Dla nastolatków
-
„Psychologia dla początkujących”
„Psychologia dla początkujących” to jedna z tych książek, które trzeba mieć i czytać dzieciom. Dlaczego? Bo łatwiej się żyje, gdy rozumie się samego siebie. Swoje zachowania, reakcje, emocje. A gdy dowiesz się, jakie mechanizmy decydują o wyborach innych ludzi, ich decyzjach i postawach, to poczujesz, że niemal się unosisz i widzisz więcej. Ta świadomość to nieoceniona pomoc w codziennym życiu. Bo właśnie o codzienności jest ta książka. Ale o takich sferach, których nie dostrzegasz gołym okiem. O uczuciach, relacjach, wyborach. O pamięci, wspomnieniach, nauce i myślach. Też o naszych uprzedzeniach, stereotypach i okolicznościach, które na nas wpływają. Znajdziesz tu wiele pytań, ale nie na wszystkie będą odpowiedzi. Wątpliwości, które nie…
-
„Samochody i ich fascynujące silniki”
Jestem ostatnią osobą, jaką podejrzewałabyś o czytanie książek o silnikach samochodów. A wyrażenie „fascynujące silniki” jeszcze kilka dni temu było dla mnie oksymoronem. Co się więc stało, że jako totalny samochodowy laik, pokazuję Ci książkę o autach, a dokładniej – o ich silnikach? Po pierwsze to naukomiks, nie jakieś pitu pitu. Po drugie – jest tu humor, wiedza i akcja. I po trzecie – fenomenalny, kipiący pasją wstęp, napisany przez dr Diandrę Leslie-Pelecky (zawsze warto czytać wstępy). I jak go przeczytałam, to od reszty „Samochodów i ich fascynujących silników” nie mogłam się oderwać. „Samochody i ich fascynujące silniki” to nietypowy komiks, który zabierze Cię w podróż do przeszłości, opowie co…
-
„Kundelek”
Już nie raz pokazywałam Ci książki o porzuconych lub tułających się psiakach. Więc czemu ponownie sięgam po tytuł, który porusza podobne kwestie? Bo chcę Ci pokazać, w jak różnorodny sposób można ująć temat trudny, ale niebywale ważny. Tym razem zobaczysz świat oczami małego, kulawego pieska. Będziesz jego towarzyszem, kompanem w niedoli, kibicem i fanem. Bo „Kundelek” to historia raczej smutna, jednak daje pokrzepienie i nadzieję. A tak naprawdę to opowieść o ludziach – o gniewie, egoizmie, niedojrzałości i przemocy. Na szczęście też o dobrych sercach. Co tu dużo mówić, kundelek nie ma szczęścia do ludzi. Będzie pan, który za wszelką cenę chce się pozbyć nieurodziwego psa. Będzie właściciel, który przywiąże…
-
„Baletnice. Podróż do Japonii”
Ależ przyjemnie czytało mi się tę książkę! W wyobraźni byłam jedną z paczki Mai. Miałam na sobie baletki i wdzięcznie pląsałam po sali baletowej. Potem spojrzałam na swoje dżinsy z dziurą na kolanie i wróciłam do rzeczywistości. A tak na poważnie, to dawno nie czytałam książki o tak fajnych relacjach między młodymi ludźmi, o mądrych refleksjach i pierwszych zauroczeniach. O nastoletnich rozczarowaniach i niepewności, o pasji i wytrwałości. A smaczku dodaje atmosfera podekscytowania, bo cała szkoła baletowa jedzie na tournée do Japonii. Przed Tobą 7 tom serii „Baletnice”, „Podróż do Japonii”. Jaka historia czeka na Ciebie w tej części? Otóż cała paczka przyjaciół jedzie do Japonii, aby wystąpić w kilku…
-
„Amory, zaloty i podboje” i „Gęby, dzioby i nochale”
Pamiętasz książkę o zwierzęcych pupach? Czujesz niedosyt, bo tak fajnie się ją czytało? A wiesz, że w tym samym klimacie są książki o rozmnażaniu zwierząt i roślin? A także o przedziwnych gębach, paszczach i pyszczkach! Zrobiłam Ci dzień tą wiadomością? Na pierwszy ogień idą „Amory, zaloty i podboje”. Czego dowiesz się z tej książki? Tego, że takiej zielonej modliszce, co przypomina nieco kosmitkę, bardzo smakuje głowa swojego partnera. Lubi ją schrupać zaraz po tym, jak pan modliszka zostawi w jej odwłoku plemniki. Wiem, makabra. To teraz coś weselszego. Który rodzic nie marzy, aby raz na jakiś czas podrzucić malucha cioci lub babci. Na jedną noc… albo na miesiąc 😉 Kukułka…
-
„Jad. Toksyczne substancje w świecie zwierząt”
Ostatnio obserwuję bardzo ciekawy trend wśród książek dla dzieci o zwierzętach. Otóż nie są to tylko albumy ze spisem zwierzaków i ich standardowymi cechami. Są to natomiast książki, które pokazują zwierzęta od niecodziennej strony, opowiadają o nich fascynujące historie i skupiają się na ich nadzwyczajnych wyróżnikach. Możesz więc trafić na książki, które za punkt honoru obiorą sobie opowieści o supermocach zwierząt, o ich pupach i nosalach, a także o tym, w jaki sposób zwierzaki lubią drzemać. A teraz mam kolejny hit, „Jad. Toksyczne substancje w świecie zwierząt”. I to będzie coś wstrząsającego 🙂 Bo gdy czytasz, że mała (1,5 cm długości), śliczna żabka w złotym kolorze, może swoim jadem zabić…
-
„Stało się coś złego”
Jak ja się cieszę, że Wydawnictwo Czarna Owca stworzyło imprint ToTamto. Kolejna książka i również niezwykle potrzebna, mądra i świadoma. Dla dzieci i ich rodziców, opiekunów, nauczycieli. Uspokaja, racjonalizuje i dba o emocje. Bo gdy na świecie dzieje się coś złego, zalew informacji szturmuje nie tylko głowy dorosłych, ale i niedorosłych. I trzeba wiedzieć, jak w tej powodzi nie zatonąć, gdzie szukać koła ratunkowego i co zrobić, gdy już wypłyniesz na powierzchnię. „Stało się coś złego” nie jest suchym poradnikiem, który daje złotą wskazówkę w każdej sytuacji. Nie znajdziesz tu czegoś w stylu „10 pomysłów jak informować dzieci o kataklizmach”, czy „5 sugestii rozmów o wybuchu wojny”. To elastyczny przewodnik,…
-
„Zagadka purpurowej orchidei”, „Zagadka srebrnego ducha”
Podobno są to książki dla nastolatków. Nastolatką już dawno nie jestem, a przy tej serii bawiłam się wprost wybornie. „Zagadka purpurowej orchidei” i „Zagadka srebrnego ducha” intrygują i wciągają w historie pełne pytań i tajemniczych wydarzeń. A na dodatek w arcyciekawy sposób zahaczają o przyrodę i ekologię. Dlatego jeśli cenisz w książkach niebanalne wątki detektywistyczne i kryminalne, to koniecznie sięgnij po serię Agnieszki Stelmaszyk. Przepadniesz! Wiadomo, że jeśli grupka bystrych, wrażliwych i ciekawych świata dzieciaków trafi na ślad jakiejś zagadki, to na pewno nie przejdzie obok niego obojętnie. Neurony w ich mózgach zaczną szaleć, wzrok się wyostrzy, a czujność wzrośnie dziesięciokrotnie. Tacy są właśnie przyjaciele z Klubu Przyrodnika, zaangażowani działacze…
-
„Wyspa Cieni”
Pamiętasz swój ostatni sen? A koszmar? Zastanów się, czy można o nim powiedzieć, że był to sen trzeszczący? Może szeleszczący, skrzypiący albo wężowaty? Nic Ci się nie śniło? Ups, to chyba nie dobrze… Na „Wyspie Cieni” każde zwierzę śni jakiś sen. A jeśli sen jest pusty, głuchy i bezdenny to znaczy, że śniące zwierzę jest już tylko duchem. Wymarło. Jednak złe sny mocno uprzykrzają życie zwierząt na wyspie. Opos co noc słyszy dziki krzyk, emu w swoich snach musi uciekać przed czymś czarnym, a kolczatkę we śnie miażdży ogromne kopyto. Jak temu zaradzić? Doktor Wallaby i jego dingo Syriusz wyruszają w Gąszcz Snów, aby upolować senne upiory. Mają na to…
-
„Mama w occie”
Gwarantuję, że śmiechom nie będzie końca. Zapewniam, że będzie dynamicznie, apetycznie i nieco tajemniczo. I żeby nie było, że nie ostrzegałam – będzie mocno młodzieżowo, bezpośrednio i ironicznie. Czyli wszystko, co powinno się znaleźć w zwariowanych i niebywale udanych książkach dla nastolatków. Seria „Mama w occie” to książkowa biesiada z pierogami i śledziem na deser, której nie ma się ochoty kończyć. Estera jest nieco zakompleksioną nastolatką, której niebywale urokliwa mama ma poprowadzić w telewizji program o gotowaniu. Tak się złoży, że Estera dołączy do ekipy telewizyjnej. Razem ruszą w trasę, aby przekonać lokalne społeczności do porzucenia schabowych i kartaczy na rzecz dań wege. I to wszystko? Oczywiście, że nie! Okazuje…