna, jednak daje pokrzepienie i nadzieję. A tak naprawdę to opowieść o ludziach – o gniewie, egoizmie, niedojrzałości i przemocy. Na szczęście też o dobrych sercach. Co tu dużo mówić, kundelek nie ma szczęścia do ludzi. Będzie pan, który za wszelką cenę chce się pozbyć nieurodziwego psa. Będzie właściciel, który przywiąże…
-
„Baletnice. Podróż do Japonii”
Ależ przyjemnie czytało mi się tę książkę! W wyobraźni byłam jedną z paczki Mai. Miałam na sobie baletki i wdzięcznie pląsałam po sali baletowej. Potem spojrzałam na swoje dżinsy z dziurą na kolanie i wróciłam do rzeczywistości. A tak na poważnie, to dawno nie czytałam książki o tak fajnych relacjach między młodymi ludźmi, o mądrych refleksjach i pierwszych zauroczeniach. O nastoletnich rozczarowaniach i niepewności, o pasji i wytrwałości. A smaczku dodaje atmosfera podekscytowania, bo cała szkoła baletowa jedzie na tournée do Japonii. Przed Tobą 7 tom serii „Baletnice”, „Podróż do Japonii”. Jaka historia czeka na Ciebie w tej części? Otóż cała paczka przyjaciół jedzie do Japonii, aby wystąpić w kilku…
-
„Amory, zaloty i podboje” i „Gęby, dzioby i nochale”
Pamiętasz książkę o zwierzęcych pupach? Czujesz niedosyt, bo tak fajnie się ją czytało? A wiesz, że w tym samym klimacie są książki o rozmnażaniu zwierząt i roślin? A także o przedziwnych gębach, paszczach i pyszczkach! Zrobiłam Ci dzień tą wiadomością? Na pierwszy ogień idą „Amory, zaloty i podboje”. Czego dowiesz się z tej książki? Tego, że takiej zielonej modliszce, co przypomina nieco kosmitkę, bardzo smakuje głowa swojego partnera. Lubi ją schrupać zaraz po tym, jak pan modliszka zostawi w jej odwłoku plemniki. Wiem, makabra. To teraz coś weselszego. Który rodzic nie marzy, aby raz na jakiś czas podrzucić malucha cioci lub babci. Na jedną noc… albo na miesiąc 😉 Kukułka…
-
„Kocia Szajka i duchy w teatrze”
Tak, to już czwarty tom serii z pazurem, cyklu z kocim wąsikiem czy cieszyńskiego zbioru książek mruczących. Takie sobie wymyśliłam nazwy serii książek o Kociej Szajce. Choć po prostu Seria o Kociej Szajce jest pewnie najbardziej odpowiednia i nie ma co kombinować 😉 Nie będę oryginalna i nie będę silić się na wydumany wpis. Napiszę wprost – „Kocia Szajka i duchy w teatrze” trzymają poziom poprzednich tytułów. I za to ogromne brawa, bo wszyscy znamy przypadki książkowych serii, w których kolejne tytuły były jak kula u nogi pierwszej części. Tu na szczęście żart dalej jest cięty jak goździk w wazonie. Zagadka tajemnicza jak cieszyńskie ulice osnute mgłą. Bohaterowie sprytni niczym…
-
„Miastonauci”
Picturebook nieoczywisty. Fantazyjna wyszukiwanka. Surrealistyczna kartonówka. Artbook, który przenosi do miasta jak ze snu. To właśnie „Miastonauci” – zachwycająca książka obrazkowa dla dzieci (i nie tylko). Kto stworzył „Miastonautów”? Tytus Brzozowski, architekt i akwarelista, który w swoich pracach snuje wizje świata magicznego, onirycznego i nieracjonalnego. Pełnego lekkości i fantazji. Z budowlami, które jakimś cudem oparte są o niemożebnie cieniutkie kolumny. Z imbrykami unoszącymi się w powietrzu dzięki wielkim balonom. Także z lewitującymi kamienicami, wieżami strzelistymi jak igły i tramwajami, które wyjeżdżają wprost z budynków. A wszystkie te budowle żyją, są dynamiczne, niemal widzisz, jak się poruszają. Pewnie dlatego, że na ich dachach, balkonach, w oknach i na placach autor umieścił…