-
„Jedyna taka Ester” A. Bergman, E. Adbage
Basia jest obecnie na etapie intensywnego zawierania przyjaźni i spektakularnego ich zrywania, zazwyczaj na jeden dzień lub nawet kilka godzin 😉 To fascynujący proces, który uwielbiam obserwować z prostego względu, jest naturalny, swobodny i autentyczny. Nie zawsze łatwy i bezbolesny, ale zawsze szczery. Basia lgnie do książek o przyjaźni, o relacjach z innymi dziećmi i o świecie, do którego dorośli nie mają wstępu. Jedną z nich jest „Jedyna taka Ester”, książka, która Basię zasmuciła, zaskoczyła, zdziwiła, a zarazem rozbawiła. Do klasy Signe dołącza nowa dziewczynka o imieniu Ester. Ester jest wyjątkowa, na szyi nosi klucz do domu i ma własną komórkę, a na niej gry. Dziewczynki szybko się zaprzyjaźniają i…
-
„Woda – źródło życia” C. Steinlein M. Scheier
„Mamo, my przecież pijemy lód!!!” – zakrzyknęła Basia jak przed wiekami Archimedes – „Eureka!”. „Można tak powiedzieć, lód to inny stan skupienia wody” – odpowiedziałam, na co Basia dość apodyktycznie zareagowała – „Może, ale skoro lód to woda, to daj mi do picia lodu malinowego”. Pięciolatki nie przegadasz 😉 O wodzie rozmawiałyśmy również podczas czytania książki „Woda-źródło życia. Wszystko o najważniejszej substancji na Ziemi”. I właśnie do niej chcę Cię dziś zachęcić. Czy wiesz ile litrów wody potrzeba, aby kura zniosła jedno jajko? 200! A do wyprodukowania jednej pary dżinsów? 11 000 litrów! Szok! „Woda-źródło życia” to książka, która uświadamia, jak dużym problemem jest marnowanie wody, jej zanieczyszczanie czy ograniczenie…
-
„Najwyższa na świecie wieża z książek”
Jak w prosty i szybki sposób nauczyć się latać? Na pewno nie polecam rzucać się na głęboką wodę i zaczynać od wingsuitingu. Po pierwsze w kombinezonie do wingsuitingu przypomina się wiewiórkę, a po drugie, doznania mogą okazać się zbyt intensywne dla nowicjuszy 😉 Można natomiast zacząć od czytania książek. A więc, jeśli Twoje dziecko marzy o lataniu, pokaż mu na początek książkę Rocio Bonilli „Najwyższa na świecie wieża z książek” 🙂 Jerzyk od zawsze marzył o lataniu, próbował różnych sposobów, aby wzbić się w powietrze. Zdaje się, że nawet Święty Mikołaj nie czytał uważnie jego listów i zamiast prawdziwych skrzydeł, przynosił mu skrzydła-zabawki. W dniu siódmych urodzin mama Jerzyka podarowuje…
-
„O kruku, który chciał zostać papugą”
Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się myśleć, że fajnie byłoby być kimś innym? Kimś ciekawszym, ładniejszym? A może Twoje dziecko chciałoby przynajmniej na chwilę pobyć kimś innym? Basia czasami mówi, że chciałaby być Polą z przedszkola, a gdy pytam dlaczego, odpowiada „bo Pola miała dzisiaj ładną sukienkę” 😉 O odrzuceniu czarnych myśli, o poczuciu szczęścia oraz lubieniu samego siebie, jest książka „O kruku, który chciał zostać papugą”. Często do niej wracamy, gdy którąś z nas łapią takie nieprzyjemne myśli. Jest wtedy bardzo pomocna. Kruk Roch jest pięknym, dostojnym ptakiem, którego pióra mienią się w słońcu na zielono i niebiesko. Jest bardzo wrażliwy, pomocny i jak nikt, kocha kolory. Ma wielu przyjaciół,…
-
„Lis, Sąsiad i nasza planeta” Fibre Tigre, Floriane Ricard
Zdarzało mi się zabierać córkę na zakupy. Przeżycie zazwyczaj traumatyczne, głównie dla mnie. Basia jest książkowym przykładem podatnego na marketingowe sztuczki klienta w wieku do lat 5. Jeśli przed wyjściem do sklepu, nie przygotowałyśmy się do tego zadania prawie jak na wojnę, to na miejscu odbywała się co najmniej bitwa 😉 Czy Twoje dziecko też lgnie jak magnes do najbardziej plastikowych i kiczowatych zabawek w całym sklepie? Tak? To znasz ten ból. Aby go zminimalizować, zaczęłam Basi tłumaczyć, że plastik nie jest dobry dla naszej planety, a częste kupowanie nowych zabawek to w istocie jej zaśmiecanie. Na szczęście słuchała z zainteresowaniem, więc zaczęłam temat pogłębiać książkami o ekologii. Jedną z…
-
„Trzy pytania” Jon J. Muth
Gdyby ktoś zadał Ci trzy poniższe pytania, jak byś na nie odpowiedział? Kiedy jest właściwy moment na działanie? Kto jest najważniejszy? Jak odgadnąć, co należy zrobić? Nie takie proste, prawda? Na pewno musiałbyś się dłużej zastanowić, odpowiedź pewnie nie przyszłaby od razu i nie byłaby jednoznaczna. To trochę tak, jakbyś próbował znaleźć odpowiedź na pytanie, co jest sensem życia? Podobny poziom filozofowania 😉 Celem Mikołaja, głównego bohatera książki, jest być dobrym człowiekiem. Uznaje, że dzięki odpowiedziom na te trzy pytania zawsze będzie już wiedział, jak postępować właściwie. Z pytaniami zwraca się do trójki swoich przyjaciół, czapli Sonii, małpki Gogola i psa Puszkina. Imiona zwierząt nie są przypadkowe, pewnie już zauważyłeś…
-
„Odwiedziła mnie żyrafa” Stanisław Wygodzki
Jedną z ulubionych zabaw naszej rodziny jest gra w „Co to za zwierzę?”. Cenię ją przede wszystkim za nieskomplikowane reguły, brak konieczności posiadania rekwizytów i za to, że można w nią grać nawet na leżąco 😉 Jakby ktoś nie znał, to już tłumaczę zasady na przykładzie: Basia udaje, że szczeka, a ja rozpoznaję, że to pies. I zdobywam punkt! Choć jest jedno zwierzę, które, ilekroć próbowałam naśladować, nikt go nie rozpoznawał. To żyrafa. (Jeśli jeszcze nie naśladowałeś odgłosu żyrafy, koniecznie spróbuj) 😉 Po przeczytaniu książki „Odwiedziła mnie żyrafa” problem się rozwiązał. Wystarczy, że powiem – „Przepadam za rurą z kremem” – i każdy wie, że to żyrafa. Nie mogę zdradzić,…
-
„Dziewczyny” Lauren Ace, Jenny Lovlie
Często wieczorami rozmawiamy z Basią o tym, jak nam minął dzień, co wydarzyło się ciekawego, czy coś nas zasmuciło. Jakiś czas temu opowiedziała mi o kłótni ze swoją ówcześnie najlepszą przyjaciółką (miano Najlepszej Przyjaciółki jest przechodnie, ale dotyczy stałego grona dziewczynek) 😉 – Nie lubię już Ani, zabrała mi klocki i nie chciała oddać. Powiedziałam, że jest głupia, a ona na to, że to ja jestem głupia. Nie będę z nią rozmawiać. – powiedziała Basia i nie chciała kontynuować rozmowy. Kolejnego dnia po powrocie do domu powiedziała: -Wiesz co mamo, zaproponowałam Ani, że na trzy – cztery obie mówimy “przepraszam”. Zgodziła się. – I co, udało się Wam? – dopytywałam.…
-
„Mały atlas ptaków Ewy i Pawła Pawlaków”
Zaczęło się od gry memory z motywem ptaków. Potem na tarasie stanął karmnik. Następnie czytanie i oglądanie książki „Mały atlas ptaków Ewy i Pawła Pawlaków”. A na koniec zaopatrzyłam się w lornetkę do podglądania osiedlowych ptaków. Tak mniej więcej rodziła się moja i Basi fascynacja tymi fruwającymi zwierzakami. Dzisiaj chcę Ci opowiedzieć właśnie o „Małym atlasie”, który nie pozwala tej fascynacji przeminąć. „Mały Atlas ptaków Ewy i Pawła Pawlaków” to książka, którą nie sposób się nie zauroczyć. Na pewno dlatego, że nie jest to zwyczajny atlas ani książka ornitologiczna, które zazwyczaj szczegółowo objaśniają okres godowy czy występowanie danego gatunku. Powiedziałabym, że to historia ogrodu Ewy i Pawła Pawlaków opowiedziana przez…
-
Chętnie z Tobą porozmawiam!
Masz pomysł na wpis, spostrzeżenia dotyczące bloga, pytania o książki dla dzieci czy chęć na współpracę? Zapraszam do kontaktu: mamabasiczyta@gmail.com