9+
-
„Rodzina Obrabków i złoty diament”
O naszej słabości do szwedzkich książek dla dzieci, na pewno już wiesz. A gdy jeszcze są zwariowane, nieoczywiste i specyficzne, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że plasują się wysoko na naszej liście książek maglowanych. Nie inaczej jest z „Rodziną Obrabków”. Dlatego, gdy dotarła do nas najnowsza część, już wieczorem czytałyśmy ją do spania. I nie myśl, że pomogła nam szybko zasnąć 😉 Oto kilka wskazówek, które podpowiedzą, jak przygotować się do czytania „Rodziny Obrabków”: miej otwartą głowę (to nie jest literatura dla dzieci, która znajdzie się w kanonie lektur szkolnych. A szkoda 😉 ), uwolnij swoje poczucie humoru, włącz na luz, poczuj swobodę, i koniecznie pamiętaj o dystansie (nie społecznym, a…
-
„Bułeczka i miłość”
Oczywiście, że jest miłość. Nasza miłość do „Bułeczki” jest wielka i nieposkromiona zupełnie jak bałagan w pokoju babci Bułeczki. Ale wiesz, to taki bałagan, któremu porządek wręcz zagraża, który wprowadza chaos i dezorientację. A my z Basią w miłości do Bułeczki odnajdujemy się tak dobrze, jak jej babcia w swoim bałaganie. Jak nie uwielbiać postaci, która swoją autentycznością i szczerością bije na głowę wszystkie Elsy i Anny, Kopciuszki, a nawet kucyki Pony. Bułeczka jest zwyczajna, ma swoje dylematy i przemyślenia. Jest zabawna, czasem nieco niezdarna, a za chwilę rezolutna i poważna. Jest dokładnie taka jak znaczna część jej czytelników. I tym właśnie wygrywa. Ma szaloną babcię i mamę, która także…
-
„Jad. Toksyczne substancje w świecie zwierząt”
Ostatnio obserwuję bardzo ciekawy trend wśród książek dla dzieci o zwierzętach. Otóż nie są to tylko albumy ze spisem zwierzaków i ich standardowymi cechami. Są to natomiast książki, które pokazują zwierzęta od niecodziennej strony, opowiadają o nich fascynujące historie i skupiają się na ich nadzwyczajnych wyróżnikach. Możesz więc trafić na książki, które za punkt honoru obiorą sobie opowieści o supermocach zwierząt, o ich pupach i nosalach, a także o tym, w jaki sposób zwierzaki lubią drzemać. A teraz mam kolejny hit, „Jad. Toksyczne substancje w świecie zwierząt”. I to będzie coś wstrząsającego 🙂 Bo gdy czytasz, że mała (1,5 cm długości), śliczna żabka w złotym kolorze, może swoim jadem zabić…
-
„Stało się coś złego”
Jak ja się cieszę, że Wydawnictwo Czarna Owca stworzyło imprint ToTamto. Kolejna książka i również niezwykle potrzebna, mądra i świadoma. Dla dzieci i ich rodziców, opiekunów, nauczycieli. Uspokaja, racjonalizuje i dba o emocje. Bo gdy na świecie dzieje się coś złego, zalew informacji szturmuje nie tylko głowy dorosłych, ale i niedorosłych. I trzeba wiedzieć, jak w tej powodzi nie zatonąć, gdzie szukać koła ratunkowego i co zrobić, gdy już wypłyniesz na powierzchnię. „Stało się coś złego” nie jest suchym poradnikiem, który daje złotą wskazówkę w każdej sytuacji. Nie znajdziesz tu czegoś w stylu „10 pomysłów jak informować dzieci o kataklizmach”, czy „5 sugestii rozmów o wybuchu wojny”. To elastyczny przewodnik,…
-
„Młody matematyk”, „Młody naukowiec”, „Młody inżynier”
Słyszałaś kiedyś o STEM? To nurt w edukacji, który łączy w sobie cztery dziedziny: naukę (Science), technologię (Technology), inżynierię (Engineering) i matematykę (Math). Pomaga je rozwijać, wykorzystując zagadnienia z fizyki, chemii, matematyki, biologii i informatyki. W ten nurt doskonale wpisują się trzy fenomenalne książki (notatniki) z wydawnictwa Wilga: „Młody inżynier”, „Młody naukowiec” i „Młody matematyk”. „Młody matematyk” W najnowszej części serii będziesz rozwiązywać, liczyć, badać, rysować, odkrywać i wyobrażać sobie. Dowiesz się, czym jest układanka pentomino, złamiesz kilka kodów i poznasz liczby doskonałe. Narysujesz symetrycznego żółwia, znajdziesz najkrótszą trasę na mapie, a nawet staniesz się matemagikiem. I to wszystko będzie absolutnie fascynujące. „Młody matematyk” to książka dla dzieci, które podążają…
-
„Zagadka purpurowej orchidei”, „Zagadka srebrnego ducha”
Podobno są to książki dla nastolatków. Nastolatką już dawno nie jestem, a przy tej serii bawiłam się wprost wybornie. „Zagadka purpurowej orchidei” i „Zagadka srebrnego ducha” intrygują i wciągają w historie pełne pytań i tajemniczych wydarzeń. A na dodatek w arcyciekawy sposób zahaczają o przyrodę i ekologię. Dlatego jeśli cenisz w książkach niebanalne wątki detektywistyczne i kryminalne, to koniecznie sięgnij po serię Agnieszki Stelmaszyk. Przepadniesz! Wiadomo, że jeśli grupka bystrych, wrażliwych i ciekawych świata dzieciaków trafi na ślad jakiejś zagadki, to na pewno nie przejdzie obok niego obojętnie. Neurony w ich mózgach zaczną szaleć, wzrok się wyostrzy, a czujność wzrośnie dziesięciokrotnie. Tacy są właśnie przyjaciele z Klubu Przyrodnika, zaangażowani działacze…
-
„Alfred Wiewiór i tajemnicza walizka”
Zupełnie się nie dziwię, że mała wiewiórka po przeczytaniu przygód Sherlocka Holmesa, sama zapragnęła zostać detektywem. Zaraz, zaraz. Czy ja właśnie powiedziałam, że wiewiórka umie czytać? Otóż to! Alfred Wiewiór potrafi czytać, mówić, ma przyjaciół, a nawet własne biuro detektywistyczne. Wiadomo, początki własnej firmy nigdy nie są łatwe. Musisz poznać ludzi, rozreklamować swoje usługi, czekać na klientów. Alfred Wiewiór też długo czekał na pierwszego klienta, ale się doczekał. Był nim Andrzej Pawlik, który zleca Alfredowi odzyskanie walizki odziedziczonej w spadku. Walizkę miał przywłaszczyć sobie kuzyn Pawlika, Seweryn Jaskólski. Sprawa trochę tajemnicza, bo nie wiadomo, co znajduje się w walizce. Ponieważ jednak Alfred Wiewiór jest detektywem niestrudzonym, to walizka zostaje odnaleziona…
-
„Wyspa Cieni”
Pamiętasz swój ostatni sen? A koszmar? Zastanów się, czy można o nim powiedzieć, że był to sen trzeszczący? Może szeleszczący, skrzypiący albo wężowaty? Nic Ci się nie śniło? Ups, to chyba nie dobrze… Na „Wyspie Cieni” każde zwierzę śni jakiś sen. A jeśli sen jest pusty, głuchy i bezdenny to znaczy, że śniące zwierzę jest już tylko duchem. Wymarło. Jednak złe sny mocno uprzykrzają życie zwierząt na wyspie. Opos co noc słyszy dziki krzyk, emu w swoich snach musi uciekać przed czymś czarnym, a kolczatkę we śnie miażdży ogromne kopyto. Jak temu zaradzić? Doktor Wallaby i jego dingo Syriusz wyruszają w Gąszcz Snów, aby upolować senne upiory. Mają na to…
-
„Co wstrząsa Ziemią?”
W Basi przypadku to była miłość od pierwszego wejrzenia. „Mamo, a jest tam o tsunami? Jest? No pokaż!”. Możesz sobie wyobrazić, że wykrzykując te słowa, wyrywała mi książkę z ręki i podskakiwała, jakby co najmniej było trzęsienie Ziemi 😉 Żarty żartami, ale ta książka jest o sprawach poważnych i nie rzadko katastrofalnych. „Co wstrząsa Ziemią?” jest o wulkanach, cyklonach, tsunami, lawinach, czyli o tym wszystkim, co za każdym razem nam udowadnia, jak mali jesteśmy w kontekście historii Ziemi. Może i jesteśmy mali czy nieistotni, ale za część zmian i katastrof klimatycznych jesteśmy po prostu odpowiedzialni. To trzeba wziąć na klatę i po prostu zmienić. „Co wstrząsa Ziemią?” mocno to uświadamia.…
-
„Mama w occie”
Gwarantuję, że śmiechom nie będzie końca. Zapewniam, że będzie dynamicznie, apetycznie i nieco tajemniczo. I żeby nie było, że nie ostrzegałam – będzie mocno młodzieżowo, bezpośrednio i ironicznie. Czyli wszystko, co powinno się znaleźć w zwariowanych i niebywale udanych książkach dla nastolatków. Seria „Mama w occie” to książkowa biesiada z pierogami i śledziem na deser, której nie ma się ochoty kończyć. Estera jest nieco zakompleksioną nastolatką, której niebywale urokliwa mama ma poprowadzić w telewizji program o gotowaniu. Tak się złoży, że Estera dołączy do ekipy telewizyjnej. Razem ruszą w trasę, aby przekonać lokalne społeczności do porzucenia schabowych i kartaczy na rzecz dań wege. I to wszystko? Oczywiście, że nie! Okazuje…