-
„Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai – Tajemnica detektywa”
Jest zagadkowo, intrygująco i pomysłowo. Niby bezpiecznie, bo to przecież znane z poprzednich części szwedzkie Valleby, ale jednak pojawi się ktoś nowy, obcy (może jednak nie do końca obcy? 😉 ) Są wyraziste postaci, frapujące dialogi, pokerowe twarze, zaskakujące motywy i wskazówki umiejętnie porozrzucane po całym tekście. Najnowsza część serii o młodych detektywach to książka, której nie da się przeczytać na raty. Zagadkę będziesz chcieć rozwikłać od razu! Przed Wami „Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai – Tajemnica detektywa”. Z muzeum w Valleby skradziono cenny obraz. Śledztwo przeprowadza nowoprzybyły do miasteczka Torkel Knott, podobno wybitny detektyw. Musi być wybitny skoro wskazanie złodzieja, zajęło mu jedynie skromną część dnia. Mieszkańcy, choć zbulwersowani…
-
„Dad by my side” Soosh
Chwyci za serce, rozczuli i rozmiękczy największych twardzieli. Zauroczy też i wyciśnie niejedną łzę wzruszenia. „Dad by my side” to pochwała na cześć jedynej w swoim rodzaju relacji rodzica z dzieckiem, a dosłownie ojca z córką. To krótkie kadry ze wspólnego życia, momenty z codzienności, które budują wewnętrzny świat dziecka. Ujęte w niepowtarzalną, magiczną kreskę Soosh, poruszą każdego. Takiego ojca dla swojego dziecka pragnie każda matka. To tata, przy którym można sięgać gwiazd, który przegoni potwory spod łóżka i będzie obok w najtrudniejszych momentach. To ktoś, kto zawsze ma czas, aby wysłuchać, to ktoś za kim od razu się tęskni, gdy nie ma go obok. A gdy tęsknota doskwiera za…
-
„Niech żyje tata Alberta!”
Bardzo dobrze rozumiem Alberta i jego lekką irytację, gdy tata po raz kolejny mówi, że nie potrzebuje żadnego prezentu na urodziny. Nic tak nie szarga nerwów, jak sytuacja, gdy bliska osoba ma wszystko, czego potrzebuje, a ty głowisz się nad wymyślnym prezentem dla niej. Znacie to? Czy Albert odpuści niespodziankę dla taty? Bynajmniej! Tata ostatecznie stwierdzi, że życzyłby sobie „grzeczne dziecko”. Niby niemożliwe do spełnienia, bo co to w ogóle znaczy „grzeczny”? Ale Albert znajdzie sposób i na to. Rozbrajający sposób. Z pomocą babci, cioci, Miki i Wiktora przygotuje prezent, który tatę zaskoczy, a przede wszystkim rozbawi. Książki Gunilli Bergström to seria historii cudownie prostych, zwyczajnych i codziennych. Urzekają dziecięcymi…
-
„Top Car”
Będzie o konsumpcjonizmie, ale nie wprost. Raczej przewrotnie, z puszczeniem oczka, zabawnie dla dzieci i dorosłych. Ze wzbudzającym sympatię Marcelem, jego kotem i licznymi pomysłami, jak w szybki sposób zarobić duże pieniądze. A po co? Oczywiście na najpiękniejszy i najszybszy model samochodu Venus, o którym Marcel śni nocami. Aby zdobyć pieniądze, Marcel mógłby zagrać na wyścigach konnych, mógłby wybrać się do kasyna, mógłby nawet posunąć się do przestępstwa i napaść na bank (z bananem w ręku). Ale to nie w jego stylu. Rozsądniejsze wydaje się składanie zabawkowych samochodów. To niesłychane, ale Marcel złożył tyle zabawek, że uzbierał na wymarzone auto. Nawet je kupił! Tylko co dalej? Zwłaszcza gdy jadąc upragnioną…
-
„Mój przyjaciel Stefan”
Totalnie zakręcona, odjechana i surrealistyczna. Takie historie w książkach dla dzieci lubię najbardziej! Dlatego, gdy w moje ręce wpadł „Mój przyjaciel Stefan”, przepadłam. Czy dziewczynka może przyjaźnić się z sową? I to z sową, która występowała w filmach przyrodniczych, a teraz wierci dziury w sklepowych ścianach? Jasne, że tak. U Evy Lindström wszystko może się wydarzyć. Nawet to, że sowa zostanie zwolniona z pracy wiercacza dziur. To nawet i dobrze, bo dziury śniły jej się już po nocach. Dla sowy naturalną koleją rzeczy po pracy z wiertarką jest prowadzenie kursu nauki latania. Dla ludzi, rzecz jasna. Jedna uczestniczka odleciała nawet na południe. Okazuje się, że sowy, tak jak ludzie, podejmują…
-
„ABC3D”
Przerost formy nad treścią? No jasne, o to chodzi! „ABC3D” to wyjątkowy pop-up, bo nie ma w nim setek okienek, kolorowych elementów czy jakiekolwiek historii. Jest za to minimalizm, pozostawiający przestrzeń dla wyobraźni. „ABC3D” to 26 liter w niecodziennych odsłonach, zaskakujących i zabawnych. Gdy po raz pierwszy oglądałam tę książkę, uśmiechałam się do niej. Wystarczy papier i kilka trików, niczym origami, aby zrobić wrażenie. Idealna dla dzieci uczących się alfabetu, nauka z takim pop-upem na pewno będzie przyjemniejsza 😉 Co tu dużo pisać, zobaczcie sami! „ABC3D” Marion Bataille Wydawnictwo Macmillan USA Liczba stron: 36 Wiek: 4+
-
„Rozpoznaję ptaki”, „Rozpoznaję drzewa” (Młodzi Przyrodnicy)
Dla wszystkich małych przyrodników, ale tez tych nieco większych, jak i dla każdego, kogo chcecie zarazić miłością do przyrody. Do czytania w domu lub miętoszenia na spacerze, do inspiracji w przedszkolu czy trzymania na parapecie, blisko okna. Oto seria książek o dziesiątkach zastosowań, która sprawia, że na świat spojrzysz z jeszcze większą ciekawością. W książce „Rozpoznaję ptaki” znajdziesz opisy 21 najczęściej spotykanych w Polsce ptaków. Dodatkowo autorzy zadbali o odpowiednie wprowadzenie w świat obserwacji i dzielą się przydatnymi wskazówkami. Każdemu z bohaterów książki poświęcono dużo uwagi, opisy są szczegółowe i skupiają się nie tylko na wyglądzie osobników. Oprócz tego znajdziesz informacje o miejscu występowania, sposobie wicia gniazd, opiece nad potomstwem,…
-
„Wojna” Jose Jorge Letria, Andre Letria
Jest jak zaraza, najpierw prawie niedostrzegalna, rozprzestrzenia się na podatnym gruncie, aż w końcu wżera się w serca, dusze i ciała. Niepokojąca od samego początku, nabiera mocy i esencji, by z wściekłością uderzyć w odpowiednim miejscu i czasie. Chwyta za gardło, ogłusza i oślepia, na koniec staje na piedestale zgliszczy. To wojna. „Wojna” to szare, czarne i przydymione obrazy, to symbole, metafory i lakoniczny tekst. To picturebook bardzo oszczędny, jednak niczego w nim nie brakuje. Każde słowo jest na swoim miejscu i jest niezbędne. Książka portugalskich autorów (ojciec i syn) porusza do głębi, przeraża i zadziwia. A zadziwia ogromem zła, które produkuje sam człowiek. Jest niesłychanie gorzka, aż dusi i…
-
Seria „Czytam sobie”, „Wars i Sawa”, „Po co wieje wiatr”
Jeśli Twoje dziecko rozpoczyna naukę czytania, to nie możecie przejść obojętnie obok serii „Czytam sobie”. To wartościowe książeczki, podzielone na 3 poziomy względem złożoności zdań, ilości tekstu i różnorodności głosek. Tytułów jest cała masa, więc jeśli dziecko złapie bakcyla, to będziecie mieli w czym wybierać 🙂 „Wars i Sawa” oraz „Po co wieje wiatr” to książki dla dzieci, które dopiero zaznajamiają się ze sztuką czytania, zaczynają głoskować i składać proste zdania. Każda pozycja to nie więcej niż 200 wyrazów oraz 23 podstawowe głoski. Tekst napisany jest dużą, czytelną czcionką i znajduje się zawsze na dole strony, na białym tle pod ilustracją. Dodatkowo na każdej stronie wyróżniony jest jeden wyraz do…
-
„Niezwyczajne zawody”
Dziecko może stać się, kim chce. Może w przyszłości robić rzeczy wielkie i te całkiem zwyczajne, które również będą piękne. Może być astronomem, filmowcem, pszczelarzem albo każdym po trochu. Jego możliwości wyboru są tak ogromne, że rolą rodzica jest jedynie rozkładać przed dzieckiem wachlarz propozycji. Dlatego rewelacyjną pomocą może okazać się książka „Niezwyczajne zawody” – kto wie, może to ona zasieje w Waszych dzieciach ziarnko fascynacji profesją przytulacza pand lub tłumacza języka migowego. „Niezwyczajne zawody” to książka, która pobudza wyobraźnię, zaraża pasją oraz przekazuje najważniejsze informacje o 12 fascynujących zawodach. I to wszystko w arcyciekawej formie, zero nudy czy przeładowania treścią. Każdy zawód to 3 strony rozkładówek, na których znajdziecie:…